Neil Gaiman robi sobie przerwę od mediów społecznościowych

17 czerwca 2013

Gaiman robi sobie przerwę
Autor „Sandmana” i „Amerykańskich bogów” zapowiada, że od stycznia 2014 roku robi sobie sześciomiesięczną przerwę od mediów społecznościowych. Wszystko po to, aby móc „skoncentrować się na swojej codziennej pracy: wymyślaniu nowych rzeczy”.

„Czuję, że staję się zbyt zależny od telefonów, od Twittera” ? powiedział Gaiman dziennikarzom „The Guardian”. „To symbiotyczny związek. Ta ciągła możliwość wynajdywania rzeczy, dzielenia się nimi. Chcę zobaczyć, co się stanie, kiedy wezmę sobie trochę wolnego.”

Gaiman od lat aktywnie udziela się w mediach społecznościowych ? od 2001 roku prowadzi bloga, na którego zagląda regularnie 1,5 miliona czytelników, niemal codziennie (a czasem nawet wielokrotnie w ciągu dnia) można go również zobaczyć na Facebooku (pół miliona lubiących), Twitterze (1,8 miliona obserwujących) i Tumblr. Pisarz przyznaje, że lubi rozmawiać z ludźmi, choćby i wirtualnie, fani z Twittera pomogli mu nawet w poszukiwaniu cen słodyczy z lat 60. ubiegłego wieku, co potrzebne mu było do najnowszej powieści „Ocean na końcu drogi”, jednak ? jak zauważył ? tak naprawdę bez wchodzenia na Twittera napisałby książkę dwa razy szybciej.

Dla Gaimana problem nie jest ilość czasu spędzana w Internecie, ale sposób, w jaki media społecznościowe absorbują każdą jego wolną chwilę. „Ludzie pytają mnie skąd biorę swoje pomysły, a odpowiedzią jest, że najlepszą metodą, aby wpaść na nowe pomysły, to naprawdę się zanudzić.” Tymczasem zamiast popadać w nudę, pisarz czyta co ciekawego znalazł w Internecie, używa telefonu lub sprawdza coś na swoim blogu lub profilach.

Autor nie podjął jeszcze decyzji, czy odetnie się całkowicie od Internetu, czy może sporadycznie będzie umieszczał w sieci jakieś treści. Całkiem prawdopodobne, że przekaże tymczasowo prowadzenie swoich profili i bloga komuś innemu, jak to już drzewiej bywało (przez jakiś czas aktualizacje gościnnie wrzucały m.in. jedna z córek oraz administratorka oficjalnej strony). Fani jednak powinni przygotować się na to, że od stycznia 2014 roku Gaimana w sieci nie znajdą, a przynajmniej nie oficjalnie. Pisarz chce skupić się na realizacji nowego projektu, który ma opowiadać na nowo dawne mity. „Może być przyjemnie zająć się tym przez jakiś czas, będąc otoczony tylko przez głosy rozbrzmiewające w mojej głowie.”

Na zdjęciu załączonym od newsa Neil Gaiman oddaje się swojemu ulubionemu zajęciu – siedzeniu w Internecie.

fot. Neil Gaiman

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy