„Myszka Miki: Kawa Zombo” ? autorska opowieść Régisa Loisela w stylu komiksów Disneya z lat 30.

25 listopada 2017


W 2015 roku Walt Disney udzielił francuskiemu wydawnictwu Glénat licencji na stworzenie autorskich komiksów o losach Myszki Miki i jej przyjaciół. Projekty powierzono renomowanym twórcom, którzy na nowo opowiedzieli perypetie najsłynniejszej myszy na świecie, odwołując się do korzeni tej postaci. Jednym z rysowników zaproszonych do udziału w projekcie był Régis Loisel, współautor cenionych serii „W poszukiwaniu Ptaka Czasu”, „Piotruś Pan” i „Skład główny”. Stworzony przez niego komiks „Myszka Miki. Kawa 'Zombo” trafił niedawno do polskich księgarń.

Akcja komiksu rozgrywa się w czasach Wielkiego Kryzysu i kreśli portret proletariackiej Ameryki: uzależnionych od kawy i śmieciowego jedzenia robotników, którzy tkwią w niewolniczej pracy i na każdym kroku padają ofiarą wyzysku ze strony wyrachowanych bogaczy. Miki i jego przyjaciel Horacy mają problemy z zarobieniem na utrzymanie, nikt bowiem nie chce ich zatrudnić, choć posiadają niezbędne kwalifikacje. Bohaterowie postanawiają wraz ze swoimi towarzyszkami, Minnie i Klarabellą, wyjechać na biwak do kaczora Donalda. W końcu łowienie ryb i spanie w namiocie nic nie kosztuje, a pozwoli oderwać się od codziennych trosk. Wszystko co dobre kiedyś się jednak kończy. Gdy wczasowicze wracają do domu, okazuje się, że przez ten krótki czas ich miejscowość całkowicie się zmieniła. Większość nieruchomości została wykupiona za bezcen przez bankiera Rocka Füllera, który planuje utworzyć na tym terenie pole golfowe. Dlaczego zatrudnieni przez bogacza robotnicy snują się jak zombie i domagają się kawy? Czemu sprzedawane z furgonetki hamburgery są tak drogie i nie można się im oprzeć? Miki i Horacy będą musieli stawić czoła szajce oszustów i dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi.

„Chciałem dotrzeć do jak najszerszej publiczności, więc dzieci prawdopodobnie dostrzegą tylko przygodę Mikiego walczącego z czarnym charakterem, podczas gdy dorośli znajdą więcej zaangażowanych treści” ? mówi Régis Loisel. Pełna dobrodusznego humoru historia pod płaszczykiem farsy ujawnia bowiem subtelną, ale zjadliwą krytykę bezwzględnego kapitalizmu. Nie bez przyczyny francuski twórca umieścił bohaterów Walta Disneya w tak mrocznym okresie dziejów, jakim był Wielki Kryzys. Myszka Miki narodziła się w 1928 roku, na rok przed załamaniem gospodarczym w Stanach. Poza tym na samym początku przygody tej postaci wykreowanej przez Walta Disneya rozgrywały się zazwyczaj w wiejskich krajobrazach. „Chciałem przywrócić atmosferę starych palisad, tych drewnianych domów, tego bukolicznego i wiejskiego wystroju, który można było zobaczyć u mnie już w 'Składzie głównym’. Pozwoliło mi to także podjąć dyskusję na tematy związane z latami trzydziestymi, jak wywłaszczenie, bezrobocie, kontrola jednych ludzi nad drugimi, robotyzacja ? którą przekształciłem tutaj w zombiefikację ? siły roboczej. To problemy, które nadal są aktualne” ? komentuje Loisel. „Uznałem za interesujące skonfrontowanie Mikiego z realiami politycznymi i społecznymi, które odpowiadają 'graficznemu’ okresowi w historii tej postaci, który mnie najbardziej interesuje”.

Régis Loisel

„Kawa 'Zombo'” to hołd Loisela dla jego ulubionego rysownika komiksów Disneya, Floyda Gottfredsona, który swe najsłynniejsze prace stworzył w pierwszej połowie lat 30. Wtedy Myszka Miki miała jeszcze nieco mniej ugładzony i zaokrąglony wygląd, zaś jej przyjacielem, obok Goofy’ego, był Horacy, trudne do określenia skrzyżowanie konia z krową. To właśnie na wizerunkach z tamtych lat bazował Loisel, rysując swoją historię. Również horyzontalny format komiksu to hołd dla wspomnianego prekursora i nawiązanie do przedwojennych pasków gazetowych (ang. comic strip), którym komiks zawdzięcza swoją nazwę. „To było fascynujące, żeby znaleźć dynamikę w ograniczeniach tego formatu, który nie pozwala na zabawę wielkością kadrów. Każdy pasek, ograniczony do czterech lub pięciu obrazków, wzięty osobno, musi coś opowiadać. Nie oznacza to, że za każdym razem ma pojawić się gag, ale musi coś się zdarzyć, żeby czytelnik był ciągle zaskoczony. I trzeba myśleć horyzontalnie. Postacie mogą poruszać się nieco w górę lub w dół, tworzyć fale, ale ruch odbywa się zasadniczo od lewej do prawej. Dzięki temu narracja staje się prostsza i bardziej efektywna, bardziej atrakcyjna. Naprawdę uwielbiam pracować w ten sposób” ? tłumaczy Loisel.

Walt Disney pozostawił autorom dużo swobody w tworzeniu komiksów. Między innymi dlatego Myszka Miki Loisela jest postacią o bardzo silnym charakterze. Wścieka się, a czasem prawie wręcz przeklina w reakcji na szerzącą się niesprawiedliwość. „Sądziłem, że będę poddany jakiejś cenzurze, ale oprócz pewnych słów ze słownictwa, które należało zastąpić, nie mogłem narzekać. Oczywiście musiałem usunąć wszystkie papierosy i cygara u Czarnego Piotrusia czy Rocka Füllera, wielkiego hipopotama występującego w tej historii. Ale absolutnie chciałem, żeby bohater ten odpowiadał karykaturze z tamtych czasów, czyli bankierowi, który tkwi unieruchomiony za biurkiem z cygarem w ustach. Więc kazałem mu żuć dużą kiełbasę, i to się sprawdziło. Poza tym, że jako hipopotam nie ma prawa jeść mięsa, więc jest to wegetariańska kiełbasa” ? mówi Loisel.

„Myszka Miki: Kawa 'Zombo'” to jeden z czterech albumów, który stworzyli renomowani francuscy i belgijscy autorzy komiksów. Oprócz Régisa Loisela swoje wersje przygód Miki opublikowali Nicolas Keramidas w duecie z Lewisem Trondheimem, Tebo i Cosey. Miejmy nadzieję, że i pozostałe tytuły ukażą się w Polsce. Wcześniej jednak, bo 7 grudnia, na pewno otrzymamy wznowienie w jednym tomie kultowej pozycji „Życie i czasy Sknerusa McKwacza” Dona Rosy.

[am]
W materiale wykorzystano wypowiedzi Régisa Loisela opublikowane na łamach GlénatBD i 20minutes.

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi