Nie każdy audiobook nadaje się do słuchania w samochodzie. Decydujący czynnik to tempo czytania

16 sierpnia 2024

Audiobooki cieszą się coraz większą popularnością, w czym z pewnością pomocny jest fakt, że pozwalają poznać treść książki podczas wykonywania innych czynności. Wśród haseł wpisywanych w wyszukiwarkach na całym świecie często pojawia się „audiobooki do samochodu”. Tytuły polecane w tego typu zestawieniach nigdy nie uwzględniają najważniejszego czynnika – mianowicie tego, że nie wszystkie audiobooki nadają się do słuchania podczas prowadzenia pojazdu.

Kilka lat temu kanadyjscy naukowcy udowodnili, że słuchanie audiobooków w samochodzie może pomóc kierowcy zachować koncentrację podczas długich i monotonnych tras. Ważne jest jednak dobranie odpowiedniej książki do słuchania. Istnieje bowiem granica, do której człowiek wygodnie przyswaja informacje. Przekroczenie jej może skutkować rozproszeniem uwagi, co w przypadku kierowcy jest bardzo niebezpieczne. Badanie przeprowadzone przez jeden z austriackich klubów motoryzacyjnych wykazało, że prawie 3 na 10 wypadków spowodowanych jest nieostrożnością i rozproszeniem uwagi.

Jak obliczono, w języku angielskim górna granica wygodnego słuchania wynosi 150-160 słów na minutę. Oznacza to, że audiobooki przekraczające ten próg wymagają większej koncentracji i odwracają uwagę kierowcy od prowadzenia samochodu.

Tymczasem eksperci z brytyjskiej firmy Nationwide Vehicle Contracts przeanalizowali 50 najpopularniejszych audiobooków dostępnych na Spotify i przekonali się, że limit ten jest nierzadko przekraczany. Lektorzy książek takich pisarek jak Hannah Grace czy Colleen Hoover wypowiadali nawet do 188-189 słów na minutę. Większość w pierwszej dziesiątce najszybciej czytanych audiobooków stanowiły romanse i powieści obyczajowe, ale znalazły się tam również anglojęzyczne edycje „Autostopem przez Galaktykę” Douglasa Adamsa czy „Baśniowa opowieść” Stephena Kinga.

Keith Hawes, dyrektorka Nationwide Vehicle Contracts, zwraca uwagę na fakt, że wprawdzie przepisy nie uwzględniają mandatów za słuchanie audiobooków podczas jazdy, ale za brak zachowania należytej ostrożności i uwagi można już zostać ukaranym. Dlatego powinniśmy z rozmysłem dobierać książki, które zamierzamy słuchać w trasie. Najlepiej, żeby to były wciągające, ale niezbyt skomplikowane historie, które na dodatek nie będą czytane przez lektora za szybko. Niestety aktualnie żaden z polskich sklepów nie zamieszcza przelicznika słów na minutę. Część odtwarzaczy pozwala jednak kontrolować prędkość słuchania. Jeśli mamy wrażenie, że lektor czyta za szybko, dostosujmy prędkość odtwarzania do własnej wygody i komfortu.

[md]
fot. freepik

Tematy: , ,

Kategoria: newsy