„Dracul” – prequel słynnej powieści o hrabim Drakuli napisany przez J.D. Barkera i potomka Brama Stokera
Twórca thrillerów J.D. Barker oraz Dacre Stoker, potomek autora „Drakuli”, wspólnie wskrzeszają historię najsłynniejszego wampira. „Dracul” to prequel klasycznego horroru, a sam Bram Stoker jest jedną z głównych postaci w fabule. Książka trafiła do księgarń 2 września nakładem Wydawnictwa Czarna Owca.
Pomysł na powieść zrodził się z wieloletnich badań, które Dacre Stoker, prawnuk stryjeczny Brama Stokera, prowadził nad swoimi przodkami, a szczególnie tym najsławniejszym z nich. „Zainteresowała mnie bardzo niezdiagnozowana choroba, na jaką cierpiał w dzieciństwie Bram, i jego cudowne wyzdrowienie w wieku 7 lat, które doprowadziło do tego, że osiągnął sportowe mistrzostwo podczas nauki na Uniwersytecie Trinity. Będąc sportowcem i trenerem na poziomie olimpijskim, wiedziałem o sportowcach przyjmujących środki poprawiające wydajność i zastanawiałem się, co by było, gdyby Bram miał możliwość skorzystania z jakieś 'nienaturalnej pomocy’, dzięki której powróciłby do zdrowia. W 1847 roku nie było sterydów i hormonu wzrostu, więc wyobraziłem sobie, co by się stało, gdyby powrót do zdrowia Brama miał coś wspólnego ze zjawiskiem nadprzyrodzonym, z wampirzą krwią” – wyjaśnia Dacre Stoker.
Idea ta stała się punktem wyjścia do historii. Aby ją napisać, Dacre Stoker połączył siły z J.D. Barkerem, autorem znanego polskim czytelnikom thrillera „Czwarta małpa”, który wniósł wiele swoich pomysłów do książki.
„Dracul” zaczyna się w dramatycznym okresie w dziejach Irlandii. W kraju ogromne spustoszenie sieje zaraza ziemniaka – nastaje wielki głód, choroby zabijają niemal co drugiego mieszkańca Dublina. Nad kilkuletnim Bramem Stokerem również zawisło widmo śmierci. Uleczyć może go jedynie Ellen Crone, zaprzyjaźniona z rodziną opiekunka, postać mroczna i niepokojąca, która jest w stanie przywrócić chłopakowi energię życiową. Ich relacja oparta na wzajemnym, niemal psychosomatycznym oddziaływaniu buduje aurę niezwykłej tajemnicy. Kobieta zdaje się mieć zagadkowe moce, a to, co skrywa pod łóżkiem w brudnej, zakurzonej skrzyni, rzuca szczególne światło na najstraszniejsze aspekty mitologii wampirów. Gdy po latach Bram i jego siostra Matylda zechcą odszukać zaginioną w niewyjaśnionych okolicznościach Ellen, wszystkie tropy będą prowadzić do postaci pewnego intrygującego i okrutnego transylwańskiego arystokraty…
Struktura prequela „Drakuli” utkana jest z listów, fragmentów gazet, pamiętników i zeznań świadków, a Bram Stoker to jeden z głównych bohaterów, przez co fabuła książki zdaje się stapiać z naszą rzeczywistością. Nie bez przyczyny autorzy zastosowali taki zabieg.
„Początkowo Bram Stoker próbował sprzedać 'Drakulę’ jako prawdziwą historię. Kiedy jego wydawca w Wielkiej Brytanii okazał się niechętny takiemu pomysłowi, pierwsze 100 stron, wraz z oryginalną przedmową i licznymi wierszami tekstu, usunięto w celu fabularyzacji historii. W tamtym czasie w Londynie grasował Kuba Rozpruwacz, więc wydawca obawiał się następstw opublikowania historii o 'prawdziwym’ wampirze. Ludzie byli wówczas znacznie bardziej otwarci na zjawiska nadprzyrodzone niż dzisiaj i coś takiego mogło wywołać masową panikę. Od razu pomyślałem o słynnej 'Wojnie światów’ nadawanej w Stanach” – komentuje J.D. Barker.
„Byliśmy bardzo świadomi, że przed nami stoi duże wyzwanie, musieliśmy wykonać naprawdę dobrą robotę, aby należycie reprezentować rodzinę Stokerów. Oboje czuliśmy, że nasza historia powinna być napisana w podobnym epistolarnym stylu jak 'Drakula’. Jest wielu zagorzałych fanów 'Drakuli’, dlatego wiedzieliśmy, że musimy stworzyć opowieść, która będzie godna tego, by była blisko związana z klasycznym 'Drakulą'” – dodał Dacre Stoker.
Czy zamysł ten udało się osiągnąć? Możecie się już przekonać osobiście. „Dracul” J.D. Barkera i Dacre Stoker jest już dostępny w księgarniach.
[am]
fot. Dayna Barker
Wypowiedzi Dacre Stokera i J.D. Barkera pochodzą z wywiadów udzielonych Los Angeles Public Library i „The Victorianist”.
Kategoria: premiery i zapowiedzi
