Brat Guillaume’a Musso też jest pisarzem! Polska premiera thrillera „Zimne popioły”
Posiada najbardziej rozpoznawalne nazwisko na francuskim rynku książki. Jego brat, Guillaume, od pięciu lat jest najlepiej sprzedającym się pisarzem nad Loarą. Teraz wreszcie polscy czytelnicy mają okazję poznać twórczość Valentina Musso. Za sprawą wydawnictwa Albatros do księgarń trafił właśnie thriller „Zimne popioły”.
Valentin Musso nie jest jedynie młodszym bratem popularnego pisarza. To autor o odrębnym stylu, który od kilku lat konsekwentnie buduje własną markę. Zadebiutował na rynku nie dzięki koneksjom Guillaume’a, lecz wydawnictwu Les Nouveaux Auteurs (z fr. Nowi Autorzy), które działa na zupełnie innych zasadach niż większość oficyn na rynku. O wyborze tytułów do publikacji decyduje bowiem komitet złożony z grona zapalonych czytelników, którzy za darmo poświęcają czas na ocenianie w Internecie manuskryptów nadsyłanych do wydawnictwa, przyczyniając się tym samym do odkrywania nowych talentów. „Dzięki temu mogłem natychmiast mieć do czynienia z prawdziwą publicznością, która mówi szczerze, co myśli o twojej pracy” – wyjaśniał w jednym z wywiadów Valentin Musso.
Podczas gdy Guillaume zasłynął powieściami obyczajowymi, których odbiorcami są głównie kobiety, Valentin koncentruje się na pisaniu thrillerów nierzadko poruszających ważkie tematy. Taka jest też książka, którą polscy czytelnicy poznają jako pierwszą. „Zimne popioły” to historia, która korzeniami sięga do czasów II wojny światowej i prowadzonego przez Niemców programu Źródło Życia, hodowli nadludzi, która miała doprowadzić do „odnowienia krwi niemieckiej”.
Akcja powieści rozgrywa się w 1999 roku we Francji. Niedługo po sobie w różnych częściach tego samego regionu umiera dwójka staruszków. Henri Cochet odchodzi spokojnie, w otoczeniu rodziny, w następstwie udaru mózgu. Nicole Brachet w chwili śmierci ma przy sobie tylko kota i zabójcę, który nie odejdzie, póki nie upewni się, że właściwie wykonał swoje zadanie. Nikt jeszcze nie wie, że tych dwoje ma ze sobą coś wspólnego…
Aurélien Cochet, wnuk Henriego, podczas porządkowania archiwów odkrywa film z lat 40., na którym jego dziadek i elegancki esesman stoją ramię w ramię, uśmiechnięci, otoczeni radosnymi, jasnowłosymi kobietami w ciąży. To Düsterwald, klinika programu Lebensborn – Źródło Życia. Z pomocą młodej doktorantki zajmującej się historią II wojny światowej Aurélien próbuje odsłonić prawdę o przeszłości swojej rodziny. Mimo rosnącego niepokoju, splądrowanego mieszkania, napaści na bliskich, coraz częściej powtarzających się gróźb nie rezygnuje z podjętych poszukiwań i zgłębia zaskakującą i dramatyczną historię najbliższych.
Valentin Musso zainteresował się programem Źródło Życia kilka lat temu, kiedy natknął się na artykuł w „L’Express”, mówiący o utworzonych przez nazistów w okupowanych krajach szpitalach położniczych, gdzie mieli rodzić się aryjscy nadludzie. Przez pół roku przeczytał wszystko, co zostało napisane o Lebensborn. Zauważył, że w zasadzie powstało zaledwie kilka prac historycznych i naukowych na ten temat, zaś jedyny ośrodek, jaki powstał na terenie Francji, nie doczekał się żadnej książki (taka publikacja wyszła już po wydaniu powieści „Zimne popioły”). Małe zainteresowanie Źródłem Życia było dla niego tym dziwniejsze, że program ten odgrywał kluczowe znaczenie dla polityki eugenicznej nazistowskich Niemiec w czasie II wojny.
Musso nie miał okazji spotkać ludzi urodzonych w ośrodkach Lebensborn. Jest to bardzo trudne, ponieważ nawet jeśli wciąż jeszcze żyją, większość z nich nie jest świadoma tajemnicy swego pochodzenia. Zebrane materiały pozwoliły mu jednak podjąć ten intrygujący temat w thrillerze, który można postawić na półce obok dokonań Dennisa Lehane’a czy Jean-Christophe’a Grangé’a.
„Zimne popioły” to druga powieść w dorobku Valentina Musso i pierwsza, która ukazała się w polskim przekładzie (tłum. Oskar Hedemann). Wydawnictwo Albatros planuje wkrótce opublikować również debiut autora, „La Ronde des Innocents”.
[am]
źródło: Zone Livre, Le Media Teaseur, Albatros
Kategoria: premiery i zapowiedzi