Maeve Binchy co roku sporządzała nowy testament. Pieniądze podzieliła między bliskich, przyjaciół i organizacje charytatywne

27 marca 2014

Maeve Binchy i testamenty
Ujawniono testament zmarłej w 2012 roku bestsellerowej irlandzkiej pisarki Maeve Binchy. Okazuje się, że dużą część fortuny autorka rozdysponowała pomiędzy swoich bliskich i przyjaciół oraz organizacje charytatywne. Spadek otrzymał nawet lokalny klub golfowy.

Jak donosi dziennik „The Telegraph”, dwie trzecie wszystkich pieniędzy, czyli jakieś 5,5 miliona funtów, a także nieruchomości w Dublinie i Londynie, dostał mąż pisarki, Gordon Snell. Pozostałe 2,8 miliona podzielono równo pomiędzy najbliższych krewnych, 18 przyjaciół, organizacje charytatywne i wiele innych instytucji. Pisarka obdarzyła również kwotą w wysokości 8367 funtów (10 tysięcy euro) 29 innych osób i grup, w tym klub golfowy Foxrock niedaleko Dublina.

Binchy to jedna z najpopularniejszych irlandzkich pisarek. Jej romanse sprzedały się na świecie w nakładzie ponad 47 milionów egzemplarzy, wyprzedzając na listach bestsellerów nawet tak uznanych rodaków jak Oscar Wilde, James Joyce i Samuel Beckett. Autorka, jak sama przyznała w jednym z wywiadów, uwielbiała sporządzać testamenty. Po raz pierwszy swoje oświadczenie woli spisała w wieku 21 lat. Później niemal co roku modyfikowała testament, zapisując bliskim rzeczy, które im się podobały. Kiedy na przykład jej przyjaciółka kilkakrotnie pochwaliła łańcuszek, jaki autorka często nosiła na sobie, to stało się oczywiste, kto otrzyma go w spadku. Na przestrzeni lat Binchy sporządziła łącznie ponad 40 testamentów. Wiążący oczywiście był ten ostatni.

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy