Patti Smith wspomogła okradzioną księgarnię. Wysłała karton swoich książek z autografami
Amerykańska piosenkarka i poetka Patti Smith wykonała piękny gest wobec niezależnej księgarni w Portland (USA), która padła łupem złodziei. Artystka skontaktowała się z właścicielem i zaoferowała pomoc w postaci egzemplarzy swoich autorskich książek z podpisami.
Passages Bookshop to niezależna księgarnia, która specjalizuje się w nietypowych, pięknych i rzadkich książkach. 1 stycznia późnym wieczorem nieznani sprawcy włamali się do sklepu, rozbili gabloty i ukradli około 100 unikatowych pozycji. Właściciel David Abel nie wierzy, żeby złodzieje wiedzieli, co brali. Prawdopodobnie po prostu obrali za cel gabloty, sądząc, że muszą się kryć za nimi książki o większej wartości. Straty są niepowetowane, ponieważ niektórych unikatowych egzemplarzy nie da się zastąpić, jak np. magazynu poetyckiego „Some/thing” z zaprojektowaną przez Andy’ego Warhola okładką w formie perforowanych naklejek (w Passages Bookshop posiadali wersję numeru odrzuconą przez artystę, jak i zaakceptowaną, która trafiła do sprzedaży). Znikły też: tom fotografii reżysera Gusa Van Santa, zbiór poezji Samuela Becketta, a także książki Patti Smith i W.H. Audena z autografami. Z powodu zniszczeń trzeba było zamknąć interes na dwa tygodnie.
Kilka tygodni później właściciel księgarni otrzymał telefon z Nowego Jorku. „Imienia nie zarejestrowałem, usłyszałem tylko 'Smith’, a dzwoniąca wyjaśniła, że widziała artykuł Douga Perry’ego o incydencie, zamieszczony w gazecie 'The Oregonian. W tygodniu po ukazaniu się historii otrzymałem kilka nawiedzonych telefonów i e-maili, więc byłem trochę ostrożny. Ale kiedy powiedziała, że przeczytała, iż zabrano też jedną z jej książek, i że nie może zastąpić zaginionego Warhola, ale chętnie wyśle pudełko podpisanych egzemplarzy swoich książek, to zdałem sobie sprawę, że dzwoniła Patti Smith” ? napisał David Abel na profilu księgarni.
Właściciel Passages Bookshop przyznaje, że odkrycie tożsamości dzwoniącej wprawiło go w osłupienie. Gdy podziękował artystce za „taki miły” gest, usłyszał w odpowiedzi: „Cóż, naprawdę uwielbiam księgarnie”. Po krótkiej rozmowie przesłał SMS-em do Patti Smith adres księgarni. Niedługo potem otrzymał paczkę, w której znajdowały się egzemplarze pierwszych wydań jej książek z podpisami. Wśród nich była również ta pozycja, którą złodzieje ukradli z gabloty. Książki artystki trafią do sprzedaży w księgarni, ale jedną z nich właściciel zamierza zachować dla siebie na pamiątkę.
Warto dodać, że Patti Smith nie była jedyną osobą, która zareagowała na włamanie do księgarni. Ai Sugiura, artystka z Tokio, która była w Passages Bookshop zeszłego lata, skontaktowała się z właścicielem, ponieważ posiadała w swoich zbiorach taki sam egzemplarz jednej ze skradzionych pozycji i zaproponowała, że go wyśle. Nowojorski księgarz poratował konkurenta pudełkiem książek. Byli też tacy, którzy oferowali pomoc w sprzątaniu sklepu. „Tego rodzaju gesty wsparcia i solidarności są niesamowite” ? powiedział David Abel w rozmowie z „The Oregonian”.
Na zdjęciu poniżej egzemplarze książek, które właściciel Passages Bookshop otrzymał od Patti Smith:
[am]
fot. (1) Patti Smith, (2) Passages Bookshop
źródło: Passages Bookshop, The Oregonian
Kategoria: newsy