Pisarskie archiwum Thomasa Pynchona sprzedane kalifornijskiej bibliotece. Naukowcy uzyskają dostęp do materiałów jeszcze za życia pisarza

7 stycznia 2023

Thomas Pynchon sprzedał swoje pisarskie archiwum Bibliotece Huntingtona w San Marino (Kalifornia, USA). Wśród materiałów znalazły się maszynopisy, szkice, notatki i listy, które dotyczyły procesu wydawniczego.

Archiwum obejmuje 48 pudeł z materiałami pochodzącymi z okresu od końca lat 50. XX wieku do lat 20. XXI wieku. Pisarz zgodził się przekazać szkice i maszynopisy wszystkich swoich opublikowanych książek, począwszy od „V.” z 1963 roku, po „W sieci” z 2013 roku. W pudłach znalazło się też mnóstwo notatek dotyczących tematów poruszanych w jego powieściach, m.in. technologii rakietowej z II wojny światowej, historii poczty czy XVIII-wiecznej geodezji. Archiwum zawiera też korespondencję dotyczącą procesu wydawniczego, ale nie znalazły się w nim żadne prywatne listy ani inne osobiste materiały czy fotografie.

Biblioteka Huntingtona, idąc w ślad za innymi instytucjami dokonującymi tego typu transakcji, nie podała, za jaką kwotę dokonano zakupu. Co ciekawe, zrobiono wręcz krok dalej – nie zaprezentowano nawet zdjęć pudeł ani nie opisano żadnych konkretnych rzeczy, które się w nich znalazły. Przedstawiciele biblioteki odmówili też wyjawienia, czy udało im się bezpośrednio porozmawiać z Pynchonem. Nimb tajemnicy otaczający zakup archiwum nie powinien dziwić, zważywszy na to, jak dużą wagę pisarz przykłada do zachowania swojej prywatności.

Propozycja przejęcia archiwum wyszła od Karli Nielsen, kurator zbiorów literackich Biblioteki Huntingtona, która kilka lat temu napisała do agentki literackiej i żony Pynchona, Melanie Jackson. Jak przyznaje, zagrała kalifornijską kartą. Wiedząc, że w swych książkach pisarz wielokrotnie powracał do Kalifornii – żeby wymienić „49 idzie pod młotek”, „Vineland” czy „Wadę ukrytą” – podkreśliła, że biblioteka posiada obszerne zasoby związane z tym stanem.

Z komunikatu prasowego biblioteki dowiadujemy się, że archiwum „skompilował i reprezentował” syn pisarza, Jackson Pynchon. „Kiedy Biblioteka Huntingtona skontaktowała się z nami, byliśmy podekscytowani jej archiwami lotniczymi i matematycznymi, a szczególnie przyciągnęła nas jej niezwykła kolekcja map” – powiedział Jackson Pynchon. Warto w tym miejscu dodać, że biblioteka posiada w swych zbiorach oryginalny egzemplarz mapy sporządzonej przez astronoma Charlesa Masona i geodetę Jeremiaha Dixona, którzy byli bohaterami powieści Pynchona „Mason & Dixon”.

„Gdy dowiedzieliśmy się o skali i rygorze niezależnych programów naukowych w Huntingtonie, które zapewniają wyjątkowe zasoby do badań akademickich z zakresu nauk humanistycznych, nabraliśmy przekonania, że archiwum Pynchona znalazło swój dom” – dodał syn autora.

Twórczość Thomasa Pynchona od lat jest przedmiotem badań. Duże wyzwanie dla literaturoznawców i naukowców stanowi brak pełnoprawnej biografii pisarza. Jedyne źródłowe materiały, z których można korzystać, to wstęp autora do zbioru wczesnych opowiadań zatytułowanego „Niepojętny uczeń”, a także nieliczne wspomnienia opublikowane przez dawnych przyjaciół. Od czasu do czasu na aukcjach pojawiały się pojedyncze listy sprzedawane po śmierci adresatów, ale ich cena często była zawrotna, a treść niewiele wnosiła do wiedzy na temat Pynchona.

W 1998 roku nowojorska Biblioteka Morgana nabyła kolekcję ponad 120 listów napisanych przez autora do jego pierwszej agentki, Candidy Donadio. Korespondencja obejmowała okres od 1963 do 1982 roku, kiedy Pynchon przenosił się z Meksyku do Kalifornii, a potem do Teksasu i Londynu, próbując zachować prywatność. Wiadomość o tej transakcji dotarła do pisarza, który zaprotestował przed jej upublicznianiem. Listy zostały więc zapieczętowane do jego śmierci.

Archiwum przekazane Bibliotece Huntingtona budzi więc tym większe zainteresowanie, że ma być dostępne dla wykwalifikowanych badaczy już za rok. Nie wiadomo, jaką część materiałów zapieczętowano do śmierci pisarza. Jak jednak zapewniają przedstawiciele instytucji, „naprawdę pokaźna część archiwum” ma być dostępna jeszcze za życia Pynchona.

Dyrektorka biblioteki, Sandra Brooke, przekazała, że archiwum nie będzie przeznaczone dla przypadkowych czytelników, a jedynie do zaawansowanych badań naukowych. Nie wyjaśniono, czy dostęp uzyskają również biografowie i dziennikarze. „Ocenimy wszystkie wnioski indywidualnie dla każdego przypadku” – skomentowała Brooke.

[am]
fot. Rob Corder/Flickr
źródło: Huntington Library/New York Times

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy