26 kwietnia-2 maja 2021 – najciekawsze premiery tygodnia poleca Booklips.pl

2 maja 2021

Polecamy nasz redakcyjne przegląd najciekawszych nowości wydawniczych. Tym razem sprawdziliśmy, co dobrego ukazało się w księgarniach w dniach od 26 kwietnia do 2 maja.

Michaela Carter „Surrealistka” | Opis wydawcy: Oparta na prawdziwych wydarzeniach, bujna, przesycona poetycką magią opowieść o miłości, sztuce i przeznaczeniu, która przywraca należne miejsce Leonorze Carrington – jednej z czołowych postaci sztuki XX wieku.

Londyn 1937. Dwudziestoletnia Leonora, początkująca malarka, wdaje się w burzliwy romans z Maksem Ernstem, żonatym dojrzałym artystą. Wyzwala się spod wpływu rodziny i wyjeżdża za nim do Paryża, gdzie wpada w wir ekscytującego świata wizjonerów surrealizmu – Mana Raya, Bretona, Picassa i Dalego. Zainspirowana ich poczuciem wolności Leonora eksperymentuje ze swoimi pracami, kształtując własną tożsamość artystyczną i zdobywając uznanie. Tymczasem na Europę pada cień wojny, a nagłówki gazet zaczynają piętnować Ernsta i jego otoczenie jako „degeneratów”. Zmuszeni do ucieczki z Francji Leonora i Max zostają rozdzieleni. Dla Carrington będzie to początek wyjątkowej podróży, która uczyni ją jedną z najbardziej wpływowych kobiet naszych czasów.

Nuala Ní Dhomhnaill „Cierń głogu” | Opis wydawcy: Nuala Ní Dhomhnaill jest czołową irlandzką poetką piszącą w języku gaelickim, eseistką, krytyczką literacką, autorką scenariuszy i książek dla dzieci. Ceniona jest zarówno z powodu doskonałej poezji tworzonej w małym języku, jak z odważnego i krytycznego konfrontowania się z tradycją patriarchalną. W 2018 roku została laureatką Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta. Jej twórczość jest „aktem ratowania języka z pozoru skazanego na zagładę, gestem przeciwstawiania się kulturowej unifikacji” – uznali jurorzy.

„Myślę, że pisanie po irlandzku jest najstarszą nieprzerwaną działalnością literacką w Europie Zachodniej, sięgającą V wieku i kwitnącą przez całe średniowiecze, kiedy stworzyła bogatą i różnorodną tradycję manuskryptów” – stwierdza Ní Dhomhnaill w eseju na łamach „The New York Timesa”. W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” z 2018 roku, gdy poetka odbierała w Warszawie Międzynarodową Nagrodę Literacką im. Zbigniewa Herberta, powiedziała, że jako dziewczynka mieszkająca z ciotką w hrabstwie Kerry była ulubienicą lokalnych farmerów, którzy opowiadali jej „historie o I wojnie światowej, używając przy tym całych linijek wyjętych ze średniowiecznych manuskryptów”. Właśnie w mówionym języku irlandzkim, języku farmerów i rybaków, którego Ní Dhomhnaill nauczyła się w latach pięćdziesiątych, przetrwała kultura wysoka jej kraju, marginalizowana przez dominującą od XVII wieku angielszczyznę. Irlandzki to – według poetki – język ogromnie elastyczny, o wielkiej emocjonalnej wrażliwości, dowcipny i obfitujący w odniesienia zarówno historyczne, jak i mitologiczne; jest instrumentem głębokiej i pełnej rozmachu wyobraźni, hartowanym przez wspólnotę na przestrzeni pokoleń, tak że potrafi uchwycić i wyśpiewać każdy odcień uczuć, jakie zdarzają się między ludźmi.

Jak pisze w posłowiu Krystyna Dąbrowska, w swojej poezji Nuala Ní Dhomhnaill swobodnie zmienia językowe rejestry, potrafi być liryczna, jak w „Albie”, bezceremonialnie dosadna, jak w „Niewiernej żonie”, czasami wystarcza jej kilkanaście zwięzłych wersów i metaforyczny skrót, jak w utworze „W kwestii języka”, kiedy indziej wybiera narracyjną rozlewność na granicy prozy, jak w cyklu wierszy o syrenach. W tym cyklu zresztą nieco po berrymanowsku miesza komizm z dramatyzmem, odwołując się do ludowej wyobraźni i tworząc na poły fantastyczne kostiumy dla całkiem rzeczywistej grozy.

Mateusz Waligóra, Dominik Szczepański „Szlak Wisły. 1200 km pieszej przygody” | Opis wydawcy: Po pierwszym w historii przejściu mongolskiej części pustyni Gobi Mateusz Waligóra planował przemierzyć Australię z północy na południe. Plany pokrzyżowała mu pandemia. Wybrał więc przygodę, która jest w zasięgu każdego z nas, nie spodziewając się, dokąd go zaprowadzi. Jesienią 2020 roku ruszył na nieistniejący Szlak Wisły. W ciągu 46 dni przeszedł wzdłuż brzegów największej polskiej rzeki prawie 1200 kilometrów. Podróż zaczął u jej źródeł na Baraniej Górze, a skończył przy ujściu w Morzu Bałtyckim. Po drodze przyglądał się Wiśle i pytał napotkanych ludzi o jej kondycję, przeszłość i przyszłość.

Podróż Waligóry relacjonował Dominik Szczepański, dziennikarz i autor bestsellerów – „Na oceanie nie ma ciszy”, „Spod zamarzniętych powiek” i „Czapkins. Historia Tomka Mackiewicza”. Obaj rozmawiali z naukowcami, ekologami, aktywistami, historykami i samorządowcami. O Wisłę pytali też szkutników, kapitanów statków, poszukiwaczy skarbów i wiejskich filozofów. Wszystko po to, by zrozumieć, dlaczego w największej polskiej rzece płynie na co dzień coraz mniej wody i spróbować odpowiedzieć na pytanie: jaka jest jej przyszłość? Czy może być tak, że kiedyś Wisła wyschnie? Co wtedy stanie się z nami i z setkami gatunków zwierząt, dla których jej dolina jest domem?

„Szlak Wisły. 1200 km pieszej przygody” to również zapis samotnej wędrówki Waligóry. Podróżnik przywołuje wspomnienia z poprzednich wypraw – do Australii, Ameryki Południowej czy Mongolii – zastanawiając się, czy bliższe podróże mogą w pandemicznym świecie zastąpić te odległe. I czy piesze podróżowanie – najbliższe człowiekowi – może uzdrowić psychikę i przywrócić marzenia.

W zapomnianych wsiach i miasteczkach autorzy spotykają niezwykłe osoby, które stają się bohaterami książki. Pierwszy Piotr znosi znad rzeki kości mamutów. Drugi – zaprasza muzyków do domu na wodzie. Zygmunt płynie tradycyjną łodzią do Orleanu, żeby coś udowodnić Francuzom. Grzegorz chce mieć jedynego na świecie dubasa i z jego pokładu opowiadać o Górach Pieprzowych. Mateusz szuka pokrzywionych drzew i dzięki nim ratuje swoją wieś od zapomnienia. Hanna walczy o marzenia ojca, ścigając się z czasem. Maria wspomina, jak blisko 90 lat temu z nadzieją skoczyła w wir. Jadwiga przywołuje dawne czasy i legendy o wodnych bóstwach. Cecylia powołuje Siostry Rzeki, aby walczyć o przyszłość Wisły. Magdalena jest na tropie ludzi, którzy uciekli ze swojego kraju i zawiązali sojusz z polską rzeką. A Katarzyna ze zdumieniem odkrywa, że w stawie, który dostała po dziadku, kryje się wielka tajemnica. Ich historie dzieją się na nieistniejącym szlaku. Łączy je Wisła.

Andrzej Sapkowski „Świat króla Artura” | Opis wydawcy: Oto świat Andrzeja Sapkowskiego. Świat twórcy sagi o wiedźminie, czarodzieja i wizjonera, który zawładnął naszą wyobraźnią. Ale na początku – zanim na scenę wkroczył wiedźmin Geralt – był mit.

Opowieść o królu Arturze, rycerzach Okrągłego Stołu i Pani Jeziora. Romantyczna, krwawa, uwodzicielska i liryczna zarazem. Opowieść o wielkiej miłości, zdradzie i poszukiwaniu ideału, któremu na imię Graal. Do arturiańskich legend odwoływali się najwięksi: Szekspir, Milion, Blade, Petrarka, Dante, Goethe, Schiller, Kossak-Szczucka, Eco. A także wszyscy liczący się autorzy fantasy.

Andrzej Sapkowski pyta: Dlaczego król Artur, dlaczego jego legenda? Czy Artur w ogóle istniał? I odpowiada: Legenda żyje. Avalon istnieje. Graal wciąż jest do odnalezienia.

Frank Herbert „Rój Hellstroma” | Opis wydawcy: Nils Hellstrom to znany ekolog, entomolog, autor filmów dokumentalnych i wykładowca, a przy tym człowiek o sporych koneksjach politycznych. Uwagę władz przyciąga, gdy podczas obserwacji jego siedziby w Oregonie ginie bez śladu jeden z agentów rządowych. Tajna Agencja – zaniepokojona przechwyconymi dokumentami Hellstroma, które wskazują na budowę tajnej broni – wysyła w teren kolejny zespół. Jego odkrycia są wysoce niepokojące i groźne nawet dla policyjnego państwa, jakim stały się Stany Zjednoczone.

Inspiracją dla powieści była „Kronika Hellstroma”, która w 1972 roku otrzymała Oscara dla najlepszego pełnometrażowego filmu dokumentalnego.

Georges Simenon „Gniew Maigreta” | Opis wydawcy: Jako właściciel kilku dobrze prosperujących nocnych kabaretów na Montmartrze, Emile Boulay mógł mieć wrogów. Zwłaszcza gdy odmówił płacenia haraczu gangsterowi Mazottiemu, a ten niedługo później został zastrzelony… Dlatego wszyscy w rodzinie Boulaya drżą na myśl, co naprawdę mogło go spotkać, gdy którejś nocy nie wrócił do domu. A wcześniej wyszedł z lokalu, mocno zdenerwowany, na spotkanie z nieznajomym. I nawet komisarz Maigret długo pozostaje bezradny, nie trafiając na żaden trop…

Jean-François Revel „O Marcelu Prouście” | Opis wydawcy: Jean-François Revel – jeden z najwybitniejszych francuskich intelektualistów, pisarz, krytyk literatury, filozof oraz krytyk sztuki – w pierwszej przetłumaczonej na język polski samodzielnej książce ukazuje swój niepospolity kunszt eseisty. Piękno i oryginalność tego tekstu polega na tym, że ocenia powieści Prousta na podstawie bezpośredniej lektury, nie zaś estetycznych koncepcji autora cyklu „W poszukiwaniu straconego czasu”, przejętych potem przez jego komentatorów.

Zdaniem Revela geniusz Prousta nie polega na zrewolucjonizowaniu formy powieści, ale na wynalezieniu powieści bez formy, sięgnięciu po nową powieściową materię. Proust przyjął aksjomat Ruskina, dla którego „obowiązkiem pisarza jest postrzeganie rzeczywistości”, i w swojej twórczości wyniósł go na najwyższy poziom do tego stopnia, że sztuka i życie są w niej nierozerwalnie związane.

Wojciech Wójcik „Kurs na śmierć” | Opis wydawcy: Na terenie największej szkoły policyjnej kraju dochodzi do brutalnego zabójstwa. Ofiarą jest okryty złą sławą komendant, a pierwszą wskazówką dla śledczych – zdjęcie pięknej dziewczyny z jego portfela. Wkrótce potem z okna swojego mieszkania w modnej warszawskiej dzielnicy wypada Olga Burzyńska. Samobójstwo? Wątpliwości wzbudza jej skrzynka mailowa. Trzydziestolatka wysyłała zamordowanemu komendantowi erotyczne wiadomości, a dzień po jego śmierci była widziana w okolicach miejsca zbrodni.

Policja traktuje tę sprawę priorytetowo. Do grupy śledczej zostaje włączony Paweł Łukasik – dawny as komendy głównej, przed trzema laty przeniesiony dyscyplinarnie na prowincję. Równolegle zabójcy szuka młodziutka kursantka Agnieszka Jamróz, chcąca pozbyć się łatki ofermy. Oboje odkrywają, że pod osłoną nocy w akademii dochodziło do dramatycznych wydarzeń. Wśród kursantów i wykładowców są osoby, które zrobią wszystko, by prawda nie wyszła na jaw.

Andrzej Stasiuk „Przewóz” | Opis wydawcy: Gorący czerwiec 1941 roku. Jasne księżycowe noce, niskie bagienne łąki, cienisty sad i zimna żyła rzeki, która podzieliła świat na pół. Na jednym brzegu Niemcy, żelazny wąż czołgów, ciężarówek, maszyn. Na drugim Rosjanie. Pośrodku wiejski przewoźnik, który z jednego brzegu na drugi wozi nocą każdego, kto zapłaci. Żydowskie rodzeństwo, które w drodze do wyśnionej ziemi obiecanej, chowa się w stodole tuż obok kałuż świńskich wnętrzności. Chłopcy z partyzantki, wierzący jeszcze, że wojna jest przygodą, wykonują wyroki, których nie rozumieją. Ich dowódca czeka na rozkazy. Zanim nadejdą, każe liczyć czołgi i nad kolejnym butelkami bimbru, wśród roju much przekonuje, że już wkrótce będzie po kolana brodził we krwi wrogów. Wszyscy przychodzą do kobiety, przykucniętej, bosej, hardej. Czekają, upał mąci umysły. A pewien mały chłopiec widzi, słyszy i zapamiętuje to wszystko: grzmot nadlatujących samolotów, drżenie ziemi. Po latach narrator próbuje opowiedzieć historię, której nie opowiedział mu ojciec.

Albert Camus „Obcy” | Opis wydawcy: „Obcy” przyniósł Albertowi Camusowi popularność. Stał się bestselerem, czego Camus chyba nie do końca rozumiał, a w każdym razie nie chciał być autorem wyłącznie „Obcego”. Chciał nie chciał, w roku 1942 dał światu zwierciadło, w którym może przejrzeć się człowiek. To jedna z książek (nie tylko francuskich czy dwudziestowiecznych, ale książek w ogóle), które są w ciągłym obiegu czytelniczym, to znaczy są nieustannie czytane, interpretowane. Wciąż aktualne, niepokojące. Domagające się kolejnych edycji, kolejnych przekładów. Bohater zagadka, o imieniu Meursault, w którym słychać nazwę znanego burgunda, morderstwo, a także mariaż słońca i morza, z których się zrodził, z którymi się stapia, które przynoszą mu szczęście i zadają cierpienie. I powieść o człowieku uciskanym przez społeczeństwo, o byciu obcym, rzecz o miłości, o zgubnym wpływie promieni słonecznych. I wielu innych sprawach. Najwyższy czas na książkową premierę nowego polskiego przekładu (po raz pierwszy prezentowanego na łamach „Literatury na Świecie”), który wyszedł spod pióra Marka Bieńczyka.

H.G. Wells „Śpiący przebudzony” | Opis wydawcy: Bohater powieści, Graham, w wyniku przedawkowania leków na bezsenność zapada w śpiączkę, z której budzi się ponad 200 lat później, na początku XXII wieku. Okazuje się, że w wyniku splotu przypadków jest obecnie najbogatszym człowiekiem na świecie. Mimo to zderzenie wychowanego w wiktoriańskiej Anglii dżentelmena z realiami przyszłości jest bardzo bolesne: Graham nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, nie akceptuje zasad rządzących światem, przytłacza go postindustrialny charakter metropolii, zatracenie indywidualności przez jego mieszkańców, kult pracy i pieniądza. „Śpiący przebudzony” to kolejny popis wizjonerskiej wyobraźni Herberta George Wellsa, klasyczna antyutopia, której echa rozbrzmiewają w tak uznanych dziełach jak „Nowy wspaniały świat” Huxleya czy „Rok 1984” Orwella.

Mendal W. Johnson „Zabawmy się u Adamsów” | Opis wydawcy: Dwudziestoletnia studentka Barbara podejmuje pracę jako opiekunka dwojga dzieci, których rodzice wyjechali na tygodniowe wakacje do Europy. Trzynastoletni Bobby i dziesięcioletnia Cindy Adams, to urocze, inteligentne, dobrze wychowane rodzeństwo, które czas wolny spędza najchętniej w towarzystwie nieco starszych przyjaciół mieszkających w sąsiedztwie: Dianne, Johna i Paula McVeightów. Znudzeni brakiem rozrywek i złaknieni ekscytujących doznań postanawiają zabawić się kosztem Barbary. Dziewczyna zostaje uwięziona, a dzieci zaczynają prowadzić z nią grę. Coś, co z początku wydaje się niewinnym psikusem, szybko wymyka się spod kontroli. Pozbawiona nadzoru i upojna poczuciem wolności młodzież zaczyna z socjopatyczną przyjemnością ulegać najbardziej prymitywnym instynktom.

To powieść o złu w czystej postaci, którego korzenie sięgają najgłębszych pokładów naszej podświadomości. To książka o tym, jak niewiele potrzeba, by pękła cienka granica, jaka dzieli człowieczeństwo od bestialstwa. O tym, w jaki sposób sprzyjające okoliczności budzą w nas uśpione demony. Wstrząsająca, brutalna, kontrowersyjna powieść Mandala W. Johnsona z 1974 roku nigdy wcześniej nie była wydana w Polsce.

Joanna Puchalska „Z polskiego domu” | Opis wydawcy: Pięć niezwykłych kobiet z czterech wielkich wpływowych rodów. Łączy je działalność społeczna, wrażliwość i osiągnięty sukces. Kim były? Warto poznać bliżej ich losy.

Maria Sapieha (1910-2009), córka ministra Jerzego Zdziechowskiego, który w czasie wojny działał m.in. we francuskim ruchu oporu, została agentką alianckiego wywiadu. Była piękna, doskonale znała języki i niczego się nie bała. Maria ze Światopełk-Czetwertyńskich Tarnowska (1880-1965) już w 1918 roku zorganizowała szpital polowy Polskiego Czerwonego Krzyża finansowany z prywatnych darowizn. W 1939 roku objęła funkcję wiceprezesa, później prezesa PCK. Hrabina pomagała m.in. więźniom Pawiaka, często bywała w getcie warszawskim, była ostoją dla najbardziej pokrzywdzonych. W czasie Powstania Warszawskiego negocjowała z Niemcami wyjście ludności cywilnej z miasta.

Zofia Tarnowska-Moss (1917-2009), w czasie wojny założyła w Kairze polski oddział Czerwonego Krzyża. Po pracy prowadziła intensywne życie towarzyskie. Poznała królową Faridę , króla Faruka i inne osoby z rodziny królewskiej. Śliczna, dowcipna, pełna wdzięku, roztaczała wokół siebie niezwykły urok. Helena Romer-Ochenkowska (1878-1947), pisarka, publicystka, dziennikarka, działaczka oświatowa. Zakładała nielegalne szkoły w zaborze rosyjskim. Pisała powieści, sztuki teatralne, prace publicystyczne.

Karolina z Kraińskich Żurowska (1891-1980), ziemianka i przedsiębiorca. W 1927 roku rozpoczęła wraz z mężem produkcję samodziałów z wełny, uważanych za lepsze i tańsze od angielskich. Jej pledy podróżne były chwalone przez księcia i księżną Kentu, którzy odwiedzili sklep firmowy w Katowicach. Takich sklepów w Polsce było 13. Jej wyroby podbiły nie tylko rynek krajowy. Zdobyła wiele nagród na wystawach w Paryżu, Nowym Jorku i na Targach Poznańskich. W 1945 roku założyła Studio Artystyczne „Samodział”, potem firmę „Leszczków” Wytwórnia Tkanin Sp. z o.o. w Łowiczu. Po jej upaństwowieniu wyjechała do Szwecji.

Andrés Barba „Małe rączki” | Opis wydawcy: Kolejna po znakomicie przyjętej na polskim rynku „Świetlistej republice” powieść hiszpańskiego autora, która nie daje spać. W tej niewielkiej książce, gdzie tragedia grecka spotyka się z horrorem, Barba wnika w umysłowość dziecka – nie „małego dorosłego” z naszych projekcji, nie „ucieleśnienia niewinności” z kulturowych klisz, lecz nieskorumpowanej jeszcze przez normy, obyczaje i język czystej ludzkiej istoty.

„Małe rączki” opowiadają historię dziewczynki, która po nagłej śmierci rodziców trafia do domu dziecka. Barba z jednej strony penetruje doświadczenie dziecięcej traumy, z drugiej opisuje, jak w zderzeniu z osobą, która wie, czym jest utrata i ma wspomnienia z innego świata, puste i ułomne zaczynają czuć się dzieci, dla jakich do tej pory sierociniec był wszystkim. Przybycie Mariny oznacza utratę pierwotnego raju. Porównanie z kimś tak innym niszczy symbiotyczną jedność grupy. „Pierwszy raz niektóre poczuły się grube albo brzydkie, poczuły, że są ciałem i tego ciała nie da się zmienić. Tak jak pojawiała się ona, pojawiałyśmy się my; te dłonie, te nogi, teraz wiedziałyśmy, że takie jesteśmy i nie sposób od tego uciec”. Ceną za poczucie odrębności jest cierpienie.

Marina jawi się niczym przybyszka z kosmosu. Zadomowione w sierocińcu dziewczynki podziwiają ją i się jej boją. Pożądają ją i jej nienawidzą. Ona sama podejmuje rozpaczliwe próby, by na powrót zejść na ziemię. Barba w sobie tylko znany sposób – obrazem, metaforą, rytmem zdań – opisuje sprzeczne uczucia i skomplikowane myśli, jakie są udziałem dzieci, które nie potrafią jeszcze ich werbalizować. Ma, jak pisze w posłowiu do polskiego wydania Ewa Modzelewska–Kossowska, „wyjątkową zdolność obdarzenia nieświadomości językiem”. A jednocześnie daje nam przeszywająco odczuć rzeczywistość pozajęzykową. W „Małych rączkach” pokazuje, jak milczkiem niepohamowana zachłanność na życie przepoczwarza się w mordercze impulsy.

Piotr Nesterowicz „Niepamięć” | Opis wydawcy: Weronika i Paweł odwiedzają rodziców na PRL-owskim blokowisku. Nic się tutaj nie zmieniło. Ten sam widok z okna, to samo ciasne wnętrze. Trudno uwierzyć, że kiedyś mieszkali tu razem. Już pierwsze godziny wizyty stają się nie do zniesienia. Z minuty na minutę coraz trudniej jest być rodziną. Rodziną bez tajemnic.

„Niepamięć” jest jak powrót do rodzinnego miasta, w którym czas zatrzymał się w miejscu. To fascynująca powieść o rozliczaniu się z wypieraną przeszłością, trudnych relacjach rodzinnych oraz o tym, jak daleko warto się posunąć w imię odkrywania prawdy. Chwilami jest nostalgicznie, chwilami buntowniczo. Ten sentymentalny ciąg zdarzeń, niełatwych relacji i wstydliwej przeszłości pokazuje, że z rodzinną historią musi się zmierzyć każdy. To książka o nas.

Stefan Türschmid „Struna / Wyspa Nazino” | Opis wydawcy: Książka zawiera dwa opowiadania Stefana Türschmida, oba utwory związane są z epoką stalinowską. Bohaterem „Struny” jest generał Armii Czerwonej Andriej Własow, który po trwającej ponad dwanaście miesięcy bohaterskiej walce z hitlerowskimi Niemcami dostaje się do niewoli. Jest rok 1942. Własow decyduje się na kolaborację. Marzy mu się odtworzenie narodowej Rosji na gruzach stalinowskiej tyranii i komunistycznego systemu. Wprawdzie – niestety – u boku armii Hitlera, ale to przecież jedyna realna siła, która jest w stanie tego dokonać.

„Wyspa Nazino” również opowiada o wydarzeniach autentycznych. Tym razem o wielkim polowaniu, jakie NKWD (wówczas GPU) urządziło na początku lat trzydziestych na tzw. społeczne pasożyty, które postanowiono wywieźć z miast na Syberię. Kryterium „pasożytnictwa” stanowił brak aktualnego dowodu osobistego. Patrole wyłapywały zarówno bandytów, jak i osoby przypadkowe. Trafili na tytułową wyspę na ogromnej rzece w pobliżu Omska. Władzę sprawowali tu podzieleni na bandy zdegenerowani przestępcy, którzy aby napełnić żołądki, posuwali się do drastycznych czynów…

Tomasz Żaglewski „Superkultura. Geneza fenomenu superbohaterów” | Opis wydawcy: Superbohaterowie są wśród nas! Postacie w kolorowych trykotach zdominowały ekrany kin, telewizorów i komputerów, poszerzając swoje – oryginalnie komiksowe – terytorium o współczesne media, świeże interpretacje i co ważniejsze, nowe grupy odbiorców, z niecierpliwością wyczekujące kolejnych odsłon przygód ukochanych bohaterów i bohaterek. Kim jednak są te cudaczne postacie, skąd przybyły i co najważniejsze – po co w ogóle się tu znalazły? Na te oraz inne pytania, dotyczące pochodzenia i powodów istnienia fikcyjnych superherosów w realnym świecie, odpowiada niniejsza książka. Jej lektura pozwala sięgnąć do najwcześniejszych źródeł ludzkich fantazji o nadludzkich herosach, przyjrzeć się początkom superbohaterskiego przemysłu komiksowego oraz prześledzić konkurujące ze sobą na przestrzeni dekad interpretacje dwóch fundamentalnych ikon współczesnego superheroizmu – Supermana oraz Batmana. Finalnym aktem przedstawionej tu analitycznej podróży jest natomiast wykazanie uniwersalności idei superbohatera, przekraczającej nie tylko granice historyczne czy medialne, ale i geograficzne czy też wreszcie kulturowe i sprawiającej jednocześnie, iż wszyscy – świadomie bądź nie – współtworzymy obecnie prawdziwie globalną superkulturę.

Tematy: , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi