Odkryto nieznane listy młodego Jacka Kerouaca do przyjaciela z lat szkolnych

18 września 2014

listy-kerouaca-odkryto
Siedemnaście obszernych listów, dwie kartki pocztowe i siedem innych fragmentów korespondencji pisanej przez nastoletniego Jacka Kerouaca odkryła po śmierci adresata, George?a J. Apostolosa, jego córka.

Korespondencja ta nigdy nie była dostępna dla badaczy i biografów pisarza, ponieważ jej właściciel twierdził, że listy zostały spalone. Po śmierci Apostolosa jego córka przekonała się jednak, że papiery wciąż znajdowały się w archiwach zmarłego.

W latach 30. nastoletni George J. Apostolos przyjaźnił się z rówieśnikiem Jackiem Kerouakiem, w czasie gdy obaj uczęszczali do liceum w Lowell. Kiedy w 1939 roku Jack wyjechał na studia do Nowego Jorku, zaczął prowadzić z przyjacielem ożywioną korespondencję. Były to zwykle długie, czasem nawet pięciostronicowe listy wystukane na maszynie do pisania.

listy-kerouaca-odkryto2Kerouac nawiązywał w nich do dawnych przygód szkolnych, wspominał platoniczną miłość, opisywał swoje wyczyny, picie, imprezowanie i poszukiwania dziewczyn. „Nie mam wątpliwości, że ani moje, ani twoje oczy nigdy nie spoczęły na tak wybornym stworzeniu, jak Jacqueline Sheresky” ? rozpływał się w zachwytach nad siostrą jednego z kolegów. „Jej szyja ma w sobie ten arystokratyczny rys, zakrzywia się delikatnie niczym z kości słoniowej aż do doskonale uformowanego podbródka i dalej do drżących, szkarłatnych ust okrywających rząd alabastrowych zębów. Jej oczy są ciemne jak heban, z błyskającymi wewnątrz ognikami. Jej włosy opadają na sprężyste, bujne ramiona w falujących kaskadach czarnych połysków. Jest szczupła, kwitnąca i pełna gracji. Nigdy nie widziałem kogoś podobnego”.

Dalej w liście zachwyty Kerouaca zderzają się jednak z prozą życia: „Kłopot ze mną jest taki, że nie mam odwagi, aby zaprosić ją na bal. Gdybym musiał odwieźć tę boginię do Waldor, w jedną noc spłukałbym się ze wszystkich środków do życia. Obawiam się, że ten cholerny Żyd Sokolow już ją zaprosił”. Później Kerouac zauważa na balu Jacqueline tańczącą z Sokolowem, najwyraźniej jednak ból nie jest aż tak duży, jak mogłoby się wydawać, bo przy okazji wspomina o swojej randce z jakąś „śliczną blondynką”. Stara się również przekonać Apostolosa, aby „wydymał” dziewczynę o imieniu Leo, ponieważ jeśli tego nie zrobi, dziewczyna „wpadnie w zwyczaj dymania młodych kutasów, które będą odwiedzać jej dom”, a Jack, gdy wróci, z ochotą do nich dołączy.

Listy zostaną wystawione na licytację w domu aukcyjnym Skinner. Przewiduje się, że każdy z nich osiągnie cenę od dwóch do pięciu tysięcy dolarów. Córka Apostolosa pamięta, że Kerouac, już jako uznany pisarz, był w latach 60. ubiegłego wieku stałym bywalcem w jej rodzinnym domu. Wprawdzie utkwił jej we wspomnieniach poważny problem pisarza z alkoholem, jednak zapamiętała go bardzo pozytywnie.

[am]
fot. Skinner

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy