„Rybak znad Morza Wewnętrznego” – ponad 1000 stron opowiadań Ursuli K. Le Guin w jednym tomie!
Nazwisko niezwykle cenionej pisarki amerykańskiej, której dzieła należą do światowego kanonu literatury fantastycznej, znów pojawiło się na półkach polskich księgarń. Od 10 listopada, dzięki oficynie Prószyński i S-ka, dostępne jest bowiem nowe wydanie zbiorcze opowiadań Ursuli K. Le Guin.
„Rybak znad Morza Wewnętrznego” to wyjątkowo bogate opracowanie, na które składa się kilka zbiorów opowiadań. Wydawnictwo Prószyński i S-ka jest konsekwentne w edycji dzieł autorki ? w podobnej formie zostały wydane już cykl „Ziemiomorze” oraz „Sześć Światów Hain”. Tym razem do rąk czytelników oddano prawie wyłącznie krótkie teksty.
W ponad tysiącstronicowej książce znajdziemy między innymi cztery nowele wchodzące w skład zbioru „Cztery drogi ku przebaczeniu”. To historie z gatunku science-fiction będące przykładem fantastyki socjologicznej. Pomimo że Le Guin tworzy fikcyjne światy, to w swojej twórczości odnosi się do rzeczywistych problemów, jak chociażby kwestii niewolnictwa czy ekologizmu. Omawiane nowele osadzone są w realiach Ekumeny, związku różnorodnych cywilizacji kosmicznych. Podobnie jest zresztą w historiach ze zbioru „Urodziny świata” oraz książce „Opowiadanie świata”, która jest jedyną powieścią w tej kolekcji.
W tomie uwzględniono również zestaw utworów dostępny we „Wszystkich stronach świata”. Część z nich rozgrywa się w realiach Ekumeny, a część należy do „Ziemiomorza”, porównywanego niejednokrotnie z dziełami J.R.R. Tolkiena czy C.S. Lewisa cyklu, którego głównym bohaterem jest czarnoksiężnik Ged ? świadek magicznych wojen i zagrożeń związanych z mrocznymi siłami zła oraz śmierci.
Dopełnieniem książki są opowieści z tytułowego zbioru „Rybak znad Morza Wewnętrznego”. W nich to właśnie Le Guin opracowała pojęcie czertenu, a więc nowej techniki, która umożliwiałaby ludziom poruszanie się z prędkością większą od światła. W przedmowie do zbioru autorka zaznacza, że „wszystkie trzy czertenowe opowiadania są (…) metaliteraturą, opowiadaniem o opowiadaniu”. Jako przykład podaje „Opowieść szobów”, w której „przeskok gra rolę metafory narracji, a narracja ? niepewnego i zawodnego, lecz bardzo skutecznego środka budowania wspólnej rzeczywistości”.
Część opowiadań poprzedzonych jest przedmowami czy słowem wstępnym. Le Guin dzieli się refleksjami związanymi z własną twórczością, gdy wprost stwierdza, iż „wszechświaty fantastyki naukowej to jedynie maleńkie skrawki światosłowa, ale nawet one wymagają sporo myślenia i czasem pisarz, miast dla każdej opowieści tworzyć nowy świat, woli powracać do znanych krain”. W ten sposób niejako tłumaczy czytelnikom, dlaczego sama wielokrotnie osadzała swoje historie w realiach Ekumeny czy Ziemiomorza.
Le Guin zastanawia się też nad gatunkowymi rozróżnieniami literatury, przywołując zjawisko popularności fantastyki, która bywa niezrozumiana przez część miłośników słowa pisanego. „Ludzie, którzy nie czytają fantastyki, lecz przynajmniej próbowali uczciwie to robić, często mówią, że sprawia na nich wrażenie nieludzkiej, elitarnej i eskapistycznej” – zauważa. W zbiorze znalazło się zatem miejsce na interesujące refleksje literaturoznawcze.
„Rybak znad Morza Wewnętrznego” to zestawienie czterdziestu różnorodnych opowiadań oraz jednej powieści, które z pewnością powinno zainteresować sympatyków literatury fantastycznej podejmującej istotne problemy humanistyczne.
Marcin Waincetel
TweetKategoria: premiery i zapowiedzi