Władze stolicy Filipin oburzone na Dana Browna za opis miasta zawarty w nowej książce

24 maja 2013

Manila kontra Dan Brown
Przedstawiciel władz Manili wysłał do Dana Browna i jego wydawców list, w którym skrytykował pisarza za „nieprecyzyjny portret naszej ukochanej metropolii” w najnowszej książce pisarza, „Inferno”. Radnego Francisa Tolentino „rozczarował” szczególnie opis, w którym nazwano stolicę Filipin „wrotami piekieł”.

Chociaż powieść Dana Browna jest fikcją literacką, na stronie autora znalazła się informacja, w której podkreślono, że „wszystkie dzieła sztuki, literatury, nauki i historyczne odniesienia w książce są prawdziwe”. Dlatego też członka magistratu Manili oburzyło, gdy jedna z postaci opisuje stolicę Filipin jako strasznie zadymione i zakorkowane, bardzo ubogie miasto, w którym kwitnie handel dziećmi. „Przeszłam przez wrota piekieł” – mówi jedna z bohaterek, wspominając swoje przeżycia w Manili.

Tolentino w swym liście do pisarza nie zaprzecza, że w Manili jest mnóstwo slumsów i ubóstwa. Jak jednak powiedział, Brown zignorował silną katolicką wiarę wielu mieszkańców oraz ich „dobry charakter i współczucie dla siebie nawzajem”. „Tak naprawdę nasze miasto jest wejściem do niebios” ? napisał.

Zapewnieniom radnego przeczą nieco dane opublikowane w zeszłym miesiącu przez filipiński rząd. Chociaż kraj zanotował wzrost PKB o 6,6 punktów procentowych, korzyści z tego czerpie jedynie elita. Nadal około 27 procent populacji kraju żyje za mniej niż jednego dolara dziennie, 32 procent dzieci poniżej piątego roku życia cierpi na umiarkowane lub poważne zahamowanie rozwoju fizycznego z powodu niedożywienia, a mniej więcej 60 procent Filipińczyków umiera bez podstawowej pomocy medycznej.

W czasie, gdy radny Manili boleje nad niesłusznymi jego zdaniem opisami stolicy zawartymi w książce, władze Florencji liczą już przyszłe zyski, jakie może przynieść miastu premiera „Inferna”. Trzeba jednak podkreślić, że mają ku temu uzasadnione powody, gdyż akcja powieści rozgrywa się właśnie w tym włoskim mieście, które Brown określił mianem „najbardziej fascynującego miejsca jakie kiedykolwiek widziałem”.

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy