Raper Miuosh wydaje książkę. Premiera „Wszystkich ulic bogów” już 18 września

3 września 2019


Śląski raper Miuosh wydaje książkę i nie będzie to autobiografia. W zapowiadanej przez Wydawnictwo Znak Literanova publikacji zatytułowanej „Wszystkie ulice bogów” znajdzie się rozmowa z muzykiem o rodzinnym Śląsku, ale też jego autorskie felietony i nigdy dotąd niepublikowane teksty utworów.

„Nigdy nie myślałem o tym, żeby pisać coś poza tekstami piosenek. Ale pewnego dnia skontaktował się ze mną Oskar Błachut z Wydawnictwa Znak. Powiedział mi, że wśród osób robiących podobną do mojej muzykę jest paru gości, którzy mogliby wziąć na siebie ciężar napisania czegoś w formie książkowej. Stwierdził, że ja jestem jednym z takich gości. Zajęło mi trochę przegadanie tego z samym sobą. W końcu się zgodziłem” ? przyznaje muzyk.

Jak podkreśla, nigdy nagrywanie płyty nie zajęło mu tak długo, jak pisanie tej książki. „Wszystkie ulice bogów” powstawały przez trzy lata. „Długo myśleliśmy nad formą. W końcu wykombinowaliśmy coś, co moim zdaniem jest bardzo ciekawym i nieczęsto spotykanym połączeniem. To nie jest autobiografia, biografia podpisana jako autobiografia, rozliczenie z przeszłością ani wywiad rzeka. W specyficzny sposób opisałem swoje pokolenie oraz miejsce, w którym się wychowałem, które mnie ukształtowało. Dostałem dużo swobody, mogłem pisać felietony na tematy mnie dotyczące, takie, które krążyły gdzieś wokół mnie. Czas poświęcony na pisanie książki zadziałał na jej korzyść. Gdybym zamknął to w ciągu dziewięciu?dwunastu miesięcy, pewnie wiele ciekawych rzeczy by się w niej nie znalazło. Szukałbym czegoś na siłę. Dzięki temu i cierpliwości wydawcy stworzyliśmy coś, co jest interesującą pozycją obok moich płyt” ? mówi artysta.

Książka „Wszystkie ulice bogów” podzielona jest na trzy części. Pierwszą zajmuje szczera rozmowa z Arkadiuszem Gruszczyńskim, podczas której Miuosh rysuje obraz Śląska widzianego z perspektywy trzydziestokilkulatków, Śląska ? „piątej strony świata”, Śląska ? stanu umysłu. Miejsca definiowanego przez zmiany, ciągły rozwój, doświadczenia pokoleniowe, gdzie nowe ze starym tworzą chropowatą układankę. Druga część to felietony, w których muzyk dzieli się spostrzeżeniami o Polsce, muzyce i show-biznesie. Przekonuje, że najważniejsze są dla niego rodzina, Śląsk i muzyka. Pozwala sobie na opowieść o tym, co go boli, czego nienawidzi, za czym tęskni. Rozmowę i felietony uzupełniają nigdy dotąd niepublikowane teksty utworów.

„Nie wiem (…), czy moi słuchacze są zainteresowani czytaniem moich, brzydko mówiąc, wypocin, skoro przekazuję już treści w muzyce. Wydaje mi się jednak, że ciekawie było sprawdzić, jak idzie mi tworzenie tekstu innego niż w formie rymowanej, rytmicznej” ? komentuje Miuosh. „Bardzo dużo się nauczyłem podczas pracy nad tą książką. Inaczej tworzy się tekst, nie będąc ograniczonym liczbą głosek czy sylab. A mnie zawsze ciągnęło do pisania. Mam jakieś doświadczenie dziennikarskie, zresztą skończyłem dziennikarstwo. Teraz czuję, że tworzenie literatury to tak naprawdę inny sposób pisania piosenek. Czasem bardzo uwalniający. Człowiek nie skupia się na rytmie, nie skupia się na muzyce, a po prostu na tym, co chce powiedzieć. I na tym, jak to powiedzieć bez ozdobników. Nie mogłem w przypadku książki pisać aż tak kwieciście, piosenkarsko, pseudopoetycko”.

Książka „Wszystkie ulice bogów” Miuosha będzie miała swoją premierę 18 września.

[am]
fot. Adrian Błachut

Tematy: , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi