Prywatna korespondencja Cormaca McCarthy?ego trafia na sprzedaż
8 października na licytację w Heritage Auctions wystawiona zostanie prywatna korespondencja pomiędzy pisarzem Cormakiem McCarthym a zmarłym w 2003 roku dramaturgiem-humorystą Johnem Fergusem Ryanem. O czym przez lata rozprawiali dwaj uznani koledzy po piórze?
Serdeczna, przyjazna i nieformalna korespondencja prowadzona była pomiędzy 1976 a końcem 1985 lub początkiem 1986 roku. Obaj mężczyźni pisali o staraniach związanych z publikacją własnych dzieł, a także o pracy na etacie, swoich żonach, podróżach i wspólnym zamiłowaniu do muzyki klasycznej. Kiedy rozmowy zeszły na temat filmów, padły nazwiska reżyserów Sama Peckinpaha, Johna Hustona i Orsona Wellesa. Przy okazji McCarthy wspomniał o swoim scenariuszu do „Syna ogrodnika” oraz możliwej adaptacji „W ciemność”. Nie zabrakło również dyskusji o literaturze. W listach pojawiają się nazwiska takich pisarzy, jak Henry Miller, John Rechy, John Gardener, Robert Bloch, Nikki Giovanni, William S. Burroughs i James Agee.
W korespondencji panowie wspominają również Johna Sheddana, przyjaciela McCarthy?ego, uczonego i wielbiciela damskich wdzięków, który ponoć był inspiracją dla postaci Genego Harrogate?a z „Suttree”. McCarthy pisze o Sheddanie: „Ostatnio widziałem go w towarzystwie 17-letniej dziwki i ćpunki, która miała jakieś nieporozumienie z lokalną policją z powodu rachunku za 20 dolarów”.
W jednym z listów Ryan zdradza, że ubiega się o stypendium Guggenheima i prosi McCarthy?ego, który takowe już wcześniej otrzymał, o referencje. Autor „Suttree” ochoczo się zgadza, pisząc: „Zachęcam cię do korzystania z mojego nazwiska, jak tylko uważasz”. Innym razem McCarthy pyta Ryana, jak udało mu się namówić Henry?ego Millera na wystawienie referencji, dodając: „Uwielbiam tego staruszka; on jest w dużej mierze odpowiedzialny za to, że stałem się pisarzem”.
W ostatnim liście McCarthy serdecznie gratuluje Ryanowi nowej powieści i sztuki, wyrażając nadzieję, że dramaturg wreszcie „stanie się sławny i bogaty”. Ostatnie słowa McCarthy?ego z tej korespondencji padają w charakterystycznym dla jego pisarstwa, oszczędnym stylu i brzmią następująco: „Tutaj wszystko idzie dobrze. Praca postępuje powoli – jak zawsze”.
Zdaniem Heritage Auctions korespondencja z Ryanem stanowi bogactwo informacji dla potencjalnych badaczy i biografów McCarthy?ego, który stara się unikać kontaktów z mediami. To prawdopodobnie największe i najbardziej kompleksowe archiwum listów autora „Krwawego południka”, jakie kiedykolwiek zostało wystawione na sprzedaż. Szacuje się, że cena za komplet listów osiągnie wartość 50 tysięcy dolarów.
[am]
fot. Heritage Auctions
Kategoria: newsy