14-20 marca 2022 – najciekawsze premiery tygodnia poleca Booklips.pl

20 marca 2022

Porcja świeżych lektur wybranych przez naszą redakcję spośród nowości, które trafiły do księgarń w dniach od 14 do 20 marca. Sprawdźcie, po które książki warto sięgnąć.

Bae Suah „Przemilczana noc i dzień” | Opis wydawcy: „Przemilczana noc i dzień” to historia trwającej zaledwie jedną noc i jeden dzień wędrówki młodej kobiety przez Seul. Ayami spaceruje nocą po gorących ulicach miasta ze swoim byłym szefem w poszukiwaniu Yeoni, ich zaginionej przyjaciółki. Dzień zaś spędza z tajemniczym poetą, który przybył w odwiedziny do Korei. Ich rozmowy dotyczą sztuki, miłości, jedzenia i niedostępnego kraju na północy. Ta hipnotyzująca i całkowicie oryginalna powieść Bae Suah stawia pytanie, czy więcej niż jedna wersja nas samych może istnieć jednocześnie.

Bae Suah należy do grona jednych z najbardziej oryginalnych pisarek koreańskich. Zadebiutowała nowelą „Ciemny pokój” w 1993 roku, stwarzając od razu unikatowy, własny styl. Jej powieści są tłumaczone obecnie na wiele języków. „Przemilcza noc i dzień” to pierwszy przekład na język polski.

Charles Graeber „Dobry opiekun. Prawdziwa historia o medycynie, szaleństwie i morderstwach” | Opis wydawcy: Historia jednego z najsłynniejszych amerykańskich seryjnych morderców, który może odpowiadać za śmierć nawet czterystu osób. Po aresztowaniu w 2003 roku Charles Cullen, dyplomowany pielęgniarz z szesnastoletnim stażem, został ochrzczony przez media „Aniołem Śmierci”. Zamieszany w śmierć kilkuset pacjentów w różnych szpitalach był prawdopodobnie najbardziej płodnym seryjnym mordercą w historii Ameryki. Jednak ten kochający syn, mąż i ojciec, dobry przyjaciel i ceniony pielęgniarz nie pasował do wizerunku potwora i bezwzględnego mordercy.

Szczegółowy reportaż Charlesa Graebera został napisany w oparciu o policyjne akta, liczne wywiady, nagrania z podsłuchów i rozmowy, które autor przeprowadził z samym mordercą, odbywającym wyrok wielokrotnego dożywocia w więzieniu. „Dobry opiekun” to szokująca historia szaleństwa Cullena, wciągająca kronika wysiłków śledczych, by go złapać, i ciekawy portret szpitalnej rzeczywistości. Na podstawie książki został nakręcony film, który ukaże się na platformie Netflix w 2022 roku.

Leszek Bugajski „Opowieści o powieści” | Opis wydawcy: Leszek Bugajski jest znanym krytykiem literackim i publicystą, wieloletnim redaktorem legendarnej „Twórczości”, z którą związany jest od 1972 roku, a od 1988 prowadzi dział krytyki literackiej. Jako krytyk literacki debiutował w 1971 roku na łamach „Współczesności” i przez ten czas współpracował z wieloma pismami, jak „Życie Literackie” czy z polską edycją „Playboya”, a obecnie współpracuje również z tygodnikiem „Wprost”.

„Opowieści o powieści” są jego kolejną książką krytyczną, w której pochyla się nad kondycją polskiej powieści współczesnej. Krytyczną? Sam autor w słowie wstępnym zauważa: „To nie jest książka krytycznoliteracka. Tak mi się wydaje. Nie wytycza granic, trendów, nie zapowiada zmiany jakiejkolwiek warty ani nie obwieszcza literackiej rewolucji. Nie ma w niej uzurpacji – jest pokora wobec wspaniałego zjawiska, jakim jest beletrystyka. Pokora zwyczajnego czytelnika, faceta, który lubi literaturę niezmiennie od kilkudziesięciu lat. Bo ona go bawi, zachwyca, wzrusza, a niekiedy również po prostu nudzi. I z reguły nie prowokuje do głębokich badań. Przecież kiedy idę do lasu czy na łąkę i podoba mi się to, co widzę, czy mnie obchodzi, kto tu jest nagozalążkowy, a kto okrytozalążkowy? Wcale”. I choć Bugajski wzdryga się przed etykietą „krytyka literackiego”, trudno inaczej nazwać go, gdy zacznie się czytać jego teksty i pozna jego wrażliwość na słowo pisane.

„Opowieści o powieści” przedstawiają pisarzy z różnych pokoleń, znanych i mniej znanych, starszych i młodszych, takich, którzy ucierpieli po transformacji lub nie ucierpieli a jest ich dwóch i może są oni najważniejszymi ogniwami tej powieści – Wiesław Myśliwski i Janusz Głowacki. Ale czytelnik znajdzie tutaj również ważne opowieści o Oldze Tokarczuk, Jarosławie Marku Rymkiewiczu, Marianie Pilocie, Edwardzie Redlińskim, Zycie Oryszyn, Zycie Rudzkiej, Dariuszu Bitnerze, Waldemarze Bawołku, Jerzym Pilchu, Dorocie Masłowskiej, Krzysztofie Bieleckim, Andrzeju Stasiuku… i wielu innych.

Joanna Jurgała-Jureczka „Na gorącym uczynku” | Opis wydawcy: „Na gorącym uczynku” Joanny Jurgały Jureczki – znakomitej badaczki i autorki bestsellerów o rodzie Kossaków – to zbiór fascynujących felietonów o ikonach polskiej kultury, bohaterach i autorach lektur szkolnych. Jurgała „przyłapuje” swoich bohaterów w sytuacjach kłopotliwych, ale dzięki temu zostają oni odkurzeni, krew w nich zaczyna krążyć, nabierają barw, budzą sympatię i wzruszenie. Galeria postaci zestawiona zaskakująco. Tak o nich w szkole się nie mówiło, nie uczyło.

Romansujący Mickiewicz, który dziwnym trafem nie może przedrzeć się do Powstania, o czym ponoć marzył, Sienkiewicz, który został zdiagnozowany przez komunistyczną cenzurę jako wstecznik i religiant, cudem uratowany przez Stalina; Julian Przyboś zarozumialec i koniunkturalista, zakochany w uczennicy (dziś miałby może z tego powodu poważne procesy), Asnyk, Iłłakowiczówna, wielka poetka, sekretarka i platoniczna kochanka marszałka Piłsudskiego; Julian Ochorowicz, słynny filozof, wynalazca, wywołujący i fotografujący duchy. Dla jednych geniusz, dla innych szarlatan, który miał ogromny wpływ na znanych pisarzy. Gdyby nie on, być może Reymont nie napisałby „Chłopów” zasługujących na Nobla. Dalej demoniczny Przybyszewski, Wyspiański, Konopnicka kokietująca mężczyzn i kobiety „Matka Polka”, Szymborska, król Poniatowski – cała armia nadająca się do odkurzenia.

Książka Jurgały-Jureczki to odpowiedź na pytanie Boya-Żeleńskiego: kto lepiej służy sprawie pomnikowych postaci, czy ten, który im daje nowe życie i odnawia ich przymierze z czytelnikami, czy ten, kto bezmyślnie macha kadzielnicą przed starym, zakurzonym posążkiem? Odpowiedź jest oczywista. Są nią teksty pełne finezji, zbudowane z nieznanych, wygrzebanych w archiwach, często wstydliwie zamiecionych pod dywan, faktów.

Mercè Rodoreda „Diamentowy plac” | Opis wydawcy: Rok 1930, Barcelona. Piękna Natàlia zostaje poproszona do tańca przez Quimeta. Pewny siebie młodzieniec oświadcza, że w ciągu roku się z nią ożeni. I dopina swego. Nazywa ją czule Colometą – Gołąbką – i kocha dziwną, egoistyczną miłością. Tymczasem przyszłość w pochłoniętej wojną Hiszpanii staje się coraz bardziej niepewna. Zaborczy i nieco dziecinny Quimet wpada na coraz to nowe pomysły zarobkowania, aż w końcu zaczyna hodować gołębie. Kiedy biznes upada, wyrusza na front. Natàlia z dwójką dzieci stara się przeżyć. Haruje dzień i noc i powoli traci wiarę w lepsze jutro. Szczęście się jednak do niej uśmiechnie.

„Diamentowy plac” to pięknie napisana powieść o bohaterstwie, za które nie otrzymuje się laurów. Opowieść o wielkich marzeniach i równie wielkich rozczarowaniach. Miłość jest tu zapomnianym skarbem odkrytym po latach bólu i przemocy. Rodoreda w pozbawiony sentymentalizmu sposób przedstawia życie zwykłych ludzi, którzy znaleźli się w niezwykłej sytuacji. Opowiada o miłości codziennej, trudnej, a czasem niemożliwie wręcz wymagającej. Takiej, która zdarza się najczęściej. Nowy przekład Anny Sawickiej – tym razem z języka oryginału – wydobywa całe piękno tej prozy.

Don DeLillo „Cisza” | Opis wydawcy: Jeden z najważniejszych współczesnych amerykańskich pisarzy i jego najnowsza powieść – niepokojąco aktualna i hipnotyzująca.

Rok 2022, niedziela Super Bowl. Piątka przyjaciół umówiona jest na kolację w mieszkaniu na wschodnim Manhattanie. Gospodarzami są emerytowana profesor fizyki wraz z mężem, do których dołącza jeden z byłych studentów. Wśród gości brakuje tylko kolejnej pary, spóźnionej przez – jak pokaże czas – dramatyczny lot z Paryża. Toczą się banalne rozmowy, od pierwszego gwizdka dzieli nas jedynie pasmo reklam. Nagle cyfrowy szum milknie, a wszelkie kanały cyfrowej komunikacji zostają przerwane.

To, co następuje potem, jest olśniewającą i poruszającą opowieścią o tym, co czyni nas ludźmi. Nigdy dotąd fikcja nie dostarczyła nam tak błyskawicznych i celnych wskazówek jak poruszać się w pełnym chaosu i nieprzewidywalności świecie. Nigdy dotąd wizje przyszłości i język Dona DeLillo nie były tak przeszywająco celne i niezbędne.

Éric Vuillard „Porządek dnia” | Opis wydawcy: Uhonorowana Nagrodą Goncourtów i wydana w niemal 40 krajach powieść o tym, jak rodziło się zło. Żyjemy, prowadzimy interesy, podejmujemy słuszne w naszym mniemaniu decyzje. I nagle odkrywamy, że znajdujemy się w samym środku piekła, które sami pomogliśmy rozpętać. Jak to się dzieje?!

Eric Vuillard w swej powieści przygląda się wydarzeniom, które doprowadziły Hitlera na polityczny szczyt, a w efekcie wywołały najtragiczniejszy konflikt zbrojny w dziejach ludzkości. Każdy z szesnastu rozdziałów jest perełką literacką. Vuillard posiada umiejętność wnikania w umysły nie tylko postaci historycznych i fikcyjnych, ale również w umysły czytelników. Mimo niewielkiej objętości, płynie z tej opowieści niesamowita moc. „Porządek dnia” nie daje się zapomnieć.

Lamorna Ash „Skryte, jasne, słone. Rybackie miasteczko w Kornwalii” | Opis wydawcy: W prologu do powieści „Ulica Nadbrzeżna” John Steinbeck pisze, jak trudne, niemal niemożliwe jest przekształcenie krajobrazu i ludzi w literaturę. Lamornie Ash, której imię pochodzi od nazwy jednej z kornwalijskich zatok i której matka urodziła się w Kornwalii, udaje się to doskonale.

Młoda autorka przeprowadza się do rybackiego Newlyn i wrasta w lokalną tkankę, wnikliwie obserwując mieszkańców i uważnie słuchając ich opowieści. Wypływa na morze, patroszy ryby, bierze udział w aukcjach po połowach i upija się z rybakami w pubach. Te codzienne rytuały są dla niej pretekstem do głębszych rozważań o istocie człowieczeństwa i upływającym czasie. Sięgając do wielkiej literatury – Sebalda, Bishop, Woolf czy Conrada – zestawia mit z rzeczywistością i odkrywa przy tym własną tęsknotę za byciem częścią zżytej społeczności.

„Skryte, jasne, słone” to piękna opowieść o poszukiwaniu korzeni i refleksyjna podróż do miejsca, którego fundamentem jest natura, a spoiwem wspólnota.

Jarosław Mikołajewski „Kiedy kiedyś, czyli czyli Kasia, Panjan i Pangór” | Opis wydawcy: „Kiedy kiedyś, czyli Kasia, Panjan i Pangór” opowiada o przyjaźni między Kasią, uczennicą podstawówki, a jej sąsiadem Panem Janem, mężczyzną w podeszłym wieku. Pan Jan opowiada Kasi ciekawe historie, a z czasem zaczyna ją też oswajać ze starością i odchodzeniem. Gdy pewnego dnia nadchodzi dzień, w którym Pan Jan umiera, dziewczynka może nie wszystko jeszcze rozumie, ale wie, że jej przyjaciel odszedł na zawsze. Liryczny tekst wybitnego poety, Jarosława Mikołajewskiego, uzupełniony jest w niezwykłe ilustracje Doroty Łoskot-Cichockiej.

William Hjortsberg „Harry Angel” | Opis wydawcy: Lata pięćdziesiąte, Nowy Jork. Louis Cyphre zleca Harry’emu Angelowi odnalezienie popularnego przed wojną piosenkarza Johnny’ego Favorite’a. Z pozoru błaha sprawa przybiera dramatyczny obrót – każdy, kto miał jakiekolwiek informacje o Favoricie, ginie wkrótce po rozmowie z prywatnym detektywem. Angel wkracza w świat nowojorskiej bohemy artystycznej, w której praktykuje się czarną magię i voodoo, a w snach towarzyszy mu złowieszcza postać Cyphre’a. Stawką śmiercionośnej rozgrywki jest nie tylko życie, ale i dusza detektywa.

„Harry Angel” to mistrzowskie połączenie klimatu kryminału noir z okultystycznym horrorem. W 1987 roku powieść została zekranizowana przez Alana Parkera, a w filmie zagrali Mickey Rourke, Robert De Niro, Lisa Bonet i Charlotte Rampling.

Daniel Kehlmann „Tyll” | Opis wydawcy: W pewną sobotę do wioski tak zapadłej, że nawet wielka wojna trzydziestoletnia nie dała się jej we znaki, zajeżdża wóz ciągnięty przez osła. Wiadomość o sensacyjnym gościu rozchodzi się błyskawicznie – to niezrównany kuglarz, żartowniś i linoskoczek Tyll Ulenspiegel! Wóz zmienia się w scenę, mieszkańcy jak urzeczeni oglądają kolejne sztuki, mimo że krowy domagają się dojenia. Wreszcie Tyll staje na linie rozpiętej pomiędzy wieżą kościelną i drzewcem na flagę. Z tej wysokości prowokuje widzów do rzucania butami, a kiedy ci zaczynają wreszcie szukać utraconego obuwia, wybucha bijatyka, jakiej w wiosce nie widziano od dawna. Wielka wojna ich ominęła, więc mają własną – małą. Prowokator Tyll zaśmiewa się do łez, a następnie ucieka z wioski.

Austriacko-niemiecki powieściopisarz Daniel Kehlmann posłużył się znanym od stuleci motywem Dyla Sowizdrzała, by skonstruować świat, w którym przyszedł czas szaleńców. Próżno szukać w nim przewidywalności i logiki. Zamieszkują go postacie opętane lub nawiedzone, fanatycy i oszuści, a władzę sprawują ludzie, którzy z bliska okazują się małymi, chciwymi, okrutnymi, niebezpiecznymi, śmiesznymi i strasznymi zarazem kreaturami. Żaden z bohaterów „Tylla” nie jest taki, jakim wydaje się na początku.

W każdym rozdziale tej powieści tytułowy bohater pojawia się niejako w tle, jest obserwatorem i katalizatorem wydarzeń, w których możemy się przeglądać jak w wielkiej metaforze. U Kehlmanna fascynuje nieustanne współistnienie atmosfery grozy i komizmu, okrucieństwa i żartu. „Tyll” przywodzi na myśl Bruegla lub Boscha, następnie efekt krzywych luster, w końcu też atmosferę szalonego lunaparku, którym zdaje się być świat.

Monika Milewska „Ślepa kuchnia. Jedzenie i ideologia w PRL” | Opis wydawcy: Milewska jest eseistką, dramatopisarką, historykiem i antropologiem kultury. Jej książa „Ślepa kuchnia. Jedzenie i ideologia w PRL” wpisuje się w rozpowszechniony i modny ostatnio nurt literatury popularnonaukowej na temat pozapolitycznej historii Polski Ludowej. Każdy rozdział dotyczy osobnego problemu, jest pewnym „leksykonem” dla osób zainteresowanych popularną wiedzą na temat żywności, jedzenia, kuchni i kwestii z nimi związanych w Polsce lat 1945-1989.

Monografia Moniki Milewskiej będzie jedną z najlepszych w ogóle o historii PRL – to fascynująca, wciągająca, erudycyjna, roztropna historycznie, kunsztowna językowo, oddająca naturę całej epoki, całego systemu, zdecydowanie wychodząca poza tytułową problematykę. Czytelnik dostrzeże dychotomię państwa i społeczeństwa w historii codzienności; co innego komuniści mówią, co innego myślą, co innego robią (sprawa chociażby specjalnych sklepów przeznaczonych dla elit rządzących) – podobnie jak obywatele. Dzięki pracy Milewskiej, dużo lepiej rozumiemy ramy, sytuacje społeczne, okazje społeczne czy konteksty interakcji PRL.

Cecilie Enger „Biała mapa” | Opis wydawcy: Nowa, porywająca powieść historyczna Cecilie Enger. W rzeczywistości końca XIX wieku były pionierkami, ale ukrywały przed światem swoje życie prywatne. Bertha Torgersen i Hanna Brummenæs to mało znane postaci, ale ich historia jest fascynująca, choć bywa także bolesna. To opowieść o dwóch kochających się kobietach, które w bezwzględnym, na wskroś męskim świecie górniczej osady na wyspie Karmøy utorowały sobie drogę do stanowisk dotychczas niedostępnych dla kobiet. Te dwie wyjątkowe kobiety, trzymały swą miłość w tajemnicy, powoli wspinając się po szczeblach drabiny społecznej, doświadczając, po drodze rozmaitych trudów i konsekwencji swoich wyborów.

Danuta Marć „Consilio” | Opis wydawcy: Kraków, lata dwudzieste XX wieku. W Szpitalu Uniwersyteckim grupa osób skupionych wokół lekarza Juliana Zagajewskiego prowadzi tajne badania naukowe, eksperymentując z pionierskimi przeszczepami organów. Nieszczęśliwy wypadek kobiety bliskiej sercu jednego z medyków powoduje, że ambitni badacze posuwają się o krok za daleko…

Krakowska policja kryminalna zaczyna odnotowywać liczne przypadki okrutnego traktowania ludzi i zwierząt, a podejrzenia padają na środowisko medyczne. Czy początkiem mrocznych zajść mogła być samobójcza śmierć pewnego sowieckiego zbiega i dokumenty, które razem z nim trafiły do Polski?

„Consilio” to opowieść o tajemniczych zbrodniach, szalonych ambicjach ludzi nauki oraz o początkach transplantologii, która odkrywa swoje ponure oblicze.

Łukasz Jarosz „Pełnia Robaczego Księżyca” | Opis wydawcy: „Pełnia Robaczego Księżyca” to zbiór wierszy będących czymś więcej niż zaproszeniem do świata widzianego oczyma autora. To kolejna, otwarcie autobiograficzna narracja zamknięta w niemal fabularne liryki. Jest bowiem tak, jak Jarosz deklaruje w jednym z wierszy: piszę „ja”, w pierwszej osobie, w swoim ciele, życiu, nikim się nie wyręczam. To parafraza, ale również „deklaracja programowa”.

Jak pisze Marcin Zegadło, język Jarosza jest bezpośredni, powściągliwy i pełen spokoju. Ten spokój ma kształt mądrości, jaką odnaleźć można w sobie, kiedy już przeżyło się wiele i coraz trudniej powiedzieć „wiem na pewno”. Jest w tych lirykach coś z kołysania lasu, refleksów światła na powierzchni wody w nurcie rzeki. Jest wytchnienie, ale jest też napięcie będące owocem codziennych czynności, trosk istotnych, rozstań i utraty.

Być może te wiersze nie są wyznaniem, ale z całą pewnością są intymną, poruszającą historią opowiedzianą przez mężczyznę, który nie boi się drzemiącej w nim słabości wobec świata, od którego postanawia się nie odwracać. Z tym światem do nas, czytelników, przychodzi, mówiąc: to co zrobili ze mną inni, jest tym, czym piszę. Jeśli to prawda, że słowa mieszkają w śmierci, jak oznajmia Łukasz Jarosz, oznacza to, że warto ją oswajać, być blisko, przestać się bać i zacząć żyć naprawdę.

Tematy: , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi