Naukowcy sprawdzili, jak postrzegamy poezję pisaną przez sztuczną inteligencję. Ten sam wiersz oceniano inaczej, gdy autorstwo przypisano człowiekowi
Naukowcy z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu postanowili zbadać, jak na ocenę poezji wpływa informacja o tym, że został wygenerowany maszynowo. Jak się okazało, wiersz przypisywany sztucznej inteligencji otrzymywał w wielu aspektach niższe oceny niż ten sam wiersz, jeśli jego autorstwo przypisywano człowiekowi.
Dr Maja Stańko-Kaczmarek wraz ze studentami Wydziału Psychologii i Kognitywistyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza zbadała, jak odbiorcy reagują na poezję w zależności od przekonania, czy jej autorem jest sztuczna inteligencja, czy człowiek. Wyniki badania opublikowano w „Journal of Creative Behavior”.
„W dobie dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji i jej coraz szerszego zastosowania w tworzeniu tekstów – także literackich – postanowiliśmy sprawdzić, w jaki sposób społeczeństwo postrzega kreatywność oraz treści generowane przez AI w porównaniu z twórczością literacką ludzi. Analiza społecznego odbioru pozwala również lepiej zrozumieć psychologiczne i kulturowe czynniki kształtujące te postawy” – powiedziała PAP dr Maja Stańko-Kaczmarek.
W badaniu online wzięły udział 123 dorosłe, polskojęzyczne osoby o różnym poziomie wykształcenia. Uczestnicy oceniali wiersz „Codzienne życie”, którego autorstwo – podczas badania – przypisano losowo do człowieka, sztucznej inteligencji lub autora nieokreślonego (badany nie wiedział, kto jest autorem).
Oceny obejmowały pięć kategorii: oryginalność (wiersz powinien odbiegać od utartych schematów i przedstawiać świeże spojrzenie na określony temat lub motyw), walory estetyczne (powinien budzić uznanie czytelników zarówno dla formy, jak i przekazu tematycznego), zaangażowanie emocjonalne czytelnika, spójność (powinien być logiczny i uporządkowany, z konsekwentnym motywem, który tworzy spójną, zwartą i harmonijną całość) oraz trudność interpretacyjną wiersza (treść powinna stanowić wyzwanie dla odbiorców, wymagając wysiłku intelektualnego i interpretacyjnego).
Wybrany do oceny utwór nie powstał specjalnie na potrzeby badania. Włączono go do niego za zgodą autorki, która poezją zajmuje się hobbystycznie. Utwór był zwięzły, o prostych rymach, napisany nieskomplikowanym językiem, co miało zwiększyć wiarygodność autorstwa sztucznej inteligencji.
Wiersz przypisany sztucznej inteligencji oceniany był jako mniej oryginalny i trudniejszy do interpretacji
„Wyniki pokazały, że wiersze przypisane AI były oceniane niżej pod względem oryginalności, atrakcyjności estetycznej i zaangażowania emocjonalnego. Oznacza to, że badani postrzegali je jako mniej nowatorskie, niezawierające tyle piękna w formie i przekazie oraz wywołujące mniej reakcji emocjonalnych. Taki odbiór może wynikać z przekonania, że AI bazuje na istniejących danych i nie jest w stanie stworzyć nic nowszego oraz w pełni oddać ludzkich doświadczeń czy emocji, które często stanowią esencję twórczości” – wyjaśnia autorka badania.
Jednocześnie te same wiersze, również przypisane sztucznej inteligencji, oceniano jako bardziej złożone i trudniejsze do interpretacji. Ta pozorna sprzeczność – tłumaczy badaczka – wynika z faktu, że trudność interpretacyjna nie musi być bezpośrednio związana z oryginalnością, oddaniem piękna czy emocjonalnym zaangażowaniem.
„AI generuje treści, które mogą wydawać się bardziej analityczne, a to wymaga od czytelnika większego wysiłku intelektualnego, aby zrozumieć przesłanie. Dodatkowo brak możliwości empatycznego połączenia z autorem – w tym przypadku algorytmem – może utrudniać pełne zaangażowanie w interpretację treści i prowadzić do uznania dzieła za mniej zrozumiałe oraz trudniejsze do interpretacji. Kontrastuje to z bardziej bezpośrednim i empatycznym zaangażowaniem, jakie odnotowano w przypadku dzieł tworzonych przez ludzi” – sugeruje psycholożka.
Wyniki pokazały brak istotnych różnic w ocenie spójności pomiędzy wierszami przypisanymi sztucznej inteligencji i tymi przypisanymi ludziom. Może to wynikać z trudności uczestników w prawidłowym zdefiniowaniu tego kryterium lub z faktu, że zarówno AI, jak i ludzie mogą w ocenie badanych tworzyć teksty o podobnym poziomie strukturalnej harmonii.
W sytuacji, gdy autorstwo było niejednoznaczne, opinie czytelników rozkładały się równomiernie między negatywne, pozytywne i neutralne.
Brak autentyczności AI czy lęk przed nowymi technologiami?
Jak piszą autorzy publikacji, ludzka twórczość jest głęboko związana z przeżytymi doświadczeniami, emocjami, intuicją i wieloma innymi subiektywnymi elementami, których sztuczna inteligencja nie jest w stanie w pełni odwzorować ani zrozumieć, przynajmniej na obecnym etapie rozwoju. Osiągnięcia twórcze są również kształtowane przez warunki środowiskowe twórcy, w tym rodzinne, społeczne. Dla AI środowisko to obejmuje zbiory danych i paradygmaty wykorzystywane do jej trenowania. Tę lukę czytelnicy mogą dostrzegać intuicyjnie, co może też znacząco wpływać na ocenę twórczości sztucznej inteligencji, jej wartości i autentyczności.
„Procesy twórcze AI są napędzane algorytmami, co rodzi pytania o autentyczność takiej sztuki AI. Jednak niższa ocena utworów generowanych przez AI może także wynikać z lęku przed nową technologią” – zwraca uwagę psycholożka.
Sztuczna inteligencja przedłużeniem ludzkiej kreatywności?
Aby zmniejszać te uprzedzenia – zwracają uwagę autorzy publikacji – warto edukować społeczeństwo na temat roli sztucznej inteligencji w procesach twórczych, wspierać środowiska, w których kreatywność człowieka i sztucznej inteligencji mogą współistnieć i się uzupełniać.
„Nie można zapominać, że sztuczna inteligencja nie działa w próżni – jej twórczość opiera się na analizie i przetwarzaniu ludzkiego dorobku kulturowego. W tym sensie AI można postrzegać nie jako konkurencję, ale przedłużenie ludzkiej kreatywności. Dzięki temu twórczość AI oferuje nowe możliwości, poszerzając granice sztuki i otwierając przed nami perspektywy, które bez jej udziału mogłyby być nieosiągalne” – zwraca uwagę badaczka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Sztuczna inteligencja – podkreśla – może również pełnić rolę narzędzia wspierającego zarówno twórców, jak i odbiorców. Pomaga analizować style, techniki i podejścia, co może znacząco wzbogacić wiedzę i umiejętności.
„Historia pokazuje, że każda nowa technologia – od druku, przez fotografię, po edycję cyfrową – początkowo budziła obawy o dehumanizację sztuki lub ludzkiej pracy, a jednocześnie prowadziła do ich rozwoju. AI może być kolejnym krokiem w tym procesie, pod warunkiem że traktowana będzie jako uzupełnienie, a nie zamiennik ludzkiej twórczości” – zauważa dr Stańko-Kaczmarek.
W listopadzie inne badanie dotyczące postrzegania poezji wygenerowanej przez sztuczną inteligencję zaprezentowali naukowcy z Uniwersytetu w Pittsburghu. Czytelnicy niebędący ekspertami z dziedziny literatury porównywali w nim wiersze napisane przez dziesiorga poetów anglojęzycznych, w tym m.in. Williama Szekspira, Walta Whitmana, Emily Dickinson, T.S. Eliota, Allena Ginsberga i Sylvię Plath, a także utwory wygenerowane w podobnym stylu przez ChatGPT. Co ciekawe, uczestnicy badania bardziej pozytywnie oceniali wiersze generowane przez AI niż te, których autorami byli Szekspir czy Ginsberg. Trzeba jednak zaznaczyć, że niebagatelny wpływ na ocenę miał fakt, że sztuczna inteligencja starała się ułatwiać odbiór, „wygładzając” archaizmy językowe, nie nawiązywała do formalizmu epoki ani nieczytelnych już odniesień kulturowych.
[am]
źródło: naukawpolsce.pl
Kategoria: newsy