Organizatorzy apelują do władz o umożliwienie zrealizowania letnich festiwali literackich

5 maja 2020


Organizatorzy zaapelowali do władz o jak najszybsze umożliwienie im realizowania zaplanowanych na lato festiwali literackich, które nie mieszczą się w ustawowej definicji imprez masowych. Zdaniem sygnatariuszy listu powinno się na to zezwolić już na drugim etapie znoszenia ograniczeń, wraz z otwarciem bibliotek, muzeów i innych instytucji kultury.

„Organizowane przez nas wydarzenia, takie jak spotkania autorskie i dyskusje literackie nie są imprezami masowymi z punktu rozumienia ustawy. Połączone w cykl festiwalowy odbywają się często w plenerze i w przestrzeniach, w których bardzo łatwo zachować bezpieczny dystans społeczny. Sama formuła spotkań z literaturą jest kameralna, a publiczność odpowiedzialna i spokojna” – tłumaczy Koalicja Letnich Festiwali Literackich w piśmie skierowanym do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz i ministra kultury prof. Piotra Glińskiego.

Twórcy letnich festiwali wyjaśniają, że organizowane przez nich wydarzenia działają na styku kultury i turystyki. Swoim programem przyciągają bowiem odbiorców, co ma ogromny wpływ na lokalną branże turystyczną, promocję miejscowości i lokalne przedsiębiorstwa. Tymczasem tego typu imprezy nie są traktowane ani jak instytucje kulturalne, ani jak branża turystyczna, która ma w kolejnym etapie powrócić do normalności. „Tylko festiwale wciąż pozostają bez procedur z maksymalnie oddalonym terminem możliwości funkcjonowania w nowej rzeczywistości. Mamy świadomość, że stan czytelnictwa w Polsce jeszcze przed pandemią był niezadawalający, natomiast teraz grozi zupełną katastrofą. A festiwale literackie zawsze były mocnym wsparciem dla rynku książki: autorów, tłumaczy, wydawnictw i czytelników” – piszą organizatorzy.

Koalicja Letnich Festiwali Literackich proponuje rozwiązania, które pozwoliłyby zorganizować część spotkań z ograniczoną publicznością. Na każdy dzień festiwalu obowiązywałyby zapisy, dzięki czemu można by dokładnie kontrolować ilość uczestników, a nawet na ich wiek, jeśli byłoby to konieczne. Festiwalowiczów wpuszczano by na teren wydarzenia jedynie w maseczkach. Musieliby też zachowywać dwumetrowy dystans od innych. Na targach książek i stoiskach sprzedażowych obowiązkowe byłyby rękawiczki i dezynfekcja rąk. Wszystkie spotkania niezmiennie udostępniano by też w sieci

„Dzięki zachowaniu tych procedur, chcemy chociaż w minimalnym stopniu podtrzymać formę spotkania i dyskusji z odbiorcami kultury” – piszą sygnatariusze. „Wszyscy po tym trudnym okresie potrzebujemy kontaktu z drugim człowiekiem, obecności i rozmowy. A literatura i kultura od zawsze stanowiły nie tylko odskocznię od codziennych trosk i problemów – ale od zawsze dawały też narzędzia do analizy i zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. To wydaje się szczególnie ważne teraz w obliczu wyzwań, które stoją przed nami: rewolucji technologicznej, komunikacyjnej i społecznej. Dlatego domagamy się dopuszczenia naszego głosu jako istotnych uczestników i kreatorów procesów kulturowych w Polsce”.

Koalicję Letnich Festiwali Literackich tworzą: Izabelińskie Spotkania z Książką, Non-Fiction Festiwal w Krakowie, Festiwal Góry Literatury w Nowej Rudzie, Festiwal Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie (na zdj.), Zakopiański Festiwal Literacki, Festiwal Patrząc na Wschód w Budzie Ruskiej, Literacki Sopot i Miedzianka Fest. Wszyscy przygotowywali tegoroczny program od miesięcy i chcieliby zrealizować go chociaż w takiej skali, w jakiej będzie to możliwe.

[am]

Tematy: , , , , ,

Kategoria: newsy