Michał Żebrowski jeszcze raz wcielił się w Skrzetuskiego z „Ogniem i Mieczem” i recytuje „Pana Tadeusza” na potrzeby kampanii reklamowej McDonald’s

28 stycznia 2021

Po blisko 22 latach Michał Żebrowski nawiązał do swoich najpopularniejszych ról – Jana Skrzetuskiego z „Ogniem i Mieczem” Henryka Sienkiewicza oraz Tadeusza Soplicy z „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. Wszystko to w ramach nowej kampanii reklamowej McDonald’s, w której wystąpił wspólnie z Borysem Szycem.

Dla Michała Żebrowskiego rok 1999 był przełomem w karierze. Zagrał wtedy w dwóch ekranizacjach ważnych dzieł w historii polskiej literatury – „Ogniem i mieczem” w reżyserii Jerzego Hoffmana oraz „Panu Tadeuszu” Andrzeja Wajdy. Produkcje te przyniosły aktorowi ogromną sławę i do dziś zaliczają się do najpopularniejszych filmów z jego udziałem.

Często w takich przypadkach aktorzy robią wszystko, aby odciąć się od wizerunku wykreowanego przez cieszące się masowym odbiorem filmy i nie zostać przypisanym do konkretnego typu ról. Bywa też, że są zwyczajnie zmęczeni ciągłym identyfikowaniem ich z danymi postaciami fikcyjnymi. Do tego odcinania się i zmęczenia, a przy okazji również do literatury nawiązuje w zabawny sposób nowa kampania McDonald’s, w której występują Borys Szyc i Michał Żebrowski. Aktorzy zakładają się o to, czy istnieje burger przynajmniej tak samo dobry, jak ten z tzw. „ulubionej burgerowni”. Przegrany będzie musiał zrobić coś, czego naprawdę nie lubi. A że upierającym się przy „ulubionej burgerowni” jest Michał Żebrowski, to dwukrotnie wraca do postaci, które grał we wspomnianych filmach.

W pierwszym spocie reklamowym promującym burgery Maestro, opublikowanym już w październiku 2020 roku, Michał Żebrowski musiał wyrecytować fragment „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, mając na głowie wysoką czapkę rogatą, jaką nosił na planie, wcielając się w Tadeusza Soplicę. Przy okazji nawiązano też dyskretnie do filmu „Wiedźmin”, w którym aktor zagrał w 2001 roku.

W kampanii McDonald’s Michał Żebrowski najwyraźniej nie ma szczęścia w zakładach – w najnowszej odsłonie widzimy go w przynajmniej częściowym stroju Jana Skrzetuskiego rodem z „Ogniem i Mieczem”. Stawką zakładu, było złożenie zamówienia poprzez linię McDrive, z gracją przemieszczając się na koniu. Zakład to zakład, więc filmowy Skrzetuski wypełnił zadanie, nie ukrywając jednak zniecierpliwienia. Za reżyserię spotów reklamowych odpowiada Jan Komasa, twórca takich filmów jak „Sala samobójców” czy „Boże Ciało”.

[am]

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: newsy