W Egipcie odkryto zapis „Księgi Dwóch Dróg” sprzed 4000 lat. Czy to najstarsza ilustrowana książka na świecie?

26 października 2020

Archeolodzy wyliczyli, że odnaleziony podczas wykopalisk w nekropolii Dayr al-Barshā w Egipcie zapis „Księgi Dwóch Dróg” liczy sobie 4000 lat i tym samym jest najwcześniejszą wersją tego dzieła, na jaką udało się dotąd natrafić.

„Księga Dwóch Dróg” to poprzedniczka staroegipskiego zbioru tekstów zwanego „Księgą umarłych”. Jej treścią jest omówienie dwóch ścieżek (lądowej i morskiej), którymi dusza może podążać do krainy Ozyrysa, boga życia i śmierci. Ocenia się, że kopia znaleziona w Sakkarze jest starsza od poprzedniej rekordzistki o co najmniej 40 lat. Okoliczności odkrycia zostały opisane w czasopiśmie naukowym „Journal of Egyptian Archaeology”.

W odróżnieniu od wielu starożytnych ksiąg, tekst nie został zapisany na papirusach, lecz bezpośrednio na ścianach trumny. Archeolodzy odkryli jej szczątki już w 2012 roku w szybie grobowym znajdującym się na terenie koptyjskiej nekropolii Dayr al-Barshā. Stan artefaktów był bardzo zły, cmentarz został dawno temu splądrowany przez rabusiów, dlatego badanie aż do niedawna nie było możliwe. Inskrypcje oraz ilustracje wyryto tuszem na deskach. Pigment jednak z czasem wyblakł, co zapewne sprawiło, że rabusie wzgardzili resztkami sarkofagu. Znaki stały się lepiej widoczne dzięki obrazom przetwarzanym za pomocą oprogramowania DStretch.

Zdaniem doktora Harco Willemsa, belgijskiego egiptologa, który nadzorował wykopaliska, „Księga Dwóch Dróg” została pomyślana jako swoisty przewodnik, mający pomóc zmarłym dotrzeć do zaświatów. Dzięki artefaktom znalezionym w trumnie naukowcy ustalili, że tekst pochodzi z czasów faraona Mentuhotepa II, który panował do 1995 p.n.e. lub 2010 p.n.e.

Początkowo sądzono, że ciało w trumnie należało do mężczyzny, zwłaszcza że tekst na ścianach sarkofagu posługiwał się męskimi zaimkami. Przy bliższej analizie okazało się jednak, iż chodzi o kobietę o imieniu Ankh, prawdopodobnie spokrewnioną z kimś z elity władzy. Zdaniem Kary Cooney, badaczki z uniwersytetu w Kalifornii specjalizującej się w sztuce i architekturze starożytnego Egiptu, zastosowana forma gramatyczna to konsekwencja faktu, że odrodzenie było domeną egipskich bogów płci męskiej, toteż kobiety przechodzące na drugą stronę życia przyjmowały męskie zaimki, aby się upodobnić do Ozyrysa.

Każda „Księga” miała indywidualną formę. Jej długość i zastosowane zdobnictwo zależało od zamożności i statusu społecznego zmarłego. W tym konkretnym przypadku dzieło rozpoczyna się od czerwonego koła zinterpretowanego jako „pierścień ognia”. Jak mówi doktor Willems, tekst traktuje o bogu Słońca, który mija ten ognisty krąg, by dotrzeć do Ozyrysa. Wyraźnie widoczne są bramy i dwie drogi do życia pozagrobowego, otoczone przez złośliwe duchy i inne nadprzyrodzone istoty. Na koniec pojawia się wizerunek statku ciągniętego na saniach i „zaklęcie 1130”. Zdaniem badaczy, ma to na zawsze powiązać tożsamość zmarłej kobiety z bogiem Słońca Ra – Ankh miała zatem stać się prawdziwym bogiem, oczywiście pod warunkiem, że rzuciła zaklęcie prawidłowo.

W ocenie niektórych znalezisko jest najstarszą książką ilustrowaną świata. Ale ta niezwykła księga może mieć rywalkę – skórzany zwój odkryty przez egiptologa Waela Sherbiny’ego, który jeszcze nie opublikował wyników swoich odkryć.

[kch,am]
fot. Harco Willems

Tematy: , ,

Kategoria: newsy