Marta Hermanowicz laureatką Nagrody Conrada 2025. Powieść „Koniec” wybrana najlepszym debiutem roku

Marta Hermanowicz zdobyła Nagrodę Conrada za najlepszy debiut prozatorski ubiegłego roku. Kapituła i czytelnicy docenili wspólnie jej powieść „Koniec”. Statuetkę wręczono podczas finału 17. edycji Festiwalu Conrada.
Marta Hermanowicz to laureatka Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania, zawodowo związana z reklamą. Publikowała m.in. w „Twórczości” i „Piśmie”. Jej debiutancka powieść „Koniec” (wyd. ArgRage), opowiadająca o pamięci i dziedziczeniu traum, otrzymała nominacje do Paszportów „Polityki” i Nagrody Literackiej Warszawy. Osią fabuły są losy dwóch bohaterek: Lotki, deportowanej podczas wojny na Sybir, oraz jej wnuczki Malwiny, która kilka dekad później dorasta pod Zieloną Górą. Dziewczyna zaczyna śnić koszmary swojej babki i opowiada o nich pełnym inwencji, ekspresyjnym językiem.
Laureatka oprócz statuetki otrzymała 30 tysięcy złotych. Częścią nagrody jest też miesięczny pobyt rezydencjalny w Krakowie oraz kampania promocyjna wyróżnionej książki na łamach „Tygodnika Powszechnego”. „Kojarzycie takie komedie, w których występuje bohaterka, czasami blondynka, w którą za bardzo nikt nie wierzy, a ona wbrew wszystkim i wszystkiemu idzie po swoje, a po drodze spotyka sprzymierzeńców, przyjaciół? Potem zazwyczaj w tych komediach jest finał, w którym dziwnym zbiegiem okoliczności spotyka się bardzo dużo ludzi, których po drodze poznała i którzy w nią wierzą, i zazwyczaj ona wtedy wychodzi na scenę. Nie wiem, jak wam, ale mi się wydaje, że występuję w takiej komedii, a skoro jesteśmy w finale takiej komedii, to czas na napisy końcowe, bo bez pewnych osób ten zabawny film nigdy by się nie zdarzył. Te napisy przewijają się jak w 'Gwiezdnych wojnach’ i tutaj ogromne podziękowania dla Filipa Modrzejewskiego, Natalii Królikowskiej, Olgi Wróbel i mojego fantastycznego wydawnictwa ArtRage: Krzysztofa Cieślika, Michała Michalskiego, Eweliny Lebidy” – mówiła ze sceny Marta Hermanowicz, odbierając nagrodę.
„I właściwie to mógłby być koniec, można by było postawić kropkę, ale do mojej powieści, która opowiada o tym, jak wojna nigdy się nie kończy i zostaje w kolejnych pokoleniach, okazuje się, że cały czas historia i świat dopisuje kolejne tomy. Dlatego tę fantastyczną nagrodę, z której jestem ogromnie dumna, chciałabym ośmielić się zadedykować tym, których wyrzucono z domów, których skazano na tułaczkę, którym odebrano teraźniejszość i przyszłość. Chciałabym ośmielić się zadedykować ją również tym, którzy nie odwracają wzroku i którzy używają głosu, aby protestować, bo jeżeli istnieje jakaś nadzieja dla tego świata, to oni są tą nadzieją” – dodała laureatka.

W tym roku na adres organizatorów napłynęło ponad 90 debiutów. Zgłoszeń do konkursu dokonywali wydawcy oraz sami autorzy. W finałowej piątce nominowanych znaleźli się Jul Łyskawa za „Prawdziwą historię Jeffreya Watersa i jego ojców” (wyd. Czarne), Kinga Sabak za „Trochę z zimna, trochę z radości” (wyd. W.A.B.), Izabela Tadra za „Hotel ZNP” (wyd. Filtry), Patryk Zalaszewski za „Lunetę z rybiej głowy” (wyd. Czarne) oraz Marta Hermanowicz za „Koniec” (wyd. ArtRage). I to właśnie ta ostatnia autorka, za sprawą głosów kapituły i publiczności, zdobyła statuetkę.
Marta Hermanowicz jest jedenastą laureatką Nagrody Conrada (do tej pory wyróżnienie otrzymały same autorki). W poprzednich edycjach ufundowane przez miasto Kraków wyróżnienie otrzymały: Liliana Hermetz, Żanna Słoniowska, Anna Cieplak, Weronika Gogola, Olga Hund, Dorota Kotas, Elżbieta Łapczyńska, Paulina Siegień, Urszula Honek i Maria Halber.
Grono nominowanych wybrała kapituła, do której należeli: Julia Fiedorczuk (pisarka, poetka, tłumaczka i wykładowczyni), Katarzyna Jakubowiak (literaturoznawczyni, zastępczyni dyrektora Centrum Nauki i Kultury Młyny Rothera), Monika Ochędowska (dziennikarka „Tygodnika Powszechnego”), Michał Sowiński (dyrektor ds. promocji „Tygodnika Powszechnego”, redaktor literacki Festiwalu Conrada) Olga Stanisławska (eseistka, kuratorka i autorka reportaży) i Marcin Wilk (publicysta, autor książek non-fiction, badacz historii współczesnej). Przewodniczącym kapituły był profesor Michał Paweł Markowski (badacz literatury, eseista i wykładowca), a funkcję sekretarz pełniła Joanna Szulborska (teatrolożka, nauczycielka akademicka i menedżerka kultury).
Jedenasta gala wręczenia statuetki, połączona z wykładem mistrzowskim Marka Bieńczyka i koncertem Bartosza Zaskórskiego, odbyła się w niedzielę, 26 października, na zakończenie Festiwalu Conrada. Tego wieczoru zaprezentowano również monodram prof. Jarosława Flisa do rysunków Marcina Wichy. Było to symboliczne pożegnanie bliskiego festiwalowi autora, który zmarł w styczniu 2025 roku. Galę poprowadziła dziennikarka radiowej Trójki Katarzyna Borowiecka.
Poniżej możecie zobaczyć zapis transmisji z gali Nagrody Conrada 2025:
[am]
fot. Nagroda Conrada
Kategoria: newsy















