Władze Amsterdamu nakazały zniszczyć cały nakład wydanej przez miasto książki, bo autor opracowania jest posądzany o niewłaściwe zachowanie w pracy

25 stycznia 2023

Rada miejska Amsterdamu wydała polecenie zniszczenia całego czterotysięcznego nakładu pierwszego wydania książki opublikowanej pod szyldem miasta, która opowiada o znaleziskach archeologicznych odkrytych podczas budowy linii metra Północ-Południe. Powodem takiej decyzji jest widniejące na okładce nazwisko autora opracowania, emerytowanego już archeologa miejskiego, wobec którego wszczęto postępowanie o niewłaściwe zachowanie w czasie, kiedy jeszcze pracował na stanowisku. Jak podkreślono, sprawa nie miała podtekstu seksualnego. Miasto chce wydrukować nową wersję książki bez wymieniania go na okładce, stronie tytułowej i we wstępie, który napisał.

150 tysięcy euro. Tyle ma kosztować władze Amsterdamu decyzja o przekazaniu całego nakładu książki na przemiał. W ten sposób miasto chce odciąć się od autora opracowania, byłego archeologa miejskiego Jerzego Gawrońskiego.

Gawroński kierował miejskim działem archeologii i zabytków w latach 2002-2020. Cztery lata temu wraz z fotografem Haroldem Strakiem i grafikiem Willemem van Zoetendaalem stworzył pierwszą książkę o znaleziskach archeologicznych odkrytych podczas budowy linii metra Północ-Południe. W 2019 roku album zdobył na targach we Frankfurcie przyznawaną przez fundację Stiftung Buchkunst nagrodę dla „najpiękniejszej książki roku”.

Miasto zamówiło więc kolejną publikację poświęconą tej tematyce. Gawroński pracował nad książką przez dwa lata. Zaprosił do udziału w projekcie ponad 30 ekspertów, opracował publikację i opatrzył ją obszernym wstępem. Planowo książka miała ukazać się na początku grudnia 2022 roku. Premierę przesunięto w ostatniej chwili, tłumacząc to „nieprzewidzianym zastojem w procesie produkcyjnym”. Jak ujawniły później media, w ostatnim momencie urzędnicy dowiedzieli się, że wobec Gawrońskiego, który aktualnie jest już na emeryturze, wszczęto w ubiegłym roku postępowanie o niewłaściwe zachowanie w pracy, kiedy był kierownikiem miejskiego działu zabytków i archeologii. W związku z tym postanowili zniszczyć egzemplarze i wydrukować nowe, w których nazwisko „problematycznego” autora opracowania nie będzie widniało na okładce, stronie tytułowej i pod napisanym przez niego wstępem. Poprawione wydanie ma być gotowe na wiosnę.

Opozycja w radzie miasta domaga się wyjaśnień. Jak twierdzi radny Diederik Boomsma z chadeckiej partii CDA, to niewiarygodne, że w czasie trudnej sytuacji gospodarczej, wymagającej szukania wszędzie oszczędności, władze zniszczyły książki, marnotrawiąc w ten sposób 150 tysięcy euro z kieszeni podatników. W jego opinii stare wydanie można było po prostu rozdać mieszkańcom miasta. Sam dostawał e-maile od ludzi, którzy deklarowali, że z chęcią przyjęliby egzemplarz.

Sprawa wydaje się również niezrozumiała dla samego Jerzego Gawrońskiego. Przyznał, że zgodził się usunąć swoje nazwisko z eksponowanych miejsc na okładce i stronie tytułowej dla ratowania efektów pracy wszystkich zaangażowanych w ten projekt. Sam zabieg uważa jednak za czysto kosmetyczny, ponieważ w nocie informacyjnej na końcu publikacji i tak widnieje informacja, że książka powstała pod jego redakcją. „Nie rozumiem logiki tej decyzji” – powiedział.

Gawroński określa książkę „niewinną ofiarą przestarzałego problemu”. Według niego skargi, które wpłynęły w lutym 2022 roku, kiedy przebywał już na emeryturze, i doprowadziły do ​​wszczęcia postępowania, dotyczyły „poczucia sprawiedliwości” u niektórych byłych kolegów z pracy. „Najwyraźniej nie spodobało im się, że napisałem tę książkę” – stwierdził. Jak dodał, problem można było rozwiązać rozmową, ale „w tej dzisiejszej erze woke nie jest to już możliwe”.

Miasto nie chciało podać żadnych szczegółów na temat skarg i dochodzenia, powołując się na interes „wszystkich zaangażowanych stron” i „mając na uwadze ich prywatność”. Nie jest jasne, dlaczego urzędnicy dowiedzieli się o sprawie tuż przed publikacją książki w grudniu, skoro doniesienia na Gawrońskiego wpłynęły w lutym 2022 roku.

Na zdjęciu: Jerzy Gawroński prezentuje jedną z gablot ze znaleziskami, wystawioną na stacji metra.

[am]
fot. AT5
źródło: NRC

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy