Nick Hornby obawia się o przyszłość piłki nożnej

5 marca 2012


Dzisiaj, z okazji zbliżającej się 20 rocznicy wydania „Futbolowej gorączki”, na antenie BBC Radio 4 pisarz Nick Hornby wyraził swoje obawy, że piłka nożna zmienia się w sport dla bogatych.

„Mam wrażenie, że większość dzieciaków idzie teraz na mecze tak, jakby szli do teatrów, jak na wyjątkową ucztę, coś, co mogą zobaczyć trzy lub cztery razy do roku” ? wyznał Hornby. Podczas okolicznościowej audycji przypomniał, że w latach siedemdziesiątych, aby dostać się na mecz Arsenalu, musiał zapłacić 15 pensów. Pozwalało to pasjonatom na cotygodniowe wizyty na stadionie. Obecnie bilety na mecze jego ulubionej drużyny kosztują często po kilkadziesiąt funtów.

Co ciekawe, osobą, która najczęściej wymieniana jest na Wyspach Brytyjskich jako powód dla którego piłka nożna awansowała z ulubionej rozrywki klasy robotniczej na ulubioną rozrywkę klasy średniej, jest sam Nick Hornby. Wydana prawie 20 lat temu debiutancka powieść pisarza, „Futbolowa gorączka”, została przetłumaczona na 26 języków, sprzedana w milionach egzemplarzy i przeniesiona na ekran filmowy.

Chociaż powieść niewątpliwie przyczyniła się do postrzegania piłki nożnej jako atrakcyjnej rozrywki dla ówczesnej klasy średniej, Hornby nie przypisywałby sobie tak wątpliwych zasług.

„Mam wrażenie, że piłka nożna zmieniła w 1960 roku, kiedy Anglia wygrała Puchar Świata a George Best stał się niczym gwiazda pop” ? powiedział autor „Futbolowej gorączki”.

Zgadzają się z nim również specjaliści i byli zawodnicy, twierdząc, że w latach 80. najlepsze miejsca na stadionach wcale nie należały do klasy robotniczej. Zmiany nasiliły się jeszcze bardziej po pamiętnym okresie burd wywoływanych przez angielskich kibiców. Przełomowym momentem była tragedia w Hillsborough w 1989 roku (pod napierającym tłumem zginęło wtedy 96 kibiców), na której gruzach powstał Raport Taylora, wymuszający modernizację stadionów. Biedne kluby dostały dotacje, ale musiały znacznie podnieść ceny biletów, co z kolei nie spodobało się kibicom.

Legendarny piłkarz Arsenalu, Liam Brady, powiedział, że tak naprawdę Hornby i jego powieść zrobiły brytyjskiej piłce „wielką przysługę”, między innymi przez uzmysłowienie ludziom, że piłka może być wielką pasją. „Myślę, że zrozumienie czyjegoś punktu widzenia, czyjejś miłości czy wariactwa jest zawsze dobrą rzeczą” ? powiedział w audycji.

I chociaż kluby są dzisiaj otwarte na potrzeby swoich fanów, a ludzie dla swojego bezpieczeństwa są gotowi zapłacić za bilet więcej niż 20 lat temu, to Hornby, jak przystało na wielkiego kibica, ma obawy, czy obecne ceny sprzyjają wyrobieniu wśród młodych prawdziwego zamiłowania do piłki i meczów.

„Chodzi o naprawdę niskie ceny, dzięki którym można z dnia na dzień zdecydować, czy pójść na mecz, czy nie” ? powiedział. „Czy za 20 lat te dzieciaki nadal będą chciały iść, czuję, że będzie inaczej(?) W ciągu 20 lat od kiedy napisałem książkę, w piłce zawodowej zmieniło się więcej, niż to miało miejsce wcześniej przez 100 lat.”

Całą audycję w języku angielskim możecie odsłuchać klikając tutaj.

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy