Wyniki badań: ekranizacje literatury zarabiają dużo lepiej niż oryginalne filmy

10 lipca 2018


Z badań przeprowadzonych przez Stowarzyszenie Wydawców w Wielkiej Brytanii wynika, że filmy oparte na źródłach literackich przynoszą zazwyczaj znacznie wyższe zarobki niż produkcje powstałe na bazie oryginalnych scenariuszy. Nie są to małe różnice. Ekranizacje mają o 44% lepsze wyniki w brytyjskim box offisie i o 53%, jeśli chodzi o przychody na całym świecie.

Przepaść jest jeszcze większa, kiedy spojrzy się jedynie na najbardziej kasowe filmy. 43% z 20 najpopularniejszych produkcji oglądanych w Wielkiej Brytanii w latach 2007-2016 powstało na podstawie książek, a kolejne 9% w oparciu o komiksy. Czyli łącznie 52% największych hitów kinowych ostatniej dekady to ekranizacje, a ich udział w przychodach z box office’u całej dwudziestki filmów to 61% w Wielkiej Brytanii i 65% w skali światowej.

W raporcie podkreślono, że adaptacje nie tylko osiągają lepsze wyniki finansowe, ale także wyższe oceny krytyków i większą ilość nagród. W pięciogwiazdkowej skali ocen ekranizacja otrzymuje średnio pół gwiazdki więcej, a jest to najbardziej odczuwane w przypadku adaptacji bestsellerów, klasycznych dzieł i literatury faktu.

Książki są również popularnym źródłem wysokobudżetowych seriali telewizyjnych. Aż 40% spośród 35 brytyjskich produkcji z górnej półki to ekranizacje (tylko 26% powstało w oparciu o oryginalny materiał, a reszta czerpała pomysły z autentycznych wydarzeń lub innych filmów i seriali). Spośród 100 najpopularniejszych seriali telewizyjnych emitowanych w latach 2013-2017 na niekodowanych kanałach w Wielkiej Brytanii ekranizacje przyciągały średnio o 1,3 miliona widzów więcej na każdy odcinek, co stanowi o 58% wyższą oglądalność w porównaniu z pozostałymi produkcjami.

Ilość badań dotyczących adaptacji teatralnych książek jest mniejsza, ale i tu dało się zauważyć podobne różnice. Na sztuki oparte na pierwowzorach literackich sprzedaje się prawie trzy razy więcej biletów niż na spektakle na podstawie oryginalnych scenariuszy.

Badania akademickie uwzględnione w raporcie sugerują, że adaptacje mają tendencję do osiągania lepszych rezultatów, ponieważ twórcy mogą wykorzystać popularność znanych książek. Poza tym filmy, które zrealizowano na podstawie książek, mają bogatszą, bardziej rozwiniętą historię.

Oczywiście na czerpaniu z literatury nie zyskują wyłącznie filmy, ale również książki. Jako przykład podano „Moją kuzynkę Rachelę”. Dzięki ekranizacji z Rachel Weisz sprzedaż powieści Daphne Du Maurier w samym 2017 roku stanowiła prawie jedną czwartą (23%) całego nakładu liczonego od 1992 roku. Drugi przykład to „Nocny recepcjonista”. Nadawany w 2016 roku serial BBC sprawił, że 82% wszystkich sprzedanych egzemplarzy powieści Johna le Carrégo, obecnej na rynku od ponad ćwierćwiecza, przypadła na lata 2016-2017. Można więc powiedzieć, że świat książki oraz filmu (lub teatru) wpływają na siebie wzajemnie, dla obopólnych korzyści.

[am]
źródło: Publishers Association

Tematy: , , , , ,

Kategoria: film, newsy