Nowy pomysł bibliotek skierowany do młodych: dostajesz karę za przetrzymanie? Odrób ją, czytając na miejscu książki

3 stycznia 2018


Biblioteki w hrabstwie Los Angeles (USA) wprowadziły nowe rozwiązanie skierowane do niepełnoletnich czytelników, którzy zapomnieli oddać książki w terminie. Karę za przetrzymanie mogą odrobić na miejscu, poświęcając ustaloną ilość czasu na… lekturę kolejnych książek pod okiem bibliotekarza.

W czasach zdominowanych przez telewizję, gry komputerowe i Internet bardzo łatwo jest odciągnąć dzieci od czytania. Kłopot stanowią chociażby opłaty za przetrzymanie. Z jednej strony trzeba je egzekwować, żeby zmobilizować zapominalskich do oddawania w terminie i umożliwić innym korzystanie z książek. Z drugiej jednak strony bibliotekarze z Los Angeles zauważyli, że nawet niewielkie kwoty zniechęcają część młodych użytkowników do dalszego korzystania z biblioteki. Po prostu nie płacą oni kar i nie przychodzą więcej po książki. A przecież rola bibliotek polega m.in. na propagowaniu czytelnictwa, a nie zniechęcaniu do lektury.

Wymyślono więc program, który nie tylko pozwala w łatwy sposób odrobić opłatę za przetrzymanie, ale na dodatek motywuje do czytania większej liczby książek i spędzania czasu w bibliotece. Co ważne, pozwala jeszcze skuteczniej wyrównać szanse w dostępie do wiedzy dla bogatszych i biedniejszych czytelników.

Program skierowany jest do osób niepełnoletnich. Każdy, kto chciałby odrobić karę, może to uczynić, poświęcając czas na lekturę książki w jednej z bibliotek. Wystarczy zgłosić chęć bibliotekarzowi, ten odnotowuje czas rozpoczęcia czytania i… możemy zaczynać. Przelicznik jest prosty: za każdą godzinę czytania wartość kary pomniejsza się o 5 dolarów. Przy czym nie trzeba od razu spłacać całej kwoty ani spędzać na lekturze pełnych godzin. Jeśli po 30 minutach czytelnik uzna, że musi już kończyć, bibliotekarz odejmuje od jego długu 2,5 dolara, a resztę można odrobić przy następnej okazji.

Pomysł spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Każdego tygodnia co najmniej sto osób rozlicza w ten sposób swoje długi wobec biblioteki. Co więcej, aktywowali się czytelnicy, którzy mieli zablokowane karty, ponieważ dług przekroczył 10 dolarów. Dzięki programowi odblokowano już konta 3,5 tysiąca osób!

Pomysł nie oznacza, że biblioteki z Los Angeles całkowicie rezygnują z egzekwowania opłat. Jeśli ktoś posiada dług o wartości przekraczającej 50 dolarów, sprawa przekazywana jest agencji windykacyjnej, która stara się ściągnąć pieniądze.

Co sądzicie o rozwiązaniu wprowadzonym przez amerykańskich bibliotekarzy?

[edm]
fot. kyle rw/Flickr
źródło: Simple Most, Los Angeles Times, 89.3 KPCC

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy