Morrissey niezadowolony z wygrania Bad Sex Award. Określił przyznanie nagrody „obrzydliwą potwornością”

21 grudnia 2015

morrissey-komentuje-bad-sex
Były wokalista The Smith skomentował w końcu przyznanie mu nagrody Bad Sex Award dla najgorzej opisanej sceny seksu w powieści. Określił całą sytuację „obrzydliwą potwornością”.

Debiutancka powieść Morrisseya już od dnia premiery uważana była za faworyta tegorocznej edycji nagrody, toteż ogłoszenie nazwiska laureata było w zasadzie formalnością. Piosenkarz nie uczestniczył w ceremonii, gdyż przebywał w trasie koncertowej. Zapoznawszy się jednak z komentarzem, jakiego udzielił urugwajskiej gazecie „El Observador”, można przypuszczać, że nawet gdyby przebywał w Londynie, to nie pojawiłby się na uroczystej gali w klubie In & Out.

Morrissey długo nie zabierał głosu w sprawie nagrody Bad Sex Award. Przed koncertem w Urugwaju dał się jednak nakłonić na komentarz, mówiąc, że „najlepiej utrzymać obojętny dystans, ponieważ w życiu jest wiele dobrych rzeczy, które pozwalają ci się odbudować po takiej obrzydliwej potworności”. Morrissey powiedział też, że ma wielu wrogów, a ich największą motywacją jest wykorzystać wszystkie jego osiągnięcia przeciwko niemu samemu.

Jak zapewne się domyślacie, Bad Sex in Fiction Award nie jest za bardzo lubiana wśród pisarzy. W przeszłości odebrania nagrody odmówili m.in. Sebastian Faulks, Tom Wolfe i Ben Okri. Laureat z 2010 roku, Rowan Somerville, nazwał ją „trudną pigułką do przełknięcia”. Sam wziął udział w ceremonii, ponieważ jego zdaniem istnieje presja, by tak postąpić, w przeciwnym wypadku sprawę wypomina się autorowi przez lata. Najgorsze dla niego było to, że prasa na całym świecie cytowała jedynie parę linijek wyciągniętych z kontekstu całej powieści. Somerville miał na tyle poczucia humoru, aby przyjąć nagrodę i powiedzieć: „Nie ma nic bardziej angielskiego niż zły seks, dlatego w imieniu narodu dziękuję”.

[aw]
fot. Toni Rosado

Tematy: , ,

Kategoria: newsy