banner ad

Po 50 latach od debiutu Jeffrey Archer kończy z pisaniem powieści. Ostatnia ukaże się w 2026 roku

5 listopada 2025

W 2026 roku minie 50 lat od powieściowego debiutu Jeffreya Archera. Jubileusz ten pisarz postanowił uczcić w szczególny sposób, publikując swoją ostatnią powieść.

Decyzją tą 85-letni Archer podzielił się z dziennikarzem magazynu „People” przy okazji promocji nowej książki z Williamem Warwickiem. Ósmy tom serii nosi tytuł „End Game” i stanowi pożegnanie z bohaterem, któremu przez kilka lat poświęcił całą pisarską uwagę. Teraz przyszedł czas na napisanie jeszcze jednej, ostatniej książki, która nie będzie wchodziła w skład żadnego cyklu.

Archer twierdzi, że zapowiadana książka będzie lepsza niż jego najsłynniejsze dzieło, „Kane i Abel”. „Kiedy sześć lat temu powiedziałem o tym pomyśle wydawcom, błagali mnie, żebym przestał pisać serię o Williamie Warwicku i zabrał się za to natychmiast. Ale im odparłem: 'Nie, dożyję 86 lat. Nie martw się’. Musiałem dokończyć najpierw tamtą historię” – podkreślił.

Pisarz nie ujawnia zbyt wielu szczegółów na temat ostatniej książki. Wiadomo jedynie, że pomysł oparł na wojennej rywalizacji Adolfa Hitlera i Winstona Churchilla. Archera miało zaintrygować zdanie z jednego przemówienia Hitlera. „Potem przeczytałem przemówienie Winstona Churchilla, będące ripostą dla Hitlera. Zdałem sobie sprawę, że w 1936 roku już przeczuwali, że będą przeciwnikami” – zauważył.

Ostatnia książka nie oznacza całkowitego przejścia na emeryturę. Archer poświęca na pisanie dwie godziny każdego ranka i nie zamierza rezygnować z tego zwyczaju. „To daje mi ponad 700 godzin rocznie. I po prostu tego się trzymam” – powiedział. „Będę pisał opowiadania. Mogę pisać scenariusze. Mogę napisać sztukę teatralną, ale następna książka będzie ostatnią” – zapewnił.

Przy okazji Archer wystawił na aukcję możliwość wystąpienia w jego ostatniej powieści. „Niewiele osób może powiedzieć, że trafiło do powieści Jeffreya Archera, ale ta aukcja daje im taką szansę! To moja ostatnia powieść, więc pomyślałem, że czas się trochę zabawić i jednocześnie spróbować zebrać pieniądze na wspaniałą organizację charytatywną” – oświadczył.

Cały dochód z aukcji przekazany zostanie fundacji Addenbrooke’s Charitable Trust, która wspiera dwa szpitale w Cambridge. „To organizacja charytatywna bliska mojemu sercu między innymi dlatego, że moja żona, Mary, jest jej prezeską i poświęciła Addenbrookes tak wiele swojego życia” – wyjaśnił Archer. Zebrane fundusze zostaną przeznaczone na budowę sali zabaw dla dzieci w nowym Szpitalu Dziecięcym, którego budowę zapowiedziano na najbliższe lata. Będzie to pierwsza specjalistyczna placówka dla małych pacjentów we wschodniej Anglii.

Archer zastrzega, że sam zdecyduje, kim będzie postać z imieniem i nazwiskiem zwycięzcy aukcji oraz jak wpisze się w fabułę książki. „Może to być szofer, szybki miotacz (w krykiecie – przyp.red.), rolnik lub oszust” – skomentował. „Nie mogę się doczekać, aż dowiem się, kto wygra licytację i jak jego nazwisko wpasuje się w moją ostatnią powieść” – dodał.

Aukcja odbędzie się w dniach 7-23 listopada na stronie domu aukcyjnego Cheffins. Martin Millard z Cheffins zastrzega, że trudno oszacować wartość tak nietypowej aukcji. Cena wywoławcza ma wynosić około 500 funtów. Ostatnia powieść Archera, w której znajdzie się imię i nazwisko zwycięzcy, zostanie opublikowana w 2026 roku.

[am]

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy