Ujawniono dokumenty: FBI prowadziło dochodzenie, czy Isaac Asimov nie szpiegował na rzecz ZSRR

12 listopada 2013

Isaac Asimov agentem?
Nigdy wcześniej nieudostępniane dokumenty ujawniają, że FBI prowadziło w latach 60. dochodzenie, mające na celu wykazać, czy pisarz science fiction Isaac Asimov nie był agentem sowieckim o kryptonimie Robprof. Wszystko za sprawą listy, jaka wyciekła z biura Komunistycznej Partii USA. Znajdowały się na niej nazwiska osób, z którymi skontaktowano się w celach rekrutacji lub które uznano za przydatne dla celów partyjnych.

Uwagę Federalnego Biura Śledczego na autora ?Fundacji? zwrócił już w 1960 roku pewien anonimowy informator. Podejrzewał on, że pisarz może być komunistą, bo z podziwem wypowiadał się na temat pierwszej elektrowni jądrowej zbudowanej w ZSRR. Kiedy więc znalazł w bibliotece informację, że Asimov urodził się w Pietrowiczach (teren ówczesnej ZSRR), uznał za konieczne poinformowanie o tym biura. J. Edgar Hoover nie był jednak zainteresowany tymi rewelacjami. Podziękował autorowi donosu w liście, tłumacząc, że FBI „nie ma interesu w prowadzeniu obserwacji” wskazanej osoby.

Sytuacja zmieniła się w 1965 roku, kiedy wyciekła lista osób, z którymi Komunistatyczna Partia USA skontaktowała się lub chciała skontaktować w celu nawiązania współpracy. Na liście znajdował się wpis: „Isaac Asimov, biochemik, Uniwersytet w Bostonie”. Informatorowi nie udało się ustalić, dlaczego nazwisko pisarza zostało wymienione na liście ani nawet czy ktoś skontaktował się z nim w celach rekrutacji. FBI postanowiło więc przyjrzeć się dokładniej Asimovowi, w tym jego działalności na uczelni, aby dowiedzieć się, czy nie jest on przypadkiem radzieckim informatorem o kryptonimie Robprof, który według zebranych informacji był przedstawicielem środowiska akademickiego i znaną osobistością w kręgach zajmujących się mikrobiologią.

Jak wynika z notatki sporządzonej przez Biuro FBI w Bostonie, odział nie sugerował jakoby Asimov był Robprofem, ale „powinno się to traktować jako prawdopodobieństwo”, z uwagi chociażby na jego pochodzenie i działalność literacką na polu science fiction. FBI przez kolejne dwa lata monitorowała poczynania pisarza. Odnotowano zmianę miejsca zamieszkania, historię kredytową i potwierdzono niekaralność Asimova oraz jego pierwszej żony. Zainteresowano się również dokumentami imigracyjnymi pisarza. Nie odkryto jednak żadnych nieprawidłowości. W 1967 roku sprawę zamknięto, a poszukiwania Robprofa skoncentrowały się na innych osobach.

Dokumenty udostępniono w sieci dzięki portalowi MuchRock, który na mocy obowiązującego w USA prawa do wolności informacji zwrócił się do FBI o ujawnienie materiałów.

Poniżej możecie zobaczyć część dokumentów na temat Isaaca Asimova zgromadzonych w archiwach FBI:

Asimov - FBI - 1

Asimov - FBI - 2

Asimov - FBI - 3

Asimov - FBI - 4

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy