„Solaris” Lema zwyciężyło w plebiscycie radiowej Trójki na najważniejszą polską książkę stulecia

15 listopada 2018


Znamy wyniki plebiscytu zorganizowanego przez radiową Trójkę z okazji stulecia odzyskania niepodległości. Słuchacze Programu 3 mieli wybrać spośród stu najistotniejszych polskich książek wydanych po 1918 roku tę jedną, najważniejszą. Łącznie oddano ponad 21 tysięcy głosów. W plebiscycie zwyciężyło „Solaris” Stanisława Lema, a na kolejnych miejscach znalazły się: „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego i „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza. Co ciekawe, wydawcą wszystkich trzech tytułów jest Wydawnictwo Literackie.

Do przygotowania listy najważniejszych polskich książek napisanych po 1918 roku redakcja radiowej Trójki zaprosiła wybitnych literaturoznawców: Macieja Urbanowskiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Krzysztofa Dybciaka z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Dariusza Nowackiego z Uniwersytetu Śląskiego, dyrektora warszawskiego Muzeum Literatury i wykładowcę Uniwersytetu Warszawskiego Jarosława Klejnockiego oraz Krzysztofa Koehlera ? dyrektora programowego Instytutu Książki. Każdy z zaproszonych podał swoje typy i w ten sposób powstała okrągła setka tytułów, które Trójka przedstawiała na antenie w cyklu „100 książek na stulecie Niepodległości”.

Słuchacze typowali swoje ulubione tytuły od 18 września do 11 listopada. Oddanych zostało ponad 21 tysięcy głosów, a w pierwszej dziesiątce znalazły się kolejno następujące tytuły: „Solaris” Stanisława Lema, „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza, „Sklepy cynamonowe” Brunona Schulza, „Pan Cogito” Zbigniewa Herberta, „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego, „Wiersze” Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, „Tango” Sławomira Mrożka, „Medaliony” Zofii Nałkowskiej oraz „Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej.

„To, oczywiście, nie jest żaden nowy kanon tylko zabawa dla słuchaczy. Przede wszystkim cieszy nas, że tak licznie wzięli oni udział w plebiscycie. Co jest tym cenniejsze, że żyjemy w czasach, gdy ponad 60 procent Polaków w ogóle nie czyta książek” ? mówi Mariusz Cieślik, zastępca dyrektora Programu 3 Polskiego Radia i pomysłodawca akcji. „Jeśli uznamy to za swoisty sondaż popularności, to zwycięstwo Lema mnie nie zaskakuje. To pisarz wciąż kochany przez czytelników. Ale już drugie miejsce 'Innego świata’ Herlinga-Grudzińskiego pokazuje, że nasi słuchacze rozumieją wagę tego świadectwa. Podobnie jak rangę dorobku Gombrowicza, Schulza czy Herberta”.

„Solaris” to najsłynniejsza powieść Lema, która doczekała się tłumaczeń na kilkadziesiąt języków i dwukrotnie została przeniesiona na ekran (w 1972 roku przez Andrieja Tarkowskiego i w 2002 roku przez Stevena Soderbergha). Gdy Kris Kelvin przybywa na tytułową planetę, by prowadzić badania oceanu pokrywającego jej powierzchnię, nie zdaje sobie sprawy, że wkracza w rzeczywistość, która wystawi na próbę nie tylko jego wiedzę, ale i zmysły. W książce Lem podejmuje jeden z najpopularniejszych tematów literatury fantastycznej ? temat Kontaktu. Z obcą cywilizacją, odmienną formą życia, a może po prostu z Nieznanym, tego Lem jednoznacznie nie dopowiada. Być może dlatego „Solaris” po kilkudziesięciu lat od pierwszego wydania wciąż fascynuje.

„Pamiętam, że raz, na przyjęciu w ambasadzie w Moskwie, jakaś Rosjanka podeszła do mnie, była po lekturze 'Solaris’ i rzekła mi (jakby tajemnicę zdradzała), że to właśnie jest Dostojewski ? niby że ja jestem w tej książce jego reinkarnacją” ? wspominał Lem. Sam autor miał do książki dużo bardziej zdystansowany stosunek, jak zresztą do wielu swoich dzieł. „Osobliwa rzecz, szanuję bardziej niż lubię ? nawet korekt tej pozycji robić mi się nie chce” ? pisał po latach w liście do Michaela Kandla. Czytelnicy ? na szczęście ? polubili książkę dużo bardziej, co poskutkowało takim, a nie innym wynikiem plebiscytu.

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: newsy