Wilbur Smith nie będzie już pisał wszystkich książek samemu?

13 grudnia 2012


Autor bestsellerowych powieści historycznych Wilbur Smith podpisał z wydawnictwem HarperCollins lukratywną umowę na 6 kolejnych książek. Przy okazji zapowiedział jednak, że niektóre z nich powstaną przy pomocy „starannie wyselekcjonowanych współautorów”.

„Przez ostatnich parę lat moi fani wyraźnie dali do zrozumienia, że chcieliby czytać moje powieści… Szybciej niż mogę je napisać” – wyznał w oświadczeniu 79-letni Smith. W dwóch ostatnich dziesięcioleciach tryb pracy pisarza wyglądał mniej więcej tak, że jeden rok poświęcał na pisanie książki, w następnym zaś robił sobie wolne. Aby sprostać oczekiwaniom fanów i wywiązać się z opiewającej ponoć na 15 milionów funtów umowy, zgodnie z którą ma się ukazywać jeden do dwóch tytułów rocznie, pisarz postanowił iść śladami Jamesa Pattersona i zatrudnić pomocników.

Dotychczas nie zdradzono, jaki będzie wkład Smitha w powstające książki. Biorąc jednak pod uwagę najczęściej spotykany model takiej współpracy, należy przypuszczać, że gros „czarnej roboty” wykonają mniej znani współautorzy, pisarz zaś przygotuje jedynie kilkudziesięciostronicowy konspekt powieści (tak jak to ma miejsce w przypadku Jamesa Pattersona).

Podobne praktyki nie są wymysłem współczesności. Na długo przed Clivem Cusslerem, Tomem Clancym, Smithem czy Pattersonem z usług mało znanych pisarzy korzystał np. Alexander Dumas. Auguste Maquet, współautorka „Trzech muszkieterów” oraz „Hrabiego Monte Christo”, wytoczyła nawet trzykrotnie proces swojemu pracodawcy, domagając się finansowej rekompensaty i uznania jej współautorstwa.

Co ciekawe, podnajmowani pisarze najczęściej nie narzekają na swoją drugorzędną rolę w powstawaniu książki. Jeden ze współpracowników Pattersona, Michael Ledwidge, przyznał jakiś czas temu w rozmowie z „The New York Times”, że Patterson nie tylko go zatrudnił do napisania książki, ale również pomógł mu opublikować własną powieść. Dzięki temu Ledwidge mógł zrezygnować z pracy jako elektryk i poświęcić się wyłącznie pracy literackiej.

fot. Vesi libra

Tematy: , , , , ,

Kategoria: newsy