Wydawca Roalda Dahla ugina się pod falą krytyki. W sprzedaży dostępne będą też oryginalne wersje książek

24 lutego 2023

Setki zmian, które wprowadzono w ostatnich brytyjskich wydaniach książek Roalda Dahla, wywołały tak dużą falę krytyki, że wydawca podjął decyzję o wznowieniu oryginalnych wydań. Mają być one dostępne na rynku równolegle z edycjami poprawionymi. „Dajemy czytelnikom możliwość decydowania, w jaki sposób będą przeżywać magiczne, cudowne historie Roalda Dahla” – napisano w komunikacie.

O sprawie jako pierwszy napisał dziennik „The Telegraph”, który odkrył, że w nowych brytyjskich wydaniach książek zmarłego w 1990 roku Roalda Dahla wprowadzono setki zmian po to, by wyeliminować obraźliwe słownictwo i promować inkluzywność. Z tekstów zniknęło określenie „gruby”, które zastąpiono przymiotnikiem „olbrzymi”, nie ma już postaci „brzydkich”, „chudych”, „szalonych”, a Umpa-Lumpy stały się neutralne płciowo.

Redagowania nie ograniczono jedynie do zamiany lub wykreślenia pojedynczych słów. Czasami chodziło o całe zwroty – na przykład w „Charliem i fabryce czekolady” zmieniono „Należy jej się solidny klaps” na „Trzeba z nią porozmawiać”. Co więcej, w niektórych miejscach dodano wręcz fragmenty, których nie napisał Roald Dahl. W „Wiedźmach” znajduje się akapit, który wyjaśnia, że wszystkie wiedźmy są pod perukami łyse. Wydawca dodał w tym miejscu następujące zdanie: „Istnieje wiele innych powodów, dla których kobiety mogą nosić peruki i z pewnością nie ma w tym nic złego”. Zmieniono również lektury tytułowej bohaterki książki „Matylda”, która nie czyta już Josepha Conrada i Rudyarda Kiplinga, lecz Jane Austen i Johna Steinbecka.

Reakcje na zmiany

Doniesienia prasowe o poczynionych zmianach wywołały ogromne oburzenie. Salman Rushdie nazwał to „absurdalną cenzurą” i dodał, że „Puffin Books i spadkobiercy Dahla powinni się wstydzić”. Działania wydawców i spadkobierców potępił również premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, który w młodości zaczytywał się w książkach Dahla. W oświadczeniu dla mediów podkreślił, że ważne jest zapewnienie, by literatura była „zachowana, a nie retuszowana”. „Zawsze broniliśmy prawa do wolności słowa i ekspresji” – przekazał jego rzecznik.

Według dziennika „The Independent” źródło bliskie królowej Kamilli powiedziało, że kiedy usłyszała o całej sprawie, to była „zszokowana i przerażona”. Sama monarchini nie skomentowała wprost doniesień, jednak podczas przemówienia na przyjęciu z okazji drugiej rocznicy istnienia jej klubu książki zaapelowała do pisarzy: „Proszę, pozostańcie wierni swojemu powołaniu, nieskrępowani przez tych, którzy mogą chcieć ograniczyć wolność waszej wypowiedzi lub nałożyć ograniczenia na waszą wyobraźnię”. Swoją przemowę zakończyła, nawiązując subtelnie do „Wiedźm” Dahla słowami: „Wystarczająco powiedziane! Niech o waszych osiągnięciach nie piszczą jak myszy, ale ryczą jak dumne lwy”.

Niemiecki aktor Michael Böllner, który zagrał „grubego” Augusta Gloopa w ekranizacji „Charliego i fabryki czekolady” z 1971 roku, powiedział, że nie uważa tej książki za okrutną czy niepoprawną politycznie. Praca na planie nigdy nie sprawiła mu smutku ani nic w tym rodzaju, wręcz przeciwnie. „Myślę też, że ta historia jest naprawdę bardzo dobra – pokazuje złe rzeczy i złe zachowania – na przykład, że dzieci nie powinny oglądać telewizji i nie powinny za dużo jeść, a także że dobrzy ludzie, którzy robią słusznie, w końcu wygrywają” – skomentował.

Redagowanie książek Dahla zaniepokoiło też PEN America, organizację zrzeszającą około 7500 pisarzy i działającą na rzecz obrony wolności słowa. Jej szefowa, Suzanne Nossel, ostrzegła, że „wybiórcza redakcja mająca na celu dostosowanie dzieł literackich do określonej wrażliwości może stanowić niebezpieczną nową broń”. Zaproponowała też, by redaktorzy, wydawcy lub spadkobiercy, którzy uważają, że ​​muszą dokonać zmian w tekście, zapewnili jednocześnie czytelnikom dostęp do oryginałów. I tak też postanowiono zrobić w tym przypadku.

Wydawca opublikuje też oryginalne wersje

Pod naporem krytyki Puffin Books ugięło się i w piątek ogłosiło wydanie „The Roald Dahl Classic Collection” z siedemnastoma książkami pisarza w oryginalnej wersji. Tytuły zostaną opublikowane pod szyldem Penguin i będą dostępne jeszcze w tym roku.

„W Puffin Books od ponad czterdziestu lat z dumą publikujemy historie Roalda Dahla” – napisano w komunikacie. „Ich szelmowski duch i jego genialny talent do opowiadania historii od pokoleń zachwycają wyobraźnię czytelników. Słuchaliśmy debaty, która miała miejsce w minionym tygodniu i która potwierdziła niezwykłą moc książek Roalda Dahla oraz bardzo poważne pytania dotyczące tego, w jaki sposób historie z innej epoki mogą być aktualne dla każdego nowego pokolenia. Jako wydawca książek dla dzieci uważamy, że naszą rolą jest dzielenie się z dziećmi magią opowieści z największą starannością i troską. Fantastyczne książki Roalda Dahla są często pierwszymi historiami, które małe dzieci czytają samodzielnie, a dbanie o wyobraźnię i szybko rozwijające się umysły młodych czytelników to zarówno przywilej, jak i odpowiedzialność. Zdajemy sobie również sprawę, jak ważne jest utrzymanie w druku klasycznych tekstów Dahla. Udostępniając zarówno wersję Puffin Books, jak i Penguin, dajemy czytelnikom możliwość zdecydowania, w jaki sposób będą przeżywać magiczne, cudowne historie Roalda Dahla” – dodano.

[am]
fot. Rob Bogaerts/Anefo/Wikimedia Commons

Tematy: , , , , , , , , , ,

Kategoria: newsy