Michael Connelly opowiedział o swoim dniu pracy pisarza
Autor powieści kryminalnych i thrillerów Michael Connelly opowiedział w rozmowie z „The Daily Beast” o tym, jak wygląda dzień z życia pisarza podczas pracy nad nową powieścią. Jeżeli jesteście ciekawi, dzięki jakiej metodzie autorowi udaje się napisać i wydać jedną książkę rocznie, zapraszamy do lektury.
„Wstaję, aby pisać, gdy jest jeszcze ciemno, o 5:00 lub 5:30. Zaczynam od redagowania i poprawiania wszystkiego, co napisałem dzień wcześniej. To daje mi impet na dany dzień” ? mówi. Kiedy słońce wychodzi, Connelly robi sobie przerwę, aby zjeść śniadanie z córką. „Potem wracam do pisania. Jeśli jestem na początku książki, piszę tylko do lunchu, ponieważ ciężko mi utrzymać się długo w rozpędzie. A jeśli jestem daleko w książce i naprawdę płynę, wtedy będę pisał i pisał, dopóki się nie zmęczę lub nie zostanę zawołany na kolację” ? dodaje.
W gabinecie Connelly?ego panuje wciąż ciemność. „Stworzyłem sobie takie środowisko do pracy, w którym nie wiesz, jaka jest pora dnia. Nie wiesz, czy na zewnątrz jest jasno czy ciemno” ? tłumaczy. Dzięki temu autor może skupić się wyłącznie na ekranie laptopa. Kiedyś do tego stopnia był zdeterminowany, żeby oderwać się od otoczenia, że zaklejał sobie taśmą pasek na ekranie, gdzie wyświetla się zegar. Warto w tym miejscu zauważyć, że Connelly nie pisze przy biurku, lecz siedząc na kanapie.
Proces tworzenia książki zajmuje zwykle autorowi jedenaście miesięcy, z czego trzy lub cztery ostatnie poświęcone są już wyłącznie na pisanie. Zwykle pisząc jeden projekt, prowadzi już badania do następnego. Nie tworzy jednak żadnego konspektu. Wszystkie pomysły znajdują się wyłącznie w jego głowie.
Connelly to jeden z najpopularniejszych amerykańskich autorów powieści kryminalnych. Do tej pory jego książki sprzedały się w nakładzie przekraczającym 50 milionów egzemplarzy, a przetłumaczono je na 36 języków.
fot. Terrill Lee Lankford
TweetKategoria: newsy