Odnaleziono kufer podróżny Marka Twaina

21 marca 2017


Mieszkaniec Kansas City trafił na lokalnej aukcji na stary kufer podróżny. Po przeprowadzeniu drobiazgowego śledztwa okazało się, że właścicielem przedmiotu był przed laty Mark Twain.

W 2015 roku Don Bearden, zajmujący się na co dzień wykonywaniem i renowacją witraży, kupił na lokalnej aukcji w Kansas City kufer ? taki, z jakimi podróżowało się dyliżansami po Stanach Zjednoczonych w XIX wieku. Uwagę mężczyzny przykuł napis wykonany na pokrywie czarną farbą: „Własność Samuela L. Clemensa”. Jako że Bearden to wielki fan twórczości człowieka o tym nazwisku, który znany jest wszystkim pod pseudonimem Mark Twain, postanowił przekonać się, czy to rzeczywiście przedmiot należący niegdyś do autora „Przygód Tomka Sawyera”.

Zadanie nie było łatwe. Don Bearden musiał przeanalizować sposoby produkcji takich kufrów w latach 60. XIX wieku. Zatrudnił znających się na rzeczy ekspertów sądowych i konserwatorów sztuki. W sprawie białych włosów, które znalazł wewnątrz kufra, radził się ekspertów FBI. Przeprowadził też testy chemiczne. Korzystał z mikroskopu, światła ultrafioletowego i innych metod mogących pomóc mu dowiedzieć się czegoś więcej na temat zakupionego przedmiotu. Podjął również współpracę z licznymi stowarzyszeniami, muzeami i uniwersytetami, nawiązał m.in. kontakt z Centrum Badań nad Markiem Twainem przy Elmira College oraz Projekt Mark Twain przy Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley.

„Instynktownie wiedziałem, że to jego kufer – w końcu to jego nazwisko na nim było. Jednak chciałem pójść dalej, odkryć, w której fabryce został wyprodukowany, poznać jego historię. Chciałem ustalić jego pochodzenie” – powiedział Bearden i dodał: „Każdy krok w tym procesie był absolutnie emocjonujący”.

Przełom w badaniach nastąpił, gdy Bearden natknął się w Bibliotece i Centrum Badań Muzeum Historycznego Missouri w St. Louis na rejestr z lat 1865-66, z którego wynikało, że w mieście tym, przy Olive Street, swój zakład miał producent kufrów J. Barwick. To etykieta jego firmy znajduje się na kufrze. A właśnie Mark Twain mieszkał przez krótki czas w St. Louis w 1867 roku. Kolejnym śladem była czcionka Louize Bold, którą wypisano na kufrze nazwisko właściciela. Tego samego kroju liter używano w wielu wydaniach książek pisarza. Z kolei wzór z pokrywy przypomina ten z oryginalnej okładki „Przygód Tomka Sawyera”.

Wszystko wskazuje na to, że kufer służył Twainowi w najlepszym okresie jego kariery. Pisarz kupił go w dwa lata po wydaniu „O sławnej skaczącej żabie z Calaveras” i korzystał z niego w czasie, gdy ukazywały się takie jego książki, jak „Przygody Tomka Sawyera”, „Książę i żebrak” czy „Przygody Hucka Finna”. Można tylko sobie wyobrazić, jak ważne manuskrypty były w nim przewożone w trakcie licznych podróży. Warto bowiem pamiętać, że Twaina ceniono nie tylko za popularne powieści, ale również za książki podróżnicze.

Badacz Alan Gribben porównał znalezisko z innym kufrem należącym niegdyś do Twaina. Jak się okazało, oba mają podobnie wydarty papier w środku. Wydarcie jest mniej więcej wielkości notesu. Pisarz otwierał bowiem kufer i korzystał z niego jako z prowizorycznego biurka, na którym sporządzał notatki w czasie podróży. Uważa się, że odnaleziony niedawno kufer pełnił taką rolę wcześniej niż ten znany badaczom.

Eksponat ponownie trafił na licytację. Teraz cena wywoławcza jest już jednak znacznie wyższa i wynosi 25 tysięcy dolarów.

[aw,am]
fot. Heritage

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy