Odnaleziona fotografia na nowo wywołuje dyskusję o rzekomych skłonnościach pedofilskich Lewisa Carrolla

2 lutego 2015

lewis-carroll-sklonnosci-1
Twórcy programu dokumentalnego stacji BBC odnaleźli w dawnych archiwach Lewisa Carrolla zdjęcie nagiej dziewczynki, które na nowo wywołało dyskusję o rzekomej „tłumionej pedofilii” pisarza.

W tym roku przypada 150. rocznica publikacji „Alicji w Krainie Czarów”, co skłoniło dziennikarzy do zrealizowania programu mającego opowiadać o życiu i twórczości autora książki. Jednak pod koniec prac nad dokumentem dziennikarze natknęli się we francuskim muzeum na zdjęcie nagiej, mniej więcej 12-letniej dziewczynki, starszej siostry Alice, które występująca w dokumencie prezenterka Martha Kearney opisała słowami: „żaden rodzic nie zgodziłby się na coś takiego”. Przypuszcza się, że autorem zdjęcia jest sam Lewis Carroll.

Jeden ze współtwórców programu, profesor Hugh Haughton, powiedział dziennikowi „The Telegraph”, że to „szokujący obraz”, zaś relacje pisarza z dziewczynkami, traktowane dotąd jako intensywne, będą teraz określane jako „bardzo dziwne”.

Lewis Carroll w rzeczywistości nazywał się Charles Dodgson. Inspiracją dla fikcyjnej Alicji, która trafiła do Krainy Czarów, była Alice Liddell, córka sąsiadów pisarza, dziekana kolegium Christ Church w Oxfordzie Henry’ego George’a Liddella i jego żony Loriny Hannah Liddell. Problemem Carrolla, przynajmniej w oczach współczesnych ludzi, było jego hobby: fotografowanie dzieci. Ta dość popularna wiktoriańska rozrywka przybierała czasem u pisarza dość osobliwą formę. Choć większość spośród trzech tysięcy wykonanych przez niego zdjęć nie wyróżnia się niczym szczególnym, istnieje kilkadziesiąt takich, które mogą rodzić kontrowersje. Na jednej fotografii (poniżej) widzimy Alice Liddell przebraną za żebraczkę, a sukienka zsuwa się jej z ramienia, odsłaniając sutek. Istnieją też zdjęcia nagich dzieci, ale żadne z nich nie było w takim wieku, co siostra Alice.

lewis-carroll-sklonnosci-2

Twórcy programu zaprosili do dyskusji pisarza i wykładowcę Philipa Pullmana, pisarza Willa Selfa oraz członków rodziny prawdziwej Alicji, aby porozmawiać o seksualności Lewisa Carrolla.

Will Self stwierdził: „Sam Dodgson, jak sądzę, bez wątpienia był stłumionym pedofilem. To problem, gdy ktoś, kto pisze wspaniałą książkę, nie jest wspaniałym człowiekiem”. Vanessa Tait, prawnuczka Alice Liddell i rzecznika rodziny, wiedziała o „dziwnych” elementach relacji Lewisa Carrolla z jej przodkiniami, ale nie miała pojęcia o istnieniu tej fotografii. „Rozumiem, że był zakochany w Alice, ale było to tak stłumione, że nigdy nie przekroczył żadnej granicy” ? mówi. Wspomina o rozłamie w rodzinie i nagłym zerwaniu relacji pisarza z dziećmi, a odnaleziona fotografia, jeśli jest prawdziwa, mogłaby być wytłumaczeniem tego zdarzenia. Jak jednak podkreśliła, z uwagi na to, że w czasach wiktoriańskich dziewczynka mogła wyjść za mąż w wieku 12 lat, mogło to być postrzegane zupełnie inaczej niż teraz. „(Carroll) Był dziwnym człowiekiem, ale wspaniałym, i nie chcę oskarżać go o pedofilię, na której punkcie wszyscy mają obecnie obsesję” ? mówi Vanessa Tait i puentuje słowami: „Teraz będzie to rzecz, którą wszyscy będą chcieli o nim wiedzieć. To smutne, zwłaszcza, że jest to jubileuszowy rok książki”.

[aw]
źródło: The Telegraph
fot. Charles Dodgson

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy