Miejsce lądowania Curiosity otrzymało nazwę po Rayu Bradburym

28 sierpnia 2012


NASA poinformowała, że miejsce lądowania na Marsie łazika Curiosity zostało nazwane „Bradbury Landing” („Lądowisko Bradbury?ego”) na cześć zmarłego przez niespełna dwoma miesiącami autora „Kronik Marsjańskich”.

Na profilu Curiosity na Twitterze, w dniu 92 urodzin pisarza, załoga łazika napisała: „W wyrazie uznania, dedykuję miejsce mojego lądowania na Marsie tobie, Rayu Bradbury. Pozdrowienia z Bradbury Landing!”

„To nie była trudna decyzja dla ekipy naukowej” – powiedział w oficjalnym oświadczeniu Michael Meyer z NASA, programista naukowy Curiosity. „Wielu z nas, a także miliony innych czytelników, inspirowało się w swoim życiu opowiadaniami, które Ray Bradbury napisał, aby marzyć o możliwości życia na Marsie.”

To właśnie wydane w 1950 roku „Kroniki marsjańskie” przyniosły pisarzowi sławę i uznanie. Cykl luźno powiązanych ze sobą opowiadań traktujący o kolonizacji Czerwonej Planety przez Ziemian tak różnił się od ówczesnych pozycji science-fiction, że zainteresowali się nim również krytycy i czytelnicy, którzy do tej pory nie interesowali się tym nurtem literackim.

Łazik spędził w okolicy Lądowiska Bradbury?ego kilka dni, przeprowadzając kontrolę oprzyrządowania i analizując otoczenie. Curiosity to najnowocześniejszy i najdroższy robot, który wylądował na Marsie. Jego misja potrwa 98 tygodni i ma kosztować w sumie 2,5 miliarda dolarów.

Bradbury nie jest pierwszym autorem science-fiction, pozostawiającym swój ślad w kosmosie. W 2001 roku Międzynarodowy Związek Astronomiczny nazwał asteroidę 18610 mianem „Arthurdent”, na cześć Douglasa Adamsa. Niebawem po orbicie krążyć będzie również pierwszy polski satelita naukowy „Lem”.

Na zdjęciu załączonym do newsa widok na Bradbury Landing.

fot. NASA/JPL-Caltech

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy