Powrót na wyspę Camino. Zagadka śmierci pisarza motywem powieści „Wichry Camino” Johna Grishama
Trzy lata po wydaniu „Wyspy Camino” John Grisham powrócił do świata bohaterów z tamtej książki. „Wichry Camino” zbudowane są jednak na zupełnie innym motywie fabularnym. Tym razem księgarz Bruce Cable musi rozwikłać zagadkę morderstwa.
Kiedy Grisham był na początku swojej kariery i zyskiwał właśnie dużą popularność, jeden z krytyków wypowiedział się lekceważąco o jego powieści „Firma”, twierdząc, że to nic więcej jak zwykła „książka plażowa”. „Co jest nie tak z książkami plażowymi? Kto nie lubi spędzać długiego letniego popołudnia przy basenie lub w hamaku z wciągającą książką, zanurzony w innym świecie?” – wspominał po latach Grisham.
W końcu postanowił napisać własną książkę plażową – bez przesłania, poważnej problematyki społecznej i ogromnej niesprawiedliwości, z którą musieliby się mierzyć bohaterowie. Miało być lekko, w wakacyjnej atmosferze, a na dodatek rozgrywać się w świecie książek, gdzie też dochodzi do przestępstw. Jedną z głównych postaci Grisham uczynił księgarza Bruce’a Cable’a, który prowadzi na wyspie Camino popularną księgarnię, jednak duże pieniądze zbija, handlując (nie zawsze legalnie) rzadkimi książkami. W „Wyspie Camino” podejrzewany był o zamieszanie w kradzież cennych rękopisów, co miała udowodnić początkująca pisarka działająca pod przykrywką na zlecenie firmy detektywistycznej.
„Wiedziałem, że wrócę na wyspę z kolejnymi historiami, ponieważ naprawdę polubiłem to miejsce, polubiłem bohaterów, odrywanie się od fabuł prawniczych i pisanie o książkach, księgarniach, złodziejach rzadkich książek i tego typu rzeczach. Zawsze też chciałem napisać prawdziwy kryminał z zagadką morderstwa” – mówił John Grisham podczas wirtualnego spotkania ze Stephenem Kingiem. „Przez lata zabiłem w swoich książkach wielu prawników. Pomyślałem, że nadszedł czas, żeby zabić jakiegoś pisarza” – dodał w innej rozmowie, zapewniając, że nie trzeba czytać „Wyspy Camino”, żeby sięgnąć po nową powieść.
W „Wichrach Camino” Bruce Cable przygotowuje w swojej księgarni spotkanie z pisarką Mercer Mann, którą czytelnicy znają z poprzedniego tomu i która jest w trasie promującej swoją bestsellerową książkę. Wydarzenie trzeba jednak odwołać, bo huragan, o którym donoszą nieustannie media, zbacza z przewidzianego kursu i uderza w wyspę. Gubernator Florydy nakazuje obowiązkową ewakuację. Większość mieszkańców stosuje się do nakazu, opuszcza swoje domy i ucieka na kontynent, ale prawo zabrania zmuszać kogokolwiek do opuszczenia domu, zatem Bruce i część społeczności decyduje się pozostać i przetrwać na miejscu.
Bilans przejścia wiatru jest porażający. Niszczycielska siła zrównała z ziemią domy, mieszkania, zrujnowała hotele i witryny sklepowe, a ulice zalała wodą. Odnotowano również, że kilkanaście osób straciło życie. Jedną z ofiar jest Nelson Kerr, przyjaciel Bruce’a i autor thrillerów. Natura obrażeń, jakich doznał, każe podejrzewać, że to nie huragan był przyczyną jego śmierci. Gałąź nie mogła zadać mu kilku ciosów w głowę. Kto jednak mógłby chcieć zabić Nelsona? Czy może mieć to związek z powieścią, którą pisał? Pytań jest wiele, ale małomiasteczkowa policja jest przytłoczona obowiązkami, jakie na nią spadły w wyniku huraganu. Co więcej, chyba się za bardzo nie nadaje do rozwikłania skomplikowanej sprawy, która wygląda niczym morderstwo doskonałe. Do akcji wkracza więc Bruce z pomocą przyjaciół, a nawet dawnych przeciwników.
„Wichry Camino” to historia czysto ekskapistyczna. Jak podkreśla sam autor, ma ona zapewnić oderwanie od codziennych trosk i dobrą rozrywkę. Pamiętając, że miała to być wakacyjna lektura, Grisham świadomie też zastosował wiele „przerw” w kryminalnej intrydze, żeby czytelnik mógł książkę odłożyć na chwilę i zająć się czymś innym – ot, choćby popływaniem w basenie na wczasach. Całą fabułę spina zaś postać Bruce’a Cable’a, któremu daleko do wzoru, a jednak budzi sympatię. „To typ szemranego faceta, sporo pije, lubi młode kobiety, szczególnie pisarki, które są właśnie w trasie promocyjnej i nie mają towarzystwa” – opowiada pisarz. „Nigdy nie spotkałem takiego księgarza jak Bruce, chociaż wielokrotnie pytano mnie, czy można go do kogoś porównać. To czysty wymysł” – dodaje Grisham.
Jak Bruce Cable poradzi sobie z zagadką morderstwa? Możecie już sprawdzić. Powieść „Wichry Camino” jest dostępna w księgarniach.
[am]
TweetKategoria: premiery i zapowiedzi