„Cień góry” – poznaj dalsze losy Lina z kultowej powieści „Shantaram”
Ponad dekadę kazał czekać Gregory David Roberts na kontynuację swojej kultowej powieści „Shantaram”. „Cień góry” trafił niedawno do polskich księgarń dzięki wydawnictwu Marginesy.
Miliony czytelników zafascynowały losy australijskiego uciekiniera, który pracował dla bombajskiej mafii fałszerzy dokumentów. Akcja nowej powieści rozgrywa się w dwa lata po dramatycznych wydarzeniach opisanych na kartach „Shantaram”. Lin stracił dwie najważniejsze osoby w życiu ? przewodnika duchowego Kadirbaja i miłość życia, Karlę, która została poślubiona przez hinduskiego potentata medialnego. Po kolejnej szmuglerskiej akcji wraca do Bombaju, który zmienił się nie do poznania ? za bardzo i za szybko. Wielu jego przyjaciół ruszyło w dalszą drogę, nowi przywódcy mafijnej siatki prześcigają się w coraz brutalniejszych interesach, a osławiony święty człowiek kwestionuje wszystko, czego Lin nauczył się o życiu i miłości. Teraz musi znaleźć swoje miejsce w mieście zła, które żyje według zupełnie nowych zasad. Nie może opuścić Miasta Wysp ? Karla i fatalna obietnica, którą kiedyś złożył, nie pozwolą mu na to.
„Cień góry” to powieściowy majstersztyk zainspirowany autentycznymi wydarzeniami, którego akcja toczy się w Indiach. Pełna detali z życia codziennego tamtejszych mieszkańców, stanowi pochwałę mądrości cywilizacji Wschodu, która potrafi przynieść ukojenie, jakiego próżno szukać na Zachodzie. Miasto Bombaj to także bardzo ważny bohater w tej książce. Autor świetnie poznał to miejsce, z wielkim uczuciem i starannością oddaje klimat slumsów w Navy Nagar, hotelu Taj Palace czy budynku Air India.
Czytelnicy musieli czekać na kontynuację „Shantaram” ponad dekadę, a to dlatego, że Gregory David Roberts zdecydował się zrobić sobie przerwę i zaoferował pomoc organizacjom charytatywnym i fundacjom zajmującym się prawami człowieka, sprawiedliwością społeczną, ochroną środowiska i problemami zdrowotnymi. W końcu jednak powrócił, by zająć się tym, co kocha najbardziej. „Jestem pisarzem. Sprzedałem swoje pierwsze opowiadanie, kiedy miałem szesnaście lat. Pisałem całe życie. To jest to, co robię i kim jestem” – mówi. Praca nad „Cieniem góry” pozostawiła go „zniszczonego, wyczerpanego i uradowanego”. Jak dodaje, „jeśli powieść cię nie zniszczy, to znaczy, że nie przyłożyłeś się do niej wystarczająco. Powieść to najtrudniejsza i najbardziej wymagająca ze wszystkich form sztuki. Bohaterowie, których tworzysz, są tak realni, że kochanie lub utracenie ich jest dokładnie tak radosne lub dotkliwe, jak kochanie lub utrata żyjących ludzi”.
W „Cieniu góry”, podobnie jak w „Shantaram”, znajdziemy odwołania do dwóch znanych dzieł literackich. O ile w poprzedniej książce były to Biblia i „Piekło” Dantego. Tym razem wnikliwi czytelnicy odnajdą wiele nawiązań do „Eneidy” i „Eposu o Gilgameszu”. Te dwa wielkie dzieła to historia poszukiwania miłości i wiary ? o tym także opowiada „Cień góry”.
W promocję książki włączył się bodaj największy fan Gregory’ego Davida Robertsa w Polsce, Marcin Meller. „Skończyliście 'Shantaram’, ręce wam się trzęsą i nie wiecie co ze sobą począć? No to mam dobrą wiadomość: oto ciąg dalszy przygód Lina w jego krainie czarów. Oto 'Cień góry’. Gregory David Roberts powrócił. Na szczęście. Proszę do mnie nie dzwonić przez kilka dni, a zwłaszcza nocy” ? napisał dziennikarz. Zgodził się też wziąć udział w promocyjnym spocie nawiązującym do powyższych słów, który możecie zobaczyć poniżej.
„Cień góry”, długo oczekiwana kontynuacja „Shantaram” ? brawurowej powieści inspirowanej prawdziwymi wydarzeniami, jest już dostępna w księgarniach w przekładzie Maciejki Mazahn. Booklips.pl jest patronem medialnym polskiego wydania.
TweetKategoria: premiery i zapowiedzi