Wdowa po Tomie Clancym nie chce płacić podatku spadkowego

24 września 2014

wdowa-clancy-proces
Alexandra Clancy, wdowa po zmarłym w zeszłym roku pisarzu walczy z wykonawcą woli swojego męża, ponieważ uważa, że nie powinna płacić 6 milionów dolarów podatku spadkowego od majątku, jaki odziedziczyła po autorze „Polowania na Czerwony Październik”.

Kiedy Tom Clancy zmarł 1 października minionego roku, pozostawił po sobie majątek o wartości 83 milionów dolarów. Składają się na niego: 12 procent udziałów w drużynie baseballowej Baltimore Orioles, 535-akrowa posiadłość w Maryland, udziały w przedsiębiorstwach, z których dwa noszą imię sztandarowego bohatera jego powieści, Jacka Ryana. Pisarz posiadał też imponującą kolekcję pamiątek wojskowych, w tym 26 pistoletów i karabinów o wartości 35 tysięcy dolarów oraz czołg z drugiej wojny światowej o „bardzo małym przebiegu” wyceniony na 250 tysięcy dolarów.

Alexandra, która była drugą żoną autora i matką jego najmłodszego dziecka, jest główną beneficjentką dwóch trzecich majątku. Pozostała część przypadła w udziale czwórce dorosłych dzieci Clancy?ego z pierwszego małżeństwa. Zdaniem wdowy to właśnie oni mieli zapłacić cały podatek w wysokości 16 milionów dolarów, ponieważ Clancy w lipcu 2013 roku, na niecałe trzy miesiące przed śmiercią, zmodyfikował testament, aby uchronić ją przed partycypowaniem w kosztach. Jednakże wykonawca woli pisarza, prawnik J.W. Thompson „Topper” Webb, uznał, że powinna pokryć część podatku spadkowego i zapłacić 6 milionów dolarów. Jak można się domyślać, adwokat reprezentujący dzieci pisarza z pierwszego małżeństwa nie widzi powodów, aby uznać, że Webb nieprawidłowo zinterpretował wolę zmarłego i czeka na orzecznictwo sądu.

[am]
źródło: The Baltimore Sun

Tematy: , ,

Kategoria: newsy