Na nową powieść kazał czekać 10 lat. Sięgnął po fantasy. „Pogrzebany olbrzym” Kazuo Ishiguro już w księgarniach

15 października 2015

pogrzebany-olbrzym-premiera
Po dziesięciu latach oczekiwania Kazuo Ishiguro zafundował swoim czytelnikom nową powieść. Po inspiracjach kryminałem w „Kiedy byliśmy sierotami” i science fiction w „Nie opuszczaj mnie” brytyjski pisarz japońskiego pochodzenia sięgnął po elementy fantasy i w „Pogrzebanym olbrzymie” odwołał się do tradycji legend arturiańskich.

Zacznijmy od tego, że nie było żadnej dziesięcioletniej przerwy. Podczas gdy my dawno już odłożyliśmy na półki swoje egzemplarze „Nie opuszczaj mnie”, Ishiguro wciąż pracował. Temu jednemu z najlepszych żyjących brytyjskich pisarzy bardzo dużo czasu zajmuje znalezienie pomysłu, który byłby wystarczająco dobry, żeby przekuć go na powieść. „Odrzucam cholernie dużo rzeczy” ? powiedział niedawno w rozmowie z „The Telegraph”. „Często mam motyw przewodni lub fabułę ? a nawet emocje, jakie będą z tego wypływać ? ale brakuje mi tego ostatniego kawałka układanki”. Podobnie było z „Pogrzebanym olbrzymem”.

Pomysł na powieść o zmaganiu się z osobistymi wspomnieniami przyszedł autorowi do głowy już 15 lat temu. Długo nie mógł się zdecydować, w jakim czasie i miejscu osadzić akcję książki, aby nabrała jak najbardziej uniwersalnego wymiaru. Pewnego dnia, czytając stare wydanie średniowiecznego poematu „Pan Gawen i Zielony Rycerz”, natknął się na krótki opis dawnych ziem Brytyjskich. Bohater poematu, rycerz króla Artura, wędruje po dzikich terenach, bagnach i mokradłach, gdzie musi walczyć z wilkami, niedźwiedziami, ogrami i smokami. Jak mówi pisarz, ten krótki fragment otworzył przed nim cały wszechświat.

Kiedy jednak Ishiguro miał już gotowe jakieś pięćdziesiąt stron powieści, dość nietypowo jak na niego naszły go wątpliwości. Rozgrywająca się w na poły mitologicznej, wczesnośredniowiecznej Anglii historia, w której pojawiają się fantastyczne stworzenia, rycerze i smoki, nie przypominała niczego, co do tej pory napisał. Nigdy wcześniej nie czytał fantasy, nie znał nawet twórczości Tolkiena, martwił się więc, że niektóre dialogi mogą brzmieć banalnie. Poprosił o opinię żonę, swoją pierwszą czytelniczkę wszystkich książek. Odpowiedź była bezlitosna: powinien zacząć od początku. Odłożył więc projekt na bok i zabrał się za pisanie opowiadań, które znalazły się potem w zbiorze „Nokturny”. W 2011 roku powrócił do pracy nad powieścią, zaczął od zera i nie pokazał nikomu, dopóki dzieło nie zostało ukończone. „Pogrzebany olbrzym” ostatecznie trafił do księgarń w Wielkiej Brytanii w marcu 2015 roku. Teraz, dzięki wydawnictwu Albatros, mamy okazję poznać książkę w polskim przekładzie Andrzeja Szulca.

Akcja powieści rozgrywa się w V wieku n.e., jeszcze przed narodzinami Anglii. Po odejściu Rzymian kraj popada w ruinę. „Długo moglibyście tu szukać krętych dróg i sielskich łąk, z których zasłynęła Anglia. Zamiast nich całymi milami ciągnęła się spustoszona, nieuprawna ziemia; tu i tam skaliste wzgórza i posępne wrzosowiska przecinała nieudeptana ścieżka” ? pisze na początku książki Ishiguro. „Nad moczarami i rzekami unosiły się lodowate opary, w których świetnie czuły się ogry, wciąż zamieszkujące te ziemię”.

Nad całą Brytanią unosi się dziwna mgła, która powoduje, że ludzie popadają w coraz większą amnezję. Axl i Beatrice, para starszych Brytyjczyków, ze smutkiem odnotowuje, że ledwo pamiętają swojego syna. Postanawiają zatem wyruszyć w ostatnią wspólną podróż przez tę mglistą, deszczową krainę z nadzieją na odnalezienie potomka, którego nie widzieli od lat. Czują, że to jedyna szansa, aby odzyskać swoje cenne wspomnienia, zanim będzie za późno.

Na swej pełnej niebezpieczeństw i dziwów drodze Axl i Beatrice spotykają między innymi Pana Gawena, najmłodszego rycerza Okrągłego Stołu, obecnie starca przyodzianego w zardzewiałą kolczugę, który na swym zmęczonym rumaku wyrusza z ostateczną świętą misją: chce zabić smoka Queriga. Dowiedziawszy się, że to stworzenie może być odpowiedzialne za unoszącą się nad krajem mgłę niepamięci, Axl i Beatrice postanawiają przyłączyć się do wyprawy.

„Pogrzebany olbrzym” to uniwersalna przypowieść o sile pamięci, zemście, miłości i wojnie. „Na długo po przeczytaniu pozostaje w pamięci, wyraźnie odmawia odejścia w zapomnienie, zmusza, by wciąż roztrząsać jej treść” ? napisał o książce Neil Gaiman. „Ishiguro nie boi się trudnych intymnych tematów, nie ma też oporów przed używaniem mitów, historii i fantastyki jako narzędzi do ich opowiadania. ?Pogrzebany olbrzym? jest wybitną powieścią”.

[am]
fot. Jeff Cottenden

Tematy: , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi