Przeszło 50 lat po śmierci Jacka Kerouaca ostatni dom pisarza przestał należeć do kogokolwiek z jego rodziny
Po raz pierwszy od ponad 50 lat, kiedy to zmarł Jack Kerouac, ostatni dom pisarza w St. Petersburgu nie należy już do nikogo związanego z jego rodziną. Nieruchomością była zainteresowana organizacja non-profit, która chciała tam utworzyć miejsce odosobnienia dla pisarzy. Nie udało jej się jednak zebrać funduszy na dokonanie zakupu.
W domu przy 5169 10th Avenue North Jack Kerouac spędził ostatnie lata swojego życia wraz z matką i trzecią żoną, Stellą Sampas. Po śmierci pisarza w 1969 roku i jego matki w 1973 roku dom przez długi czas zajmowała Stella. Kiedy i ona zmarła w 1990 roku, opiekę nad spuścizną po pisarzu i jego dawną nieruchomością przejął (po długiej batalii sądowej) jej brat, John Sampas. Z racji tego, że mieszkał w Connecticut, przyjeżdżał do St. Petersburga tylko podczas wakacji. A gdy wiek utrudnił mu regularne podróżowanie, przestał odwiedzać dom.
W 2013 roku John Sampas poprosił o opiekę nad niszczejącym budynkiem dwóch lokalnych artystów, którzy założyli organizację non-profit Friends of the Jack Kerouac House (z ang. Przyjaciele Domu Jacka Kerouaca) i zbierali fundusze na remont. Jednak rok później John Sampas zabrał wszystkie przedmioty z domu i przekazał do repozytoriów pamiątek po Kerouacu. Po kolejnym roku wymienił zamki w drzwiach i zrezygnował ze współpracy z organizacją, ale zaproponował jej sprzedaż domu za 500 tysięcy dolarów, czyli wartość dwukrotnie wyższą niż rynkowa. Potem jednak wycofał ofertę.
W 2017 roku John Sampas zmarł, a podupadający dom otrzymał w spadku jego adoptowany syn, John Shen-Sampas, któremu bardzo zależało na sprzedaży. Zaoferował Friends of the Jack Kerouac House kupno nieruchomości za 300 tysięcy dolarów. Organizacja próbowała zebrać fundusze, by w tym miejscu utworzyć Dom Jacka Kerouaca, przywrócić budynkowi wygląd z lat 60. i udostępnić go jako miejsce odosobnienia dla pisarzy. Pieniędzy nie udało się jednak zdobyć. Shen-Sampas zaproponował nawet organizacji pożyczkę pod hipotekę na dużą część kwoty. Friends of the Jack Kerouac House nie skorzystało jednak z oferty, ponieważ nie mogli zagwarantować, że w dającej się przewidzieć przyszłości zdołają spłacić wierzyciela.
Shen-Sampas wystawił więc dom na sprzedaż. Kupiła go za 220 tysięcy dolarów firma inwestycyjna Flip Side, która zajmuje się remontem starych budynków i odsprzedażą ich z zyskiem. Prezes firmy, Frank Viggiano, przyznaje, że kupił nieruchomość częściowo dlatego, ponieważ mieszkał tam Jack Kerouac, ale głównie dlatego, że znajduje się ona w „naprawdę dobrze zapowiadającej się dzielnicy”. Dom jest ponoć w bardzo złym stanie. Dach przecieka, a okna zostały wybite przez włamywaczy, więc trzeba będzie przeznaczyć na remont co najmniej 30 tysięcy dolarów.
„Nie zdecydowaliśmy się jeszcze, co z tym domem zrobimy. Moglibyśmy go sprzedać, ale wypożyczenie jest zawsze możliwe” ? powiedział Frank Viggiano. Członkowie Friends of the Jack Kerouac House już skontaktowali się z Flip Side. Wprawdzie dom nie znajduje się w rękach prawnych spadkobierców Kerouaca, ale organizacja wciąż ma nadzieję, że być może uda się uratować posiadłość przed przekształceniem jej w typową nieruchomość do zamieszkania. Szanse jednak są coraz mniejsze.
[am]
fot. Google Street Views
źródło: Tampa Bay
Kategoria: newsy