Nieznana dotąd bajka Marka Twaina po raz pierwszy ukaże się drukiem. Książkę ukończyła para współczesnych autorów
Mark Twain lubił opowiadać swoim córkom bajki na dobranoc, ale tylko jedną z nich zapisał. Odkryty kilka lat temu rękopis został rozbudowany i ukończony. Ma trafić do sprzedaży w tym roku w formie nowej książki.
Córki autora „Przygód Tomka Sawyera” zawsze mogły liczyć, że ojciec opowie im przed snem jakąś bajkę. Zazwyczaj wymyślał historie na poczekaniu. Przychodziło mu to z łatwością, stąd też zapewne nie dostrzegał w tych opowieściach potencjału komercyjnego i nigdy ich nie zapisywał. Dziewczynki stały się zatem jedynymi powierniczkami bajek giganta amerykańskiej literatury.
Pewnej nocy 1879 roku, podczas pobytu w Paryżu, Twain opowiedział córkom bajkę o chłopcu, który po zjedzeniu magicznej rośliny posiadł zdolność rozmawiania ze zwierzętami. Z pomocą niektórych z nich postanowił uratować porwanego księcia.
Coś w tej konkretnej historii musiało zaintrygować Twaina, ponieważ przelał pomysł na papier. Czy planował ją ukończyć i wydać? Tego nigdy się nie dowiemy. Rękopis przez lata leżał w archiwach pisarza zgromadzonych na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. W 2011 roku trafił na niego przypadkiem profesor angielskiego John Bird, szukając materiałów do książki kucharskiej inspirowanej postacią Marka Twaina. Zauważywszy tytuł dzieła, „Oleomargaryna”, myślał, że ma do czynienia z tekstem odnoszącym się do jedzenia. Jakie było jego zdziwienie, gdy okazało się, że odkrył jedyną zachowaną spośród wszystkich bajek, jakie pisarz opowiadał swoim dzieciom na dobranoc. Bird poinformował o odkryciu Dom i Muzeum Marka Twaina w Hartford, a jego przedstawiciele uznali, że opowieść powinna ujrzeć światło dzienne, dlatego skontaktowali się z wydawnictwem Doubleday z propozycją wydania książki.

Początek rękopisu bajki Marka Twaina.
Choć historia miała jedynie 16 stron, była fragmentaryczna i nie została ukończona, nosi wiele cech stylu Twaina. Ukończenie bajki powierzono Philipowi i Erin Stead, małżeństwu znanych ilustratorów książek dziecięcych. 152-stronicowa publikacja bogato zdobiona rysunkami, zatytułowana „The Purloining Of Prince Oleomargarine” (z ang. „Wykradnięcie Księcia Oleomargaryny”), zostanie opublikowana 26 września 2017 roku, w 150. rocznicę wydania pierwszej książki pisarza. Rama narracyjna fabuły została pomyślana w ten sposób, jakoby to Mark Twain opowiadał historię swojemu przyjacielowi-autorowi, czasem nawet spierając się z nim w tekście o kierunek, w jakim zmierza cała opowieść.
Za decyzją o publikacji książki stała chęć przybliżenia czytelnikom Marka Twaina z nieznanej dotąd strony. Choć pisarz ma w dorobku powieści, eseje, publicystykę, trawelogi i opowiadania, nigdy nie zajmował się literaturą dla najmłodszych dzieci, oprócz jednorazowego przetłumaczenia niemieckiej bajki. Oczywiście zaważyły też względy finansowe. Dom i Muzeum Marka Twaina w Hartford otrzyma bowiem część tantiem ze sprzedaży książki, której pierwszy nakład będzie wynosił 250 tysięcy egzemplarzy. Choć ostatnio sytuacja finansowa tej organizacji non-profit jest w miarę stabilna, to jeszcze dziesięć lat temu groziło jej widmo likwidacji. Zastrzyk gotówki z pewnością przyda się na utrzymanie neogotyckiej rezydencji, w której Twain mieszkał wraz ze swoją rodziną. Z racji tego, że prawie wszystkie dzieła pisarza znajdują się obecnie w domenie publicznej, niewiele jest utworów, które mogą przynosić jakiekolwiek zyski tej lub innym instytucjom powiązanym z Twainem.
Poniżej możecie zobaczyć okładkę książki oraz jedną z ilustracji Erin Stead:
[am]
fot. Irina/Flickr, The Mark Twain Papers/The Bancroft Library, Doubleday
Kategoria: newsy