Turyści kradną rzodkiewki i wyrywają kawałki cegieł z rodzinnego domu Mo Yana

15 kwietnia 2013

dom Mo Yana niszczony
Członkowie rodziny Mo Yana mieszkający w Ping?anzhuang w gminie Gaomi, gdzie pisarz spędził swoje dzieciństwo, są sfrustrowani tysiącami turystów, przyjeżdżającymi tam z literacką pielgrzymką. Niektórzy kradną rzodkiewki lub ziemię, wyrywają też cegły z murów i zabierają ze sobą na pamiątkę.

Jak podaje „Global Times”, pierwsi turyści, którzy zjawili się w Ping?anzhuang tuż po przyznaniu Mo Yanowi Literackiej Nagrody Nobla, wyrwali z ogródka przy domu wszystkie rzodkiewki. Z racji tego, że rodzina nie zdążyła jeszcze posadzić nowych, turyści zainteresowali się samym budynkiem. Skrobią ściany, aby ukruszyć nieco budulca (błoto połączone z łodygami sorgo), wyrywają też kawałki cegieł z narożników.

Członkowie rodziny pisarza, którzy mieszkają na gospodarstwie, gdzie stoi dom, czują się coraz bardziej sfrustrowani niekończącym się tłumem zwiedzających. Tylko w trakcie trzech wolnych dni przypadających w tym miesiącu na tradycyjne chińskie święto zmarłych, dom Mo Yana odwiedziło ponad 1000 turystów. Szacuje się, że wraz z nadejściem wakacji liczby te mogą się znacznie zwiększyć. Rodzina Noblisty jest zaniepokojona, cóż jeszcze może zniknąć z terenu ich posiadłości.

„Beijing News” donosi, że władze gminy chciałyby wokół dawnego domu pisarza zbudować park tematyczny. Czy jednak zdążą zrealizować swój pomysł, zanim z domostwa nie pozostaną jedynie nic nie warte szczątki?

fot. Bengt Nyman

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy