Na placu Kena Keseya stanie apartamentowiec? Syn pisarza i część mieszkańców protestuje
Istnienie placu znajdującego się w Eugene (Oregon, USA), rodzinnym mieście autora ?Lotu nad kukułczym gniazdem?, gdzie stoi jego pomnik, jest zagrożone przez plany deweloperów. Chcą w tym miejscu postawić apartamentowiec, co nie podoba się synowi pisarza oraz wielu mieszkańcom.
Ken Kesey urodził się w 1935 roku w La Junta w stanie Kolorado. Swoją młodość, a także większość dorosłego życia (kiedy nie podróżował z Marry Pranksters) spędził w Eugene w stanie Oregon. Również w tamtejszym szpitalu zmarł w 2001 roku. Dwa lata później rada miasta zadecydowała o postawieniu na Skwerze Broadwayowskim pomnika o nazwie „The Storyteller” („Opowiadacz”), przedstawiającego Kena Keseya czytającego książkę trójce swoich wnucząt. Dzieło autorstwa rzeźbiarza Petera Helzera do tego stopnia wkomponowało się w krajobraz, że dzisiaj miejsce to jest bardziej znane pod swą obiegową nazwą ? Plac Keseya.
„The Wall Street Journal” poinformował, że grupa deweloperów planuje zakup parku, którego plac jest częścią, aby wybudować w tym miejscu budynek mieszkalny wraz z powierzchnią handlową. Pomogłoby to ściągnąć do miasta pracowników technologicznych. Pomnik z kolei miałby zostać przeniesiony w o wiele mniej atrakcyjne miejsce. Pomysł ten nie spodobał się wielu mieszkańcom. Uważają, że Eugene, które promuje się hasłem „Wspaniałe miasto dla sztuki i rekreacji”, nie powinno rezygnować z miejsca, gdzie odbywają się liczne imprezy plenerowe, koncerty, pokazy filmowe i inne formy rozrywki. Jak tłumaczą, miejsce to nazywane przez wszystkich Placem Keseya podkreśla charakter miasta, a także jest symbolem jednego z najlepszych XX-wiecznych amerykańskich pisarzy.
W celu obrony przestrzeni miejskiej stworzono nawet ruch Occupy Eugene. Przyłączył się do niego m.in. Zane Kesey, syn pisarza, który powiedział: „Budowanie wieżowca nad tak atrakcyjną częścią miasta nie wydaje się być tym, co czują mieszkańcy Eugene”. Jednym z największych przeciwników budowy jest Ali Emami, właściciel dwóch nieruchomości znajdujących się w sąsiedztwie placu, m.in. sklepu z dywanami. Jak mówi, jeszcze kiedy mieszkał w rodzimym Iranie, czytał książki Keseya w liceum. O pomnik i plac pisrza walczy od paru miesięcy. Zdaje sobie sprawę, że część mieszkańców uważa, że ta przestrzeń nie jest należycie wykorzystana, zamiast jednak stawiać apartamentowiec, radzi skupić się na rozszerzeniu gastronomii. „Jeśli miasto chce zacząć budować swoją kulturę, to jest plan, aby to zrobić. Plac potrzebuje wizji, która sprawi, że ludzie poczują się zachęceni, by przyjść do centrum miasta. Kesey to kultura Oregonu, kultura Eugene” ? przekonuje.
Wyniki głosowania nad przyszłością placu powinny być znane jeszcze w tym miesiącu.
[aw]
fot. Peter Helzer
Kategoria: newsy