„Wielki Liberace” we wspomnieniach kochanka Scotta Thorsona pod patronatem Booklips.pl

5 marca 2014

Wielki Liberace - premiera
Wydawnictwo Marginesy opublikowało skandalizujące wspomnienia Scotta Thorsona, wieloletniego kochanka ekscentrycznego gwiazdora i utalentowanego artysty estradowego znanego pod pseudonimem „Liberace”. Książka ukazała się pod patronatem Booklips.pl.

Choć Liberace urodził się w rodzinie o polskich korzeniach jako Władzio Valentino Liberace i zawsze podkreślał swoje pochodzenie, w Polsce jego popularność była dość ograniczona, podobnie jak cała gałąź rozrywki estradowej w stylu Las Vegas, której był znamienitym reprezentantem. Tymczasem w Stanach uchodził za jednego z najbardziej uwielbianych i najbogatszych celebrytów. Pod koniec lat 70. trafił nawet do księgi Rekordów Guinnessa jako najlepiej opłacany muzyk na świecie z majątkiem szacowanym na 115 milionów dolarów. Liberace był geniuszem scenicznym, potrafił uwieść każdą publiczność i oko kamery. Kiczowate stroje i oprawa jego występów inspirowały kolejne pokolenia artystów, takich jak James Brown, Michael Jackson, Prince, Madonna, Elton John czy Lady Gaga.

Luksusowe domy, wysadzane klejnotami samochody, szyte na zamówienia futra i kilogramy biżuterii, które nosił na sobie, uczyniły z niego „Księcia przepychu”, w którym kochały się tłumy kobiet. Każdego tygodnia otrzymywał 7 tysięcy listów od fanek i 12 propozycji małżeńskich. Co roku z okazji Walentynek na jego adres przychodziło 25 tysięcy kartek miłosnych. Jednak prawda o jego życiu prywatnym zabiłaby gospodynie domowe piszczące z zachwytu na jego występach. Poza sceną Liberace ukrywał bowiem skrzętnie swój homoseksualizm. W tym celu umawiał się na randki z największymi pięknościami, a gazety, które sugerowały jego skłonności ku mężczyznom, pozywał do sądu.

O homoseksualizmie Liberace’a zaczęło być głośno dopiero u końca jego kariery, kiedy w 1983 roku były partner Scott Thorson pozwał gwiazdora do sądu, domagając się odszkodowania w wysokości 113 milionów dolarów. Ostatecznie skończyło się na 95 tysiącach dolarów, dwóch samochodach i dwóch psach, ale wizerunek artysty został znacznie nadwyrężony. Ponoć dopiero na łożu śmierci pogodził się ze swoim byłym partnerem. Zaś rok po śmierci Liberace’a na AIDS Scott Thorson zdecydował się spisać szczere aż do bólu, kontrowersyjne wspomnienia o latach spędzonych u boku gwiazdora.

W „Wielkim Liberace” Thorson opisuje pięć lat zamknięcia w złotej klatce, od momentu, gdy jako zagubiony osiemnastolatek wychowany w rodzinie zastępczej zostaje uwiedziony przez pięćdziesięciosiedmioletniego pianistę. Liberace zatrudnia go jako szofera w swoim show, obsypuje kosztownymi prezentami i żąda bezgranicznego oddania. Zmienia jego życie, a potem również rysy twarzy pod okiem chirurga plastycznego, który szpikował go narkotykowymi koktajlami.

Wyznania Thorsona stały się bestsellerem w Stanach, odmalowując obraz pełnego zbytków i zakłamania świata gejów w amerykańskim show-biznesie lat 80. Autor książki i były kochanek Liberace’a do dziś ma problemy z narkotykami, gangsterami i prawem. Skazany na dwadzieścia lat więzienia, walczy z rakiem okrężnicy i dalszym ciągiem swoich wspomnień.

W minionym roku o książce znowu zrobiło się głośno za sprawą filmu Stevena Soderbergha, w którym w rolę Liberace’a wcielił się genialny Michael Douglas. Dzięki temu również w Polsce mamy możliwość przeczytać wspomnienia Thorsona uzupełnione o posłowie, w którym autor opisuje swoje ostatnie lata. Książka „Wielki Liberace” ukazała się 5 marca nakładem wydawnictwa Marginesy. Booklips.pl jest patronem medialnym wydania.

Poniżej Michael Douglas jako Liberace i Matt Damon jako Scott Thorson w filmie Soderbergha „Wielki Liberace”:

Wielki Liberace - film

fot. Allan Warren

Tematy: , , , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi