Pisarz, który naciągnął kobiety na ponad 4 miliony dolarów, przyznał się do winy

27 lutego 2012


Mitchell Gross, autor znany Polskim czytelnikom z wydanej pod pseudonimem Mitchell Graham powieści fantasty „Piąty pierścień”, przyznał się do oszustwa. Pisarz metodą na „zakochanego” wyłudził od dwóch kobiet ponad 4 miliony dolarów.

To historia niemal jak z kultowego polskiego serialu ?Tulipan?, z ta różnicą, że wydarzyła się w USA, a jej bohaterem jest pisarz. Swoje ofiary wyszukiwał na żydowskim portalu randkowym. Były nimi niczego nie spodziewające się, majętne kobiety, z którymi nawiązywał kontakt online, a potem udawał, że jest w nich zakochany.

W jednym z maili, jakie wymieniał ze swoimi „zdobyczami”, wspominał o „wielkiej sumie pieniędzy, którą zarobił dzięki inwestycjom fikcyjnego brokera”. Kiedy zainteresowane kobiety prosiły go o więcej informacji, przesyłał im kontakt do „genialnego” brokera, pod którego sam się potem podszywał, gdy dzwoniły, żeby dowiedzieć się więcej o „korzystnych” okazjach do inwestycji. Zachęcone, przesyłały pieniądze, a pisarz ciągnął oszustwo wysyłając im fałszywe formularze podatkowe i wyciągi z kont.

W ten sposób Gross oszukał dwie kobiety, Robbie Johnson (na 3 mln dol.) i znaną tylko z inicjałów J.S. (na 1,4 mln dol.). Johnson była jego drugą ofiarą. Z jej pieniędzy pisarz kupował drogie dzieła sztuki, luksusowe samochody czy opłacał członkostwo w ekskluzywnych klubach golfowych. Częścią gotówki spłacał również swoją poprzednią dziewczynę/ofiarę.

61-letni autor, mieszkaniec Atlanty, do uwiarygodnienia swojego wizerunku wykorzystywał własną twórczość literacką (pod pseudonimami Mitchell Graham oraz Douglas Alan napisał kilka thrillerów prawniczych i trylogię fantasty). Chełpił się, że jest pisarzem z dorobkiem, a jedną z jego książek interesuje się pewna gwiazda, która chce na podstawie powieści zrealizować film. Dzięki temu, że był tak przekonujący, razem z panią Johnson spędził wakacje w Japonii, Brazylii i Panamie, prawdopodobnie na jej koszt. Zauroczona nim kobieta wydała nawet przyjęcie „Poznajcie Mitchella”, na którym przedstawiła go swoim znajomym.

Pisarz początkowo nie przyznawał się do winy, ale teraz chce potwierdzić część zarzutów. Jego adwokat nie zgodził się ujawnić, o które chodzi. Oskarżonemu o wyłudzenie i pranie pieniędzy autorowi grozi nawet do kilkudziesięciu lat za kratkami.

Tematy: , , , , ,

Kategoria: newsy