Zobacz, jak wyglądałaby ekranizacja „Lśnienia”, gdyby nakręcił ją David Lynch

11 czerwca 2015

lsnienie-lyncha-1
W zeszłym tygodniu pokazywaliśmy wam, jak wyglądałaby ekranizacja „Lśnienia”, gdyby wyreżyserował ją Wes Anderson, a tymczasem do sieci trafiła kolejna fanowska produkcja. Tym razem eksperymentalny reżyser Richard Vezina pokusił się o zademonstrowanie, co stałoby się z powieścią grozy Kinga, gdyby za kamerą stanął David Lynch.

W 8-minutowej produkcji wykorzystano ujęcia z adaptacji Kubricka skompilowane z fragmentami najpopularniejszych dzieł Lyncha. Vezina nie poprzestał na zmyślnym montażu, lecz często korzystał też z komputerowej obróbki, dzięki czemu Jack Torrance miał okazję posiedzieć w Czerwonym Pokoju, a mały Danny posłuchać na korytarzu hotelu śpiewu Kobiety z kaloryfera. Ferii surrealistycznych obrazów towarzyszą znane wielbicielom Lyncha utwory Angelo Badalamentiego, Petera Iversa, Powermad, Toto, Rammstein, Chrysta Bell i innych.

lsnienie-lyncha-2

O ile u Wesa Andersona i Stanleya Kubricka można było dostrzec pewne podobieństwo w ujęciach niektórych scen, to Davida Lyncha łączy z reżyserem oryginalnego „Lśnienia” zbieżna tematyka. Obydwaj stworzyli brutalne, kontrowersyjne i zarazem przełomowe filmy, które na długo zapadają w pamięci.

Twórczego pokrewieństwa dowodzi też fakt, że Kubrick był wielkim fanem Lyncha. W swojej książce „W pogoni za wielką rybą” Lynch opisuje pierwsze spotkanie z Kubrickiem, podczas którego reżyser „Mechanicznej pomarańczy” wyznał, że „Głowa do wycierania” to jego ulubiony film.

8-minutowy klip zatytułowany „Blue Shinning” (z ang. „Błękitne lśnienie”) pokazano po raz pierwszy na Fantasia International Film Festival w 2014 roku. Dopiero teraz film trafił do sieci i możecie go obejrzeć poniżej:

[er,am]

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: film, newsy