Poznajcie kulinarnego Jamesa Bonda. Kryminał „Diabelski owoc” Toma Hillenbranda już w księgarniach

22 września 2016

diabelski_owoc_premiera_1
„Diabelski owoc” to powieść dla smakoszy. Kryminał kulinarny Toma Hillenbranda jest pierwszym z czterotomowej serii, sprzedanej w samych Niemczech w nakładzie ponad pół miliona egzemplarzy. Polska premiera książki odbyła się 21 września.

Xavier Kieffer, niegdyś mistrz kuchni pracujący w wykwintnych restauracjach, wyrzekł się haute cuisine i prowadzi w Luksemburgu knajpkę, gdzie serwuje swoim gościom potrawkę z zająca oraz paszteciki podlewane rieslingiem. Nagle w jego lokalu umiera znany paryski krytyk kulinarny, a mistrz, u którego Kieffer się uczył, znika bez śladu. Podejrzany o morderstwo restaurator podejmuje się śledztwa na własną rękę. Zagłębia się w świat wybitnej, ale i bezwzględnej kuchni, zdominowany przez walkę z konkurencją oraz presję jakości. Trafia na pozbawione skrupułów koncerny spożywcze, chorobliwie egoistycznych kucharzy, prowadzących programy telewizyjne i tajemniczy, niezwykle smaczny owoc. Krok po kroku odkrywa, o co toczy się gra.

W powieści „Diabelski owoc” krytyka przemysłu spożywczego zajmuje ważne miejsce. „Firmy robią wszystko, aby produkować coraz taniej, i ukrywać przed nami, co naprawdę znajduje się w produktach. My również nie jesteśmy całkowicie bez winy, jeśli na przykład chcemy mieć Pesto Genovese kosztujące jedynie 79 centów. To jest niemożliwe. Wtedy składa się ono z płatków ziemniaczanych i procentowej zawartości oliwy z oliwek. Choć oczywiście jako konsumenci mamy prawo czuć się oszukani, bo naturalnie to jest nieuczciwe, aby mówić, że sprzedaje się Pesto Genovese, jeśli tak nie jest” – tłumaczy autor.

W swej powieści kryminalną intrygę Tom Hillenbrand przeplata pełnią smaków. Podaje nam pyszną historię o jedzeniu, choć „Diabelski owoc” to nie książka kucharska. Potrawy rozbudzające pragnienie skosztowania kryją za sobą nie tylko ostrość czy słodycz, lecz także równie dobrze przyprawioną, półkrwistą intrygę. Hillenbrand udowadnia, że wbrew przypuszczeniom dwie sztuki ? kulinariów i zbrodni ? są sobie bardzo bliskie. Łączy je styl i paleta doznań, które równie mocno potrafią wyzwolić żądzę, niepewność, zaintrygowanie. Na talerzu, poza zmyślnie przygotowanym daniem i śmiercią, autor serwuje dużą porcję dowcipu.

diabelski_owoc_premiera_2

Miesiąc po premierze „Diabelskiego owocu”, 19 października 2016 roku, ukaże się drugi tom serii, „Czerwone złoto”. Tom Hillenbrand sięga w nim jeszcze dalej, po motywy zakazanych romansów, polityki, pieniędzy i prestiżu. Wprowadza czytelników w świat miłości i intryg na salonach. „Jako autor kryminałów popełniam rzeź za rzezią. Kiedy akurat nie piszę, wtedy gotuję” ? wyjawia Hillenbrand. „Prywatnie pasjonuje się kuchnią i dobrym jedzeniem. W ten sposób odreagowuję po dziennikarstwie informacyjnym, które jest bardzo stresujące. Uwielbiam spędzać godziny na cięciu warzyw, gotować na wolnym ogniu sosy i robić skomplikowane francuskie potrawy. Tu nie chodzi tylko o jedzenie, ale o rytuał długich przygotowań”.

„Diabelski owoc” to pierwsza powieść Hillenbranda wydana w Polsce. Trwają właśnie przygotowania do przeniesienia książki na ekran. W Xaviera Kieffera, którego okrzyknięto kulinarnym Jamesem Bondem, ma się wcielić znany niemiecki aktor Moritz Bleibtreu.

Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Smak Słowa. Booklips.pl jest patronem medialnym polskiego wydania.

Tematy: , , , , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi