Marlon James ujawnił więcej szczegółów o pisanej przez niego trylogii fantasy będącej afrykańską odpowiedzią na „Grę o tron”

13 stycznia 2017


Laureat Nagrody Bookera z 2015 roku, Marlon James, ujawnił więcej szczegółów na temat zapowiadanej od jakiegoś czasu trylogii fantasy, która ma być afrykańską odpowiedzią na „Grę o tron”. Czego możemy spodziewać się po dziele, nad którym obecnie pracuje autor „Krótkiej historii siedmiu zabójstw”?

Trylogia ma nosić tytuł „Dark Star” (z ang. „Mroczna Gwiazda”). Jak sądzimy, zbieżność z kultowym debiutem filmowym Johna Carpentera z 1973 roku jest przypadkowa. Każda z części ma posiadać osobny tytuł. Pierwszy tom został nazwany „Czarny Lampart, Czerwony Wilk”, następne to „Księżycowa Wiedźma, Nocny Diabeł” oraz „Chłopiec i Mroczna Gwiazda”. Będą one opisywać wydarzenia odpowiednio z perspektywy Tropiciela, Księżycowej Wiedźmy i Chłopca. Na początku całą trójkę spotkamy zamkniętą w lochach w oczekiwaniu na tortury i proces z powodu śmierci dziecka.

„Pewien handlarz niewolników zatrudnił grupę najemników mających wyśledzić dzieciaka, który najprawdopodobniej został porwany. Jednak odnalezienie chłopaka zajmuje 9 lat. Co więcej, na końcu okazuje się, że jest on martwy. Kluczowe dla powieści jest zatem pytanie 'Jak do tego doszło?’. 'Czarny Lampart, Czerwony Wilk’ będzie zatem ? w podstawowym założeniu ? zeznaniem świadka. Natomiast kolejna książka będzie prezentować historię z punktu widzenia innego, naocznego świadka, a pierwszy komentarz, jaki padnie, to: wszystko, co czytałeś do tej pory, jest nieprawdą” – mówi Marlon James w wywiadzie udzielonym „Entertainment Weekly”.

Pisarz zdradził, że pomysł na trylogię zrodził się ze sporu, jaki prowadzi ze znajomym. Podczas jednego ze spotkań autor „Krótkiej historii siedmiu zabójstw” narzekał na brak czarnoskórych i azjatyckich aktorów w ekranizacji „Hobbita”. Znajomy wskazał wówczas na kulturowe korzenie dzieła Tolkiena ? odwołania do brytyjskiej i celtyckiej mitologii. Na co James odpowiedział, że przecież to nie jest prawdziwy świat, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby znalazły się w nim czarnoskóre hobbity. Postanowił więc stworzyć własną, fantastyczną ? nomen omen ? rzeczywistość.

„Zacząłem zastanawiać się nad fantastycznymi tradycjami epicznymi z Afryki ? choćby opowieścią o Pająku Anansim, przy której dorastałem. Uświadomiłem sobie, że jest naprawdę duży zasób fantastycznych historii, z których można czerpać” – opowiada James. Warto w tym miejscu zauważyć, że autor jest z wykształcenia literaturoznawcą, a w obrębie jego zainteresowań znajduje się afrykańska historia oraz mitologia. „Poza tym jestem wielkim fanem science-fiction i fantasy” – dodaje.

Ci, którzy czytali opublikowany na naszej stronie wywiad z tłumaczem „Krótkiej historii siedmiu zabójstw”, Robertem Sudółem, wiedzą, że James dużą wagę przykłada do lingwistycznej strony swych dzieł. Tym razem pisarz na potrzeby swego fikcyjnego świata planuje stworzyć zupełnie nowy, unikalny język. Obecnie w tyn celu stara się przyswoić część afrykańskich języków. „Uwielbiam to, co zrobił Tolkien, wymyślając język elfów. Uwielbiam również to, że nie starał się go przetłumaczyć (śmiech). Chciałbym stworzyć coś takiego od podstaw. Tak, aby każda z części posiadała swój własny, ogromny załącznik ? te języki, mapy świata i poszczególnych krain. Kilka z nich już rozrysowałem” – mówi autor. O skali przedsięwzięcia może świadczyć fakt, że zanim przystąpił do pisania, wymyślenie całego świata zajęło mu jakieś 1,5 roku.

James nie kryje, że na jego poczynania pisarskie zdobycie nagrody Bookera nie wywarło żadnego wpływu. „Gdyby tak było, pewnie zacząłbym myśleć: 'Ok, muszę napisać przyzwoitą, świadomą politycznie powieść zanurzoną w jamajskich realiach'” – zauważa. „Chciałbym, żeby tę książkę czytali 12-latkowie. Okej, no może nie do końca (śmiech)” – dodaje. W rzeczywistości nad „Dark Star” James zaczął pracować jeszcze przed otrzymaniem Bookera, tuż po oddaniu rękopisu „Krótkiej historii siedmiu zabójstw” do druku, zwykle bowiem zaraz po skończeniu pisania jednej książki zaczyna myśleć o następnym projekcie.

Jamajski pisarz przewiduje, że pierwszy tom „Dark Star” będzie gotowy do końca 2017 roku, a do księgarń książka powinna trafić jesienią 2018 roku.

[mw,am]

Tematy: , , , , , , , , ,

Kategoria: newsy