Nagroda „Człowiek Słowa” 2020 wręczona Tadeuszowi Sobolewskiemu

10 sierpnia 2020

W sobotę 8 sierpnia na zakończenie VI edycji Festiwalu Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie wręczono Nagrodę „Człowieka Słowa”. Jej tegorocznym laureatem został Tadeusz Sobolewski – wyśmienity krytyk filmowy, pisarz, dziennikarz i publicysta.

Jak przypomniał wygłaszający laudację Michał Nogaś, w jednej z rozmów Tadeusz Sobolewski przyznał niedawno: „Kiedyś myślałem, że napiszę powieść rodzinną. Zacząłem więc notować wszystko to, co przynosiło życie, zbierać ciekawe momenty, bo nie byłem i nie jestem w stanie wymyślać fikcji, kreować nieistniejących postaci. Zapisywałem kolejne zeszyty, aż wreszcie zrozumiałem, że żadnej powieści nie napiszę. Ale to, co umieszczałem w notatkach z kolejnych dni, nie przepadło. Przydało się później w felietonach, recenzjach. Później także w zmontowanej z nich bardzo osobistej książce”.

Książka, o której mowa, „Dziennik. Jeszcze jedno zdanie”, jest w opinii Nogasia „najlepszym dowodem na to, że to, co prywatne, rodzinne, od dekad spotyka się” w życiu Sobolewskiego „z tym, co zawodowe, wynikające z pasji i wiary. Wiary w kino, które jest dla niego najważniejszą religią”.

„Jego słowa wzięły się z obrazów. Z próby opisania i opowiedzenia czytelnikowi dokonań najwybitniejszych mistrzów kina. Ze spotkań z wielkimi reżyserami – jako widz i rozmówca, z obcowania i przyjaźni z jednym z najważniejszych polskich poetów XX wieku, którego życie i dzieło opisał w 'Człowieku Mironie’. Wzięły się wreszcie z próby opisania emocji, jakie może wywołać jedno ujęcie, zdanie wypowiedziane na ekranie przez postać, w której losie udało się scenarzyście zawrzeć opowieść o życiu wielu z nas” – zauważono w laudacji.

„Kino, jak podkreśla często, jest dla niego literaturą. I tym samym stały się również jego recenzje, które szybko zamieniły się w pogłębione, pełne trafnych spostrzeżeń i diagnoz eseje. Z tego, co zobaczył na ekranie, z tego, co wyniósł z lektury ważnych dla niego książek, potrafił i wciąż potrafi tworzyć trafne, przejmujące diagnozy. Jego pióro działa na nas jak kamera tych, których oglądał i podglądał przy pracy. W jego tekstach, jak w soczewce, skupiają się blaski i cienie współczesnego świata” – dodał Michał Nogaś.

Tadeusz Sobolewski jest już czwartym laureatem Nagrody „Człowiek Słowa”. Tytuł ten otrzymali w minionych latach: Urszula Kozioł, Wiesław Myśliwski, a także Maja Komorowska, która wręczyła wczoraj Sobolewskiemu statuetkę chrząszcza zaprojektowaną przez Józefa Wilkonia.

Nagrodę, przyznawaną od 2017 roku, powołano jako wyraz uznania dla kunsztu słowa i wdzięczności za pielęgnowanie i kreatywne wykorzystywanie potencjału polszczyzny na co dzień – zarówno w mowie potocznej, jak też języku oficjalnym czy różnych jego stylach stosowanych z racji wykonywanego zawodu.

Przedstawiciele Rady Festiwalu przypomnieli swoje uzasadnienie stworzenia nagrody w następujący sposób: „Szczebrzeszyn. Polskie Słowo. Niemal niewymawialne dla innych nacji. Dla nas od najmłodszych lat zrozumiałe, przyjazne, zabawne. Najbardziej polskie z polskich. Polskie słowo. Słowo prawdy, moje dane słowo, słowo pocieszenia, słowo wsparcia, twoje dane słowo, słowo otuchy, słowo podłe, słowo honoru, słowo przeciwko słowu, słowo za, słowo przeciw, jeszcze jedno słowo, które bywa, że nie ma końca, słowo, które rani, słowo, którego brakuje, słowo chłopskie, słowo miejskie, słowo Polaków, polskich Żydów, polskich Ukraińców, polskich Ślązaków, polskich Niemców, polskich Białorusinów, polskich Litwinów, słowo uchodźców w Polsce, słowo polskich emigrantów, słowo wszystkich ludzi, dla których polskie słowo to ich język. Szczebrzeska nagroda 'Człowiek Słowa’ została powołana dla osób, które dają nam najpiękniejszą polszczyznę. Chronią, i ratują, i pielęgnują polskie słowo. Im i ich językowi ufamy bezgranicznie. Wobec nich mamy niewymierny dług wdzięczności. Cała nadzieja w polszczyźnie! Cała nadzieja w literaturze!”

Nagrodę przyznano podczas Festiwalu Stolica Języka Polskiego, który trwał od 2 do 8 sierpnia. Tegoroczna edycja wydarzenia odbywała się w wyjątkowych okolicznościach i ze specjalnymi procedurami związanymi z pandemią koronawirusa, a obecny na jej zakończeniu burmistrz Szczebrzeszyna Henryk Matej dziękował organizatorom, artystom i publiczności za konsekwentne tworzenie w mieście Stolicy Języka Polskiego. Gościnnej, otwartej dla wszystkich, promującej czytelnictwo i wartościową rozrywkę. Henryk Matej wraz z dyrektorem festiwalu Piotrem Dudą zapowiedzieli też wspólną organizację następnej, siódmej edycji roztoczańskiego święta literatury w przyszłym roku.

[am]
fot. Wojciech Lembryk

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: newsy