Magazyn z książkami belgijskiego wydawcy spłonął w pożarze wywołanym przez odbywające się tuż obok przyjęcie urodzinowe

24 marca 2021

Ogromny pożar, który wybuchł w nocy z piątku na sobotę, doszczętnie zniszczył magazyn z książkami belgijskiego wydawnictwa Weyrich mającego swoją siedzibę w miejscowości Neufchâteau. Do nieumyślnego podpalenia doszło na wyprawianym tuż obok przyjęciu urodzinowym.

Grupa młodych ludzi uczestniczących w zabawie nie była w żaden sposób związana z wydawnictwem, jego personelem ani członkami rodziny. W budynku, w którym mieściła się siedziba i magazyn oficyny Weyrich, znajdowały się również prywatne pomieszczenia. W jednym z nich odbywało się przyjęcie. Przyczyną pożaru był grzejnik gazowy. Według niektórych doniesień prasowych uczestnicy zabawy chcieli wymienić butlę z gazem i wtedy doszło do zaprószenia ognia.

Biesiadnicy próbowali w pośpiechu ugasić płomienie wodą z basenu, a następnie gaśnicą samochodową, po czym w końcu zrezygnowani wezwali straż pożarną. Pożar szybko wymknął się spod kontroli, przenosząc się na pudła kartonowe i książki zgromadzone w magazynie wydawnictwa. Strażacy długie godziny walczyli z ogniem. Z racji tego, że papier jest materiałem łatwopalnym, pożar nieustannie się wznawiał. W końcu żeby opanować żywioł, trzeba było wyciągnąć z magazynu tony płonących książek, w czym pomocny okazał się wózek widłowy jednej z firm.

Straty wydawnictwa są ogromne. W ogniu spłonęło 100 m3 książek, całe zapasy zgromadzone w magazynie. Na szczęście udało się uchronić przed pożarem pomieszczenia biurowe, w których znajdują się m.in. archiwa. Oficyna wstrzymała wysyłkę zamówień hurtowych i indywidualnych, ponieważ potrzebuje od trzech do czterech tygodni, by uzupełnić zapasy. W tej chwili bowiem jedyne książki wydawnictwa Weyrich, jakie są dostępne na rynku, to te, które przechowują w swych magazynach księgarnie.

[am]
fot. (1) Mélodie Mouzin/Weyrich Edition, (2,3) Michèle Mons Delle Roche

Tematy: , ,

Kategoria: newsy