„Ofiara bez twarzy” – trzymający w napięciu kryminał scenarzysty seriali o Kurcie Wallanderze pod patronatem Booklips.pl
Nakładem wydawnictwa Marginesy ukazał się kryminał „Ofiara bez twarzy” skandynawskiego pisarza Stefana Ahnhema. Przed wami zaskakująca, trzymająca w napięciu powieść w duchu „Milczenia owiec”, którą napisał autor najpopularniejszych szwedzkich seriali kryminalnych, m.in. tych o Kurcie Wallanderze na podstawie prozy Henninga Mankella.
W szkolnej pracowni stolarskiej zostają znalezione zwłoki brutalnie zamordowanego nauczyciela. Obok ciała leży stare zdjęcie klasowe z przekreśloną głową zabitego. Fabian Risk ? po wielu latach pracy w sztokholmskiej policji ? wraz z rodziną przenosi się do rodzinnego Helsingborga. Ledwo wprowadza się do nowego domu, a już zostaje wezwany na miejsce zbrodni. Zabity nauczyciel to jego dawny kolega z klasy. Szybko staje się jasne, że zabójca postępuje zgodnie z drobiazgowym planem. Na liście ma więcej osób. Kto będzie następny?
Fabian wpada w skomplikowane śledztwo, które budzi w nim wspomnienia z czasów szkolnych, pełne obrazów brutalnego znęcania się nad jednym z uczniów. Nie ma powodów do dumy. Wkrótce sprawy przybierają tak nieoczekiwany obrót, że nikt nie potrafi odgadnąć, co tak naprawdę się dzieje.
„Ofiara bez twarzy” to debiut literacki doświadczonego scenarzysty, Stefana Ahnhema, który po ponad dwudziestu latach pracy w branży filmowej postanowił spróbować sił w literaturze. „W Skandynawii przemysł filmowy jest naprawdę mały i kilka lat temu osiągnąłem szczyt tego, co mogłem zrobić. To było prawie niemożliwe, abym rozwijał się dalej w scenopisarstwie, więc miałem do wyboru dwie możliwości: przenieść się do Hollywood albo zacząć pisać powieści. A ponieważ mam czworo dzieci – dużą rodzinę – tak naprawdę nie miałem wyboru, z czego teraz jestem bardzo zadowolony!” – mówi.
Literacki debiut Ahnhema wynosi szwedzki kryminał na wyższy poziom. Inteligentnie łączy thriller psychologiczny z opowieścią o seryjnym zabójcy w iście amerykańskim stylu. „Zajmuję się pisaniem scenariuszy filmowych od ponad dwudziestu lat i wiem, co sprawia, że historia jest dobra i jak ją opowiedzieć w najciekawszy sposób” – zapewnia autor. Swój przepis na wciągający dreszczowiec opisuje tak: „Staram się wyobrazić siebie samego czytającego książkę i zaczynającego się bać. Jeśli nie jestem w stanie tego zrobić, książka nie działa. Staram się też wciąż posuwać o jeden krok do przodu”. Metoda najwyraźniej się sprawdza. Jego żona po lekturze „Ofiary bez twarzy” bała się zasnąć sama, a brytyjski pisarz i dziennikarz Tony Parsons mówił, że Ahnhem wciąga bardziej niż Nesb?, jest bardziej złowrogi niż Larsson i mroczniejszy od Mankella.
Prawa do książki nabyli wydawcy z 12 krajów. Sprzedano również prawa do ekranizacji. Ahnhem zdążył już napisać prequel „Ofiary bez twarzy” zatytułowany „Dziewiąty grób”, który niebawem będziemy mogli przeczytać również po polsku. Autor pracuje obecnie nad trzecią książką opisującą kolejne zmagania Fabiana Riska ze zbrodnią: „Kiedy pisałem 'Ofiarę bez twarzy’ mała część powieści wspominała o czymś, co wydarzyło się w Sztokholmie. Fabian ma oczywiście jakieś szkielety w szafie, rzeczy, które sprawiają, że zastanawiamy się nad jego przeszłością. Zacząłem zadawać sobie pytania, co tak naprawdę wydarzyło się w Sztokholmie sześć miesięcy wcześniej, więc postanowiłem dowiedzieć się tego, pisząc kolejną książkę (prequel). Trzecia powieść rozgrywać się będzie dwa lata po 'Ofierze bez twarzy’. Nie wierzę w seryjnych zabójców, którzy uaktywniają się raz do roku tylko dlatego, że piszę jedną książkę rocznie”.
Powieść „Ofiara bez twarzy” w przekładzie Ewy Wojciechowskiej ukazała nakładem wydawnictwa Marginesy. Booklips.pl jest patronem medialnym polskiego wydania.
TweetKategoria: premiery i zapowiedzi